Chorujemy, chorujemy. Niby nie ma gorączki, ale z nosa cieknie. Trochę kaszlu, trochę kataru, już nam się wydaje, że przeziębienie mija, a tymczasem nagle zaczynamy szorstko brzmieć, chrypieć i chwilę potem tracimy głos. Pojawia się męczący suchy kaszel, z którym jednak nie daje się niczego odkaszlnąć. Gardło jest obolałe, ból sprawia też przełykanie, a węzły chłonne na szyi są powiększone. Masz uczucie pełności w szyi i gardle, ale nie możesz o tym nikomu powiedzieć, bo... straciłeś głos.
Przyczyną zapalenia krtani mogą być wirusy, choroba refluksowa i dym!
To najprawdopodobniej zapalenie krtani – narządu, dzięki któremu możemy mówić, krzyczeć, wzdychać i śpiewać. Kiedy wda się tam stan zapalny, krtań, często ze strunami, czyli fałdkami z tkanki łącznej – puchnie, pozbawiając nas głosu.
W opisanej sytuacji spodziewać się można, że przyczyną jest wirus, który wywołał najpierw przeziębienie. Znacznie rzadziej przyczyną jest bakteria. Ale infekcje górnych dróg oddechowych to tylko jedna z przyczyn zapalenia krtani. Równie często pojawia się ono w wyniku przeciążenia czy też nadużycia strun głosowych w sytuacjach całkiem codziennych. Może za głośno śpiewaliśmy przyjaciołom sto lat? A może pokrzyczeliśmy na koncercie ulubionego zespołu albo sami daliśmy koncert z kołem gospodyń?
A może nie wiemy jeszcze, że mamy chorobę refluksową? Tak, tak, refluks żołądkowo-przełykowy też może powodować obrzęk krtani. Podobnie jak palenie papierosów. I to nie tylko czynne, ale i bierne, czyli takie, kiedy wdychamy dym z papierosów, które pali ktoś inny. Niestety, nadchodzi też czas, kiedy trzeba palić w piecach i w wielu miejscach będzie unosić się dym. On też może powodować zapalenie krtani.
Zanieczyszczone powietrze, dym tytoniowy, ale też często spożywany alkohol oraz refluks mogą być przyczynami nie tylko chwilowego, ale i przewlekłego zapalenia krtani.
Jeśli jednak jest to zapalenie spowodowane infekcją, nie powinno trwać dłużej niż 7 dni. Rzadziej zdarza się, że objawy występują do około 2 tygodni.
Szeptanie obciąża struny głosowe
Jak leczymy? Kontaktu z lekarzem wymaga dłużej utrzymujące się zapalenie. Jeśli przyczyna jest przejściowa, zapalenie krtani leczymy tak, jak stan zapalny każdej innej części ciała, czyli przede wszystkim wypoczynkiem. W zapaleniu krtani oznacza to nieużywanie, w miarę możliwości, strun głosowych, czyli ograniczenie mówienia. Ale tu niespodzianka! Chorzy w odruchu chronienia strun głosowych próbują szeptać. Tymczasem nie należy tego robić! Specjaliści zalecają, o ile to możliwe, mówienie normalnym głosem. Szeptanie wymaga bowiem od strun głosowych bardzo silnego napinania i większej pracy okolicznych mięśni niż mówienie. Dlatego, paradoksalnie, nie przyspiesza, a opóźnia leczenie!
Lecząco działać będzie nawilżane powietrze i picie dużej ilości płynów.
Istnieją też domowe sposoby na leczenie takiego zapalenia. Jeśli nie posiadamy nawilżacza powietrza, warto częściej przebywać w łazience. Można na chwilę odkręcić prysznic, puszczając gorącą wodę, i poczekać, aż pomieszczenie wypełni się parą. Takie powietrze należy wdychać przez 15–20 minut. Można też płukać gardło letnią wodą, a do uśmierzenia bólu gardła zastosować ibuprofen.
Karolina Kasperek
Zdjęcie: Pixabay
Zdjęcie: Pixabay