Co roku 15 sierpnia przypada uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Równocześnie rolnicy i mieszkańcy rozpoczynają okres dożynek, czyli podziękowania za plony.
Dożynki Wojewódzki na Podlasiu w Ciechanowcu
A dzień wcześniej, czyli w niedzielę 14 sierpnia 2022 roku w Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu odbyły się Dożynki Wojewódzkie oraz Podlaskie Święto Chleba. W podlaskich dożynkach Henryk Kowalczyk, wicepremier i minister rolnictwa oraz Sebastian Łukaszewicz i Marek Olbryś, obaj wicemarszałkowie Podlasia oraz Bogusław Dębski, przewodniczący sejmiku.
Tradycyjnie dożynki rozpoczęły się od nabożeństwa w dwóch obrządkach: liturgii w cerkwi pw. Wniebowstąpienia Pańskiego przewodniczył bp Warsonofiusz, ordynariusz diecezji siemiatyckiej, a z kolei mszę św w kościele pw. Wszystkich Świętych celebrował bp Tadeusz Bronakowski, biskup pomocniczy diecezji siemiatyckiej.
– Rolnicy najlepiej wiedzą jak wiele ciężkiej pracy potrzeba, pracy uświęconej Bożym Błogosławieństwem, aby ziemia wydała obfity plon i aby na polskich stołach nigdy nie zabrakło polskiego chleba – podkreślił bp Tadeusz Bronakowski.
Henryk Kowalczyk: Rolnikom należą się słowa uznania za zabezpieczanie żywności dla Polaków i uchodźców
Uczestnicy dożynek ze świątyń udali się do Muzeum Rolnictwa. W trakcie pochodu można było podziwiać niesamowite wieńce dożynkowe. Już na miejscu dożynek starościna i starosta dożynek przekazali ministrowi rolnictwa chleb upieczony z mąki zmielonej ze zboża z ostatnich zbiorów. Jak podaje Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego, Henryk Kowalczyk miał pogratulować rolnikom obfitych plonów. Wicepremier miał także podkreślać wagę bezpieczeństwa żywnościowego i mleczarstwa.
– W trakcie brutalnej wojny na Ukrainie również polscy rolnicy zabezpieczają nam żywność, nie tylko dla Polaków, ale dla tych, którzy uciekli przed wojną, dla wszystkich obywateli Ukrainy. To jest wielkie dzieło i za to rolnikom należą się wielkie słowa uznania – mówił minister rolnictwa. – Powiat wysokomazowiecki i województwo podlaskie słyną z produkcji mleka. Ten rynek jest najbardziej stabilnym rynkiem w Polsce, dlatego, że przetwórstwo mleka jest w rękach polskich – dodał Kowalczyk.
Dlaczego rolnicy nie rozpoczynali żniw w poniedziałek?
Z informacji podanych przez pracowników Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu wynika, że już dawni Słowianie obchodzili rozpoczęcie i zamknięcie letnich prac polowych. Wierzono, iż poniedziałek jest dniem pechowym, szczęście przynosiła natomiast sobota. Z tego powodu w poniedziałki nie rozpoczynano żniw.
Również szczęście miał zapewnić inny zwyczaj - gospodarze wychodzili w pole wieczorem i ścinali symbolicznie garść zboża. Z kolei wieńce dożynkowe są wielowiekowym zwyczajem, a same wieńce mają być symbolem zebranych plonów i mają zapewnić urodzaj w przyszłym roku.
Z dożynkami, a w zasadzie bardziej z samymi żniwami związane są tzw. „tłoki”, czyli pomocy sąsiedzkiej. Ci, którzy zakończyli pracę u siebie, przechodzili na pola innych. Po zakończeniu żniw, przybyli do pomocy sąsiedzi ozdabiali najdorodniejszą garść zboża, formując ją na kształt snopka. Należało przeciągnąć wokół niej kilka razy za nogi gospodarza. Zwyczaj ten zwany jest „oborywaniem przepiórki”. Na koniec gospodarz zapraszał wszystkich na poczęstunek, który stanowił zapłatę za pomoc.
Paweł Mikos, Angelika Drygas
fot. Muzeum Rolnictwa im. Księdza Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu