Pomysłodawcą i organizatorem, a zarazem pierwszym naczelnikiem jednostki został dh Władysław Kozłowski. Na pomysł wybudowania strażnicy wpadł w 1922 r. Jak wynika z kronik, początki nie były łatwe. Brakowało sprzętu oraz ludzi.
– Obecnie nasza jednostka liczy 50 druhów – mówi z dumą dh Tomasz Klepacki. – Należy podkreślić, że w naszych szeregach są dwie kobiety.
Od lewej: Maciej Choroś, Tomasz Klepacki, Rafał Krawczyk, Cezary Klepacki, Karol Banaszkiewicz, Janusz Umiastowski
– Obecnie nasza jednostka liczy 50 druhów – mówi z dumą dh Tomasz Klepacki. – Należy podkreślić, że w naszych szeregach są dwie kobiety.
– Faktem jest, że mamy, mimo bardzo młodego wieku, w porównaniu z innymi jednostkami, dobrze wyszkolony zespół – mówi prezes dh Arkadiusz Bicz, który na spotkanie przyszedł z żoną dh Martą Bicz, pełniącą obowiązki sekretarza jednostki. Wśród tych pięćdziesięciu strażaków, o których wspomniał Tomek, jest 33 czynnych. – Nasi strażacy są bardzo ambitni, nie trzeba ich namawiać do podnoszenia kwalifikacji. Stąd też w zespole mamy już czterech druhów z uprawnieniami sternika motorowodnego, ośmiu ukończyło kursy uprawniające do ratownictwa wysokościowego oraz czternastu mogących – dzięki ukończeniu odpowiednich szkoleń – udzielać tzw. kwalifikowanej pierwszej pomocy medycznej.
– Nie zapominajmy – dodaje dh Janusz Umiastowski – o strażakach, którzy zdobyli uprawnienia do przygotowywania i zabezpieczania lądowisk w ramach działań Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Prezes Arkadiusz Bicz z żoną Martą, sekretarzem jednostki
– Nie zapominajmy – dodaje dh Janusz Umiastowski – o strażakach, którzy zdobyli uprawnienia do przygotowywania i zabezpieczania lądowisk w ramach działań Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Dopiero w 2013 r. druhowie z Dziekanowa Polskiego zostali włączeni do KSRG. Na pierwszy rzut oka widać, że strażnica posiada, jak na dzisiejsze wymogi, zbyt małą powierzchnię. Mam tu na myśli przede wszystkim powierzchnię użytkową, w tym najistotniejszą, jaką stanowią miejsca garażowe dla pojazdów.
– To prawda – mówi dh Tomasz Klepacki. – Powierzchnia garażowa w stosunku do posiadanych aut jest niewystarczająca. Stąd też zdecydowaliśmy się zakupić blaszany, wolnostojący garaż. Jesteśmy optymistami i mamy nadzieję, że już wkrótce, dzięki pomocy burmistrza Tomasza Dąbrowskiego, przeniesiemy się do nowej strażnicy. Rozmowy na temat nowego miejsca są zaawansowane, lecz najważniejsze jest zaangażowanie burmistrza, jego dobre chęci i zrozumienie naszej sytuacji lokalowej – podsumował dh Klepacki.
Młodzi strażacy nie narzekają na brak sprzętu. – Wprost przeciwnie –mówi dh Janusz Umiastowski. – Proszę tylko spojrzeć, na eksponowanym miejscu jest zaparkowany, gotowy do akcji nowy IVECO GBA. Kolejnym naszym bojowym, trochę już wysłużonym autem jest Star 244 GBA oraz operacyjny VW Passat.
Janusz Umiastowski, skarbnik jednostki
Młodzi strażacy nie narzekają na brak sprzętu. – Wprost przeciwnie –mówi dh Janusz Umiastowski. – Proszę tylko spojrzeć, na eksponowanym miejscu jest zaparkowany, gotowy do akcji nowy IVECO GBA. Kolejnym naszym bojowym, trochę już wysłużonym autem jest Star 244 GBA oraz operacyjny VW Passat.
– Dodam, że spośród zaprzyjaźnionych, sąsiadujących z nami jednostek wyróżniamy się posiadaniem niecodziennego sprzętu, jakim jest quad, przeznaczony do poszukiwań w trudnym terenie leśnym, mamy również łódź silnikową oraz przyczepę z pompą przeciwpowodziową.
Mijający 2017 rok pod względem ilości interwencji już na początku października przebił rok poprzedni. Do chwili obecnej druhowie z Dziekanowa Polskiego uczestniczyli w 125 akcjach. Najczęstsze wyjazdy mają miejsce do lokalnych wiatrołomów, wypadków drogowych oraz podtopień. W tym rejonie, ze względu na przepływającą Wisłę oraz Jezioro Dziekanowskie, podtopienia zdarzają się wyjątkowo często.
– Chciałbym podziękować sąsiadującym sołectwom z Dziekanowa Leśnego, Dziekanowa Nowego oraz z Sadowej. Mimo iż sami bardzo skromnie gospodarują, od lat wspierają finansowo naszą działalność – dodaje dh Klepacki. – Skoro mówimy o finansach, nie zapominajmy o współpracy z Fundacją „ORLEN”. To właśnie dzięki tej fundacji od 2016 r. mamy do dyspozycji defibrylator.
Marzenia, plany młodych druhów, są bardzo realistyczne. Przede wszystkim liczą, że dzięki burmistrzowi Tomaszowi Dąbrowskiemu, wkrótce przeprowadzą się do nowej strażnicy. Zdają sobie sprawę, że kolejnym krokiem inwestycyjnym będzie wymiana wysłużonego Stara na nowsze auto.
– Chciałbym podziękować sąsiadującym sołectwom z Dziekanowa Leśnego, Dziekanowa Nowego oraz z Sadowej. Mimo iż sami bardzo skromnie gospodarują, od lat wspierają finansowo naszą działalność – dodaje dh Klepacki. – Skoro mówimy o finansach, nie zapominajmy o współpracy z Fundacją „ORLEN”. To właśnie dzięki tej fundacji od 2016 r. mamy do dyspozycji defibrylator.
Druhowie podczas przeglądu
strażackich węży
Marzenia, plany młodych druhów, są bardzo realistyczne. Przede wszystkim liczą, że dzięki burmistrzowi Tomaszowi Dąbrowskiemu, wkrótce przeprowadzą się do nowej strażnicy. Zdają sobie sprawę, że kolejnym krokiem inwestycyjnym będzie wymiana wysłużonego Stara na nowsze auto.
Krystyna Nowakowska