Pęcherzyk żółciowy to rzeczywiście mały woreczek w kształcie gruszki, który umiejscowiony jest pod watrobą, czyli pod żebrami po prawej stronie. Z wątrobą połączony jest przewodami żółciowymi. To nimi właśnie żółć produkowana w wątrobie płynie do pęcherzyka. W jakim celu? Pęcherzyk służy za magazyn żółci. W nim żółć jest nie tylko przechowywana, ale i zagęszczana. Kiedy spożywamy posiłek, żółć uwalniana jest do dwunastnicy ze wspólnego przewodu żółciowego. Jest on połączeniem przewodów żółciowych biegnących bezpośrednio z wątroby z przewodem biegnącym z pęcherzyka. Żółć potrzebna jest nam do trawienia tłuszczów. Ale czy jest nam też aż tak potrzebny dodatkowy magazyn w postaci pęcherzyka?
Pęcherzyk jest organem o wielu funkcjach
Wiemy, że bez pęcherzyka żółciowego można żyć. Podobnie jak bez wyrostka robaczkowego. Jednak pęcherzyk jest organem o wielu, w przeciwieństwie do wyrostka, funkcjach. Pęcherzyk może przechować nawet bliko 100 g albo 70 ml żółci. I tu właściwie wyjaśnia się jego rola. Kiedy spożywamy posiłek, a w nim dużo tłuszczu, potrzebne jest sporo żółci. Wątroba mogłaby nie nadążyć z jej produkowaniem na bieżąco, więc organizm korzysta z woreczka jak z magazynu, dozując potrzebną akurat ilość żółci. Kiedy pęcherzyk się opróżni (przybiera wtedy kształt przekłutego balonika), a my przestajemy jeść, wątroba nadal produkuje żółć, a organizm gromadzi ją w pęcherzyku na kolejny raz.
Kamienie żółciowe są na początku "ciche"
Wszystko byłoby w porządku, gdyby drogi żółciowe i pęcherzyk działały zawsze jak trzeba. Bywa jednak, że z żółci tworzą się kamienie. Największe mogą mieć nawet wielkoś piłeczki golfowej. Nie od razu jednak tak się dzieje. Kamienie żółciowe są na początku „ciche”. Często przez kilka lat nie dają żadnych objawów, a znajduje się je przypadkiem, robiąc USG brzucha czy prześwietlenie. Około 10% osób z „cichymi” kamieniami po pięciu latach doświadcza już dotkliwych objawów ich obecności. A kiedy się one pojawią, zwykle sytuacja z czasem się pogarsza. Problemem z kamieniami jest nie tyle sama ich obecność, ile fakt, że zapychają przewody żółciowe.
Kamienie mogą się formować z powodu zbyt dużej zawartości cholesterolu w żółci
Skąd biorą się kamienie? Naukowcy wciąż nie są pewni. Podejrzewa się trzy przyczyny tego zjawiska. Otóż kamienie mogą się formować z powodu zbyt dużej zawartości cholesterolu w żółci. Kiedy wszystko działa, jak trzeba, cholesterol produkowany i wydzielany przez wątrobę jest rozpuszczany i rozkładany przez inne substancje znajdujące się w żółci. Ale jeśli wątroba produkuje go więcej, niż żółć jest w stanie rozpuścić, jego nadmiar może się krystalizować, tworząc kamienie. Być może jednak przyczyną kamieni jest zbyt duże stężenie bilirubiny w żółci. To substancja, która powstaje, kiedy organizm rozkłada czerwone krwinki. W niektórych chorobach, takich jak marskość wątroby, infekcje lub choroby krwi, mamy do czynienia ze zwiększoną produkcją bilirubiny. Jej nadmiar też może powodować tworzenie się kamieni. Ich przyczyna może też być bardziej prozaiczna. Jeśli pęcherzyk z różnych powodów nie opróżnia się do końca, żółć zagęszcza się do tego stopnia, że wytwarza kamienie.
Kolka wątrobowa jest specyficznym rodzajem bólu
Kiedy kamienie zechcą już dać nam o sobie znać, z pewnością tego nie przeoczymy. Objawią się tzw. kolką wątrobową, zwaną też kolką żółciową. Kolka pojawia się u 80% chorych jako pierwszy albo jedyny objaw. Ból wynika z zatkania albo przewodu biegnącego bezpośrednio z wątroby, albo przewodu z pęcherzyka żółciowego, albo też wspólnego przewodu, który łączy dwa poprzednie. Co się wtedy dzieje? Za przeszkodą, którą stanowi kamień, gromadzi się płyn, który rozszerza przewody żółciowe i pęcherzyk.
Kolka wątrobowa jest specyficznym rodzajem bólu. Pojawia się nagle i narasta bardzo szybko, często w ciągu minut. Jest to ból stały, zmieniający jedynie czasem nasilenie. Nie jest bólem skurczowym czy pulsującym. Odczuwa się go zwykle w górnej i środkowej części brzucha albo po prawej stronie pod żebrami. Bywa, że czuje się go także pod prawą łopatką. Może trwać od 15 minut do nawet 5 godzin. Jeśli trwa dłużej, zachodzi podejrzenie, że doszło do komplikacji w postaci zapalenia pęcherzyka żółciowego. Ból jest silny, ale ruch go zwykle nie pogłębia. Co więcej, pacjenci często chodzą albo wykręcają ciało, szukając pozycji, która odrobinę go osłabi. Kolce często towarzyszą nudności. Epizod kolki żółciowej ustępuje stopniowo, gdy kamień żółciowy przesunie się w przewodzie tak, że nie powoduje już niedrożności.
Ryzyko kamienia zwiększa otyłość
Kamieniom żółciowym często przypisuje się objawy, których nie powodują. Kamienie nie wywołują wzdęć i dyskomfortu po jedzeniu, nie powodują nietolerancji tłustych pokarmów, nie powodują nadmiernego odbijania ani gazów. Ale mogą być sprawcami innych niedogodności. Powikłania kamieni żółciowych obejmują zapalenie dróg żółciowych, zgorzel pęcherzyka żółciowego, żółtaczkę, zapalenie trzustki, posocznicę, przetokę i niedrożność jelit.
Ryzyko kamieni zwiększają płeć żeńska, otyłość, starszy wiek, szybka utrata masy ciała, ciąża, stosowanie pigułek antykoncepcyjnych lub terapii hormonalnej oraz choroba Leśniowskiego-Crohna.
Do lekarza udaj się przy trzecim ataku kolki
Z kolką możemy poradzić sobie sami. Z domowych sposobów poleca się picie mięty i octu z jabłek, ale też kawę i dietę niskotłuszczową. Dieta nie rozpuści już istniejących kamieni. Pomagają też regularne ćwiczenia fizyczne. Jeśli jednak atak zdarzył się nam więcej niż dwa razy, możemy wymagać leczenia specjalistycznego. Być może konieczne będzie usunięcie pęcherzyka.
Uwaga! Coraz częściej mówi się o raku pęcherzyka żółciowego. Ze statystyk wynika jednak, że jest on rzadkim powikłaniem kamieni żółciowych.
- Pęcherzyk żółciowy to ta mała zielona sakiewka u dołu wątroby. Dzięki niemu trawienie tłuszczów odbywa się sprawniej
Karolina Kasperek
fot. pixabay
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 38/2022 na str. 59. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.