Tomasz Walczewski to młody rolnik ze wsi Nowe i od dwóch kadencji radny gminy Krośniewice w powiecie kutnowskim. Jako samorządowiec zasłynął w całym kraju decyzją o niepobieraniu diet za udział w sesjach rady i posiedzeniach gminnych komisji. Chciał, by należne pieniądze zostały przeznaczone na cele społeczne, lecz ustawa o samorządach nie przewidywała takiego precedensu. Radny od 8 lat gromadzi więc diety na specjalnym koncie i finansuje z nich rozmaite działania na rzecz lokalnej społeczności. Organizuje wiejskie festyny, zawody sportowe, wycieczki. Jego postawa zjednała mu duże poparcie, przyciągnęła wolontariuszy i sponsorów, którzy chcieli się włączyć w charytatywną działalność.
Darczyńców przybywa
Przed 6 laty Tomasz Walczewski postanowił więc wcielić w czyn pomysł akcji noworocznej pomocy dzieciom i najbardziej potrzebującym rodzinom. Akcja zyskała nazwę „Miś”, bo chodziło w niej przede wszystkim o najmłodszych. O to, by każde dziecko, które nie mogło liczyć na wymarzone prezenty pod choinką, dostało choć misia. Akcja szybko nabierała rozpędu i wkrótce wykroczyła zasięgiem poza sołectwo, a potem i gminę. Śmiało można orzec, że to ewenement, jeśli weźmiemy pod uwagę, że akcja polega na zbiórce jedynie darów rzeczowych.
– Co roku prosimy przede wszystkim o zabawki, książki, ubrania i buty dla dzieci. Mogą to być zarówno rzeczy nowe, jak i używane, ale w dobrym stanie. Zbieramy również podstawowe artykuły spożywcze i słodycze z długą datą przydatności – wyjaśnia Tomasz Walczewski. – Zawsze wychodziłem z założenia, że ma to być akcja, w której ludzie dzielą się z innymi tym, co im zbywa, a pieniądze z pewnością do takich towarów nie należą. Nie działamy przecież na terenie zamożnej metropolii. Poza tym, tam gdzie pojawiają się pieniądze, rodzą się pokusy i podejrzenia. Nie chcę zakładać fundacji i konta, bo to wiąże się z prowadzeniem księgowości, która pochłaniałaby część środków.
– Od trzech lat docieramy z darami również na oddziały pediatryczne szpitali w Kutnie i Łęczycy oraz do kutnowskiej Placówki Szkolno-Wychowawczej „Tęcza” – mówi organizator akcji. – W tym roku darów zebraliśmy tyle, że wystarczyło ich na dwa powiaty. Trafiły do 44 rodzin w powiecie kutnowskim i 15 w powiecie łęczyckim. Duża w tym zasługa „Tygodnika Poradnika Rolniczego”. Dzięki nagłośnieniu akcji w gazecie zgłosiło się kilku darczyńców spoza województwa, którzy wcześniej o naszej akcji nie mieli szans usłyszeć. Z transportem łakoci i ubrań dla dzieci przyjechało do mnie między innymi kilku przedsiębiorców z Wielkopolski. Już po terminie zbiórki zgłosili się do mnie również przedsiębiorcy ze Śląska, którzy obiecali wsparcie akcji w przyszłym roku. Zgłosiła się też duża firma z branży rolnej z Łowicza, która chce, byśmy z ich wsparciem za rok rozszerzyli akcję na powiat łowicki. Znalazła się również grupa wolontariuszy w powiecie zgierskim, której też spodobał się nasz pomysł noworocznej pomocy. Wygląda więc na to, że w przyszłym roku „Miś” wyruszy z paczkami dla potrzebujących aż w czterech powiatach.
Zbiórka ruszyła w połowie grudnia i trwała do14 stycznia. Dary zbierano w dwóch punktach zbiorczych w Kutnie oraz gminie Krośniewice. Wolontariusze przed Bożym Narodzeniem czekali na zainteresowanych również w kutnowskich marketach. Każdy, kto podzielił się swoimi zakupami, otrzymał sianko pod wigilijny obrus.
Zabawki i łakocie
W akcję włączyła się też pierwszoligowa drużyna koszykarska Polfarmex Kutno, organizując zbiórki na meczach. Zebranych darów było dwa razy więcej niż przed rokiem.
– „Misia” gościmy po raz trzeci i mam nadzieję, że będzie o nas pamiętał zawsze. Dla dzieci pobyt w szpitalu to traumatyczne przeżycie. Każdy powód do uśmiechu w czasie choroby jest na wagę złota. To cenna inicjatywa – mówi rzecznik Kutnowskiego Szpitala Samorządowego, Beata Pokojska.
– Cieszę się, że tak wiele osób nam zaufało i zechciało bezinteresownie pomóc. Dziękuję sponsorom, jak również wszystkim wolontariuszom. Dziękuję też „Tygodnikowi Poradnikowi Rolniczemu” i jego Czytelnikom, którzy umożliwili dotarcie z pomocą dalej niż zwykle – komentuje Tomasz Walczewski.
Grzegorz Tomczyk