Historia KGW z Domaniewa
– Zaczęło się od grupy fajnych kobiet z naszego sołectwa – wspominają gospodynie. – Panie organizowały warsztaty, wykonywały ozdoby świąteczne, inicjowały akcje charytatywne, jak szycie poduszek dla pacjentek po mastektomii. Wymieniały się życiowym doświadczeniem, zaś spotkania pozwalały im na relaks i bliższe poznanie. Za namową ówczesnej sołtyski – Wioletty Badurek – zawiązały koło. I tak zaczęła się nasza przygoda z KGW, która z każdym dniem nabiera rozpędu – przyznają.
Ilu członków liczy KGW "Perły" z Domaniewa?
Od 2 lat funkcję przewodniczącej „Pereł” z Domaniewa (powiat pruszkowski, gmina Brwinów) pełni Małgorzata Gołosz. Jak mówi, szczęśliwy traf sprawił, że w roku, w którym powstało koło, została oddana do użytku nowoczesna świetlica, nazywana przez mieszkańców „domkiem”.
– DOMEK to skrótowiec od Domaniewskiego Ośrodka Międzypokoleniowej Edukacji Kulturalnej – wyjaśnia. – Nowoczesny obiekt to ogromna zasługa operatywnego burmistrza – Arkadiusza Kosińskiego.
Koło zrzesza 32 członków, w tym kilku mężczyzn. Spotkania odbywają się co piątek, a nawet częściej. Gospodynie żartują, że nie planują odpoczynku od koła, ponieważ wciąż głodne są kolejnych spotkań. Na warsztaty, festyny czy wycieczki zapraszają wszystkich mieszkańców wsi. Wychodzą z założenia, że integracja w wąskim kręgu nie przynosi oczekiwanych efektów. Marzy im się otwarta, zaangażowana w życie wsi, liczna społeczność.
– Z radością obserwujemy, że z roku na rok przybywa zainteresowanych – cieszy się przewodnicząca. – Zauważyłyśmy, że w zeszłym roku na Pikniku Ekologicznym było nieco mniej uczestników niż w tym. A może to zasługa ciekawego programu uroczystości? – dodaje.
Piknik Ekologiczny w Domaniewie
Piknik Ekologiczny to cykliczna impreza organizowana przez „Perły”. W ubiegłorocznej, lipcowej edycji tematem przewodnim spotkania było bezpieczeństwo w Domaniewie i Domaniewku.
W ostatnich dniach miesiąca gospodynie ponownie zorganizowały festyn. Tym razem niespodzianką było spotkanie z przyjaznymi alpakami, warsztaty sensoplastyczne dla dzieci oraz ekologiczne przekąski. Wśród tych ostatnich szczególnym zainteresowaniem cieszyły się zupa z pokrzywy oraz placki z podagrycznika.
KGW z Domaniewa tłoczy olej
Panie znane są z wystawiania produktów najwyższej jakości, przygotowywanych zgodnie z duchem ekologii. Są właścicielkami maszyny do tłoczenia oleju, w której przyrządzają cenny płyn z siemienia lnianego i czarnuszki. Olejem częstowały m.in. na Pikniku Ekologicznym w sąsiednim Koszajcu, w którym są częstymi gośćmi. Wyrabiają naturalne sery, zaś ich nalewki z własnych plonów zachwycają kulinarne komisje konkursowe. W styczniu br. za nalewkę domową z truskawki otrzymały wyróżnienie przyznane przez MODR.
– Współpracujemy z koszajecką Fundacją Wieświejak, która również organizuje imprezy o tematyce ekologicznej. Idea jej działalności jest bardzo bliska naszej, dlatego wzajemnie się zapraszamy na lokalne uroczystości. We wrześniu weźmiemy udział w koszajeckim pikniku.
KGW z Domaniewa eksperymentuje z kosmetykami
Gospodynie są pasjonatkami zielarstwa oraz produkcji naturalnych kosmetyków. Podczas cyklu warsztatów zielarskich pod okiem specjalistki Joanny Zwoleńskiej zgłębiły tajniki wykonywania m.in. ekologicznego proszku do prania na bazie sody oczyszczonej i olejków eterycznych. Pachnący, antyalergiczny proszek estetycznie pakują do woreczków wielokrotnego użytku, które rozdają uczestnikom festynów. Robią również mydła oraz peelingi.
– Prosty skład, brak konserwantów i wspaniały zapach to największe zalety ekologicznych produktów, które wytwarzamy. Zachęcamy, by w domowym zaciszu spróbować swoich sił i przygotować np. peeling z oleju migdałowego, cukru i olejku eterycznego. Gwarantujemy wspaniałe doznania – zapewniają.
KGW z Domaniewa jest fit
Zgodnie z ideą powiedzenia „W zdrowym ciele zdrowy duch”, domaniewskie „Perły” ćwiczą jogę, pilates oraz gimnastykują się. Planują również spotkanie z psychodietetykiem, który pomoże zadbać o zbilansowaną dietę. Uprawiają nordic walking.
– Oczywiście uwielbiamy swojskie jadło – deklaruje Małgorzata Gołosz. – 17 września organizujemy po raz pierwszy Święto Ziemniaka, w czasie którego będzie można skosztować tradycyjnych potraw. Jedną z atrakcji będzie pokaz kiszenia kapusty jak za dawnych lat – uchyla rąbka tajemnicy. – Mamy zamiar zaprosić panów z sąsiedniej wsi, którzy właśnie zawiązują własne stowarzyszenie. To pasjonaci starych maszyn rolniczych, którzy kompletują niezwykłą kolekcję. Na razie jednak nie zdradzimy, kim są ci niezwykli hobbyści.
W najbliższych planach gospodyń jest Żółwińska „Piątka” – bieg organizowany w ramach Maratonu Miast Ogrodów. Tym razem członkinie nie będą uczestniczyć w roli sportowców, lecz wystawców stoiska z lokalnymi przysmakami.
– W planach mamy również wycieczkę – mówi przewodnicząca. – A po wakacjach, w październiku, ruszymy z cyklem integracyjnych wieczorów z planszówkami. Utworzymy też lokalną wypożyczalnię książek, aby dać im drugie życie. Każdy, kto nie będzie potrzebował swojej książki, będzie mógł ją przynieść do świetlicy i wymienić na inną pozycję czytelniczą. Wszystkie egzemplarze opatrzymy naszym logo – wylicza.
Małgorzata Janus