Naukowcy odkryli właśnie, że wśród osób pijących alkohol umiarkowanie, u tych, którzy dodatkowo decydowali się raz na jakiś czas na picie do upadłego, wyraźnie wzrastało ryzyko problemów związanych z nadużywaniem alkoholu – i to nawet w odległym od zakończenia tych praktyk czasie.
Problemy opisywane przez badaczy to pojawiająca się przemożna potrzeba wypicia alkoholu, potrzeba picia więcej i więcej, aby uzyskać ten sam efekt, a także problemy emocjonalne. W badaniu ludzie umiarkowanie spożywający alkohol, którzy przyznawali się do „zapicia” w ostatnim miesiącu, niemal pięciokrotnie bardziej narażeni byli na pojawienie się wspomnianych problemów niż osoby po prostu pijące umiarkowanie. Po dziewięciu latach od takich praktyk ryzyko problemów wciąż było dwa razy wyższe.
Alkohol szkodzi zdrowiu, a wątroba idzie na pierwszy ogień
Przy tej okazji warto przypomnieć skutki, jakie dla organizmu przynosi częste picie alkoholu w dużych ilościach. Taka konsumpcja zwyczajnie powoduje liczne choroby. Wszyscy wiedzą, że może prowadzić do marskości wątroby i że jest wiodącą przyczyną wypadków samochodowych. Ale czy wiecie, że regularne...