Strażacy ochotnicy nie tylko strzegą bezpieczeństwa. Stoją też na straży tradycji, wartości i historii. Przed II wojną światową straże dysponowały 14 tysiącami sikawek. Po wojnie liczba ta z roku na rok malała. W latach 60. ubiegłego wieku zmniejszyła się dziesięciokrotnie, bo do końca 1966 r. wszystkie straże pożarne wyposażono w motopompy. Organizatorzy zawodów podkreślają, że pomogły one uratować wiele zabytkowych sikawek.
– Ograniczamy liczbę uczestniczących drużyn, bo zawody byłyby długie i nieatrakcyjne. Nie chcemy nudnego widowiska, tylko show z atrakcjami – podkreśla Kazimierz Król, prezes Zarządu Oddziału Powiatowego ZOSP RP w Kościanie.
Do udziału w zawodach zapraszane są po dwie drużyny z powiatów województwa wielkopolskiego oraz po cztery drużyny z pozostałych województw. W zawodach wystartowało także sześć drużyn z zagranicy. W rywalizacji liczą się nie tylko umiejętności obsługi zestawów sikawkowych, siła oraz zgranie członków drużyny. Jury zawodów ocenia także wierność historyczną zestawów.
Zadaniem uczestników ubranych w stroje z minionych epok było najpierw pokonanie toru przeszkód. Następnie należało zbudować linię gaśniczą i, korzystając z sikawek konnych, strumieniem wody strącić drewniany płomień. Podczas rywalizacji liczyła się każda sekunda. W kategorii Kobiecych Drużyn Pożarniczych najlepsze okazały się druhny z OSP Kaniew, Jastrzębia Górnego i Dąbrowy. W klasyfikacji męskiej pierwsze trzy miejsca zajęli reprezentanci OSP Topola Mała, OSP Sporawa i OSP Dąbrowa. Wśród gości z zagranicy najszybciej „ugasili pożar” strażacy z Sümeg (Węgry), Matejovce nad Hornádom (Słowacja) i FF Kallinchen Stadt Zossen (Niemcy).
– Zależy nam na dodatkowych atrakcjach, więc był pokaz sikawek parowych z Czech. Dzielnie spisała się też Dziecięca Drużyna Pożarnicza z OSP Bilewo, która przy użyciu miniaturowej ciągnionej sikawki zaprezentowała ćwiczenia bojowe. Na koniec od aktualnej Miss Polski młodzi Strażacy otrzymali okolicznościowe upominki.
Obecność Ady Sztajerowskiej na sikawkowych zawodach nie była przypadkowa. Od 5 lat zawodom towarzyszy wybór Miss OSP. Początkowo wybierana była najpiękniejsza polska strażaczka. Potem organizatorzy rozszerzyli formułę o strażaczki ochotniczki z innych państw.
Do konkursu o tytuł Miss Europy przystąpiło osiem dziewczyn z czterech krajów: Polski – Milena Stryjakowska, Julia Ratajczak oraz Kamila Dworczak, Czech – Veronka Hrodková i Kristina Hrodková, Słowacji – Veronka Stanislavowá i Júlia Dolanska oraz Węgier – Andrea Csalló. Dziewczyny oceniało kilkunastoosobowe jury, któremu przewodniczyła Ada Sztajerowska – Miss Polski 2013.
Organizatorzy podkreślają, że oceniana nie była wyłącznie uroda, ale także umiejętności i wiedza strażacka. Kandydatki na Miss pokazały się w kilku odsłonach: w stroju wieczorowym, tańcząc ze strażakiem, w stroju z elementami wyposażenia strażackiego, musiały się także wykazać znajomością sprzętu strażackiego.
Decyzją jury Miss Europy Ochotniczych Straży Pożarnych roku 2014 została Julia Ratajczak – mieszkanka gminy Śmigiel. Tytuł I Wicemiss otrzymała Czeszka – Kristina Hrodková, zaś II Wicemiss Milena Stryjakowska – również mieszkanka gminy Śmigiel. Najpiękniejszym strażaczkom nagrody wręczała aktualna Miss Polski.
Tomasz Ślęzak