– Znów mamy coś interesującego. Rzępiel, przyjechał tu dziś z nami. To prastary instrument, na którym grano kiedyś na Kaszubach. Ostatni taki widziano ze sto lat temu. Odbudowaliśmy go. Musi pani o nim napisać – powiedziała do mnie Danuta Jastrzębska, szefowa zespołu „Kaszubki”, na chwilę przed wejściem na scenę podczas wrześniowego zjazdu kół gospodyń i organizacji kobiecych w Licheniu Starym.
Wigilia z brzadem
O Chwaszczynie pewnie już na naszych łamach czytaliście. O kole gospodyń z tej pomorskiej wsi pisaliśmy siedem lat temu. Całkiem niedawno Chwaszczyno pojawiło się w reportażu dokumentującym licheński zjazd kół gospodyń. Chwaszczynianki przyjechały tam ze swoim zespołem i zrobiły furorę. Za występ muzyczny otrzymały pierwszą nagrodę. I właśnie podczas zjazdu, kiedy wspominaliśmy stare czasy, kolejny raz podziwialiśmy ich haftowane złotem aksamitne „czółka” i gratulowaliśmy wygranej, w rozmowie pojawił się temat, który nas znów zaprowadził do Chwaszczyna.
O co chodzi? O rzępiel. Instrument, który przez stulecia grał rolę basu w kaszubskich kapelach ludowych. Zniknął, wymarł – jak dzieje się to z wieloma g...