Rodziny wielodzietne są w Polsce najbardziej narażone na ubóstwo. Dlatego wprowadzenie w połowie 2014 roku Karty Dużej Rodziny – jako jednego z elementów polityki rodzinnej państwa – miało być bezpośrednim wsparciem rodzin posiadających troje i więcej dzieci. Dzięki karcie otrzymały one prawo do ulg, zniżek i zwolnień z opłat za korzystanie z wybranych usług i przy zakupach towarów. Karta miała mieć także wpływ na zwiększenie szans rozwojowych i życiowych dzieci. A jak jest w rzeczywistości?
Z raportu wynika, że choć rodziny wielodzietne samą ideę karty uznały za słuszną, to ich zdaniem jej cele są realizowane w niewielkim stopniu. Wynika to z faktu, że finansowy poziom uzyskanego wsparcia okazał się niski. Posiadacze karty podkreślają, iż program został wprowadzony w życie bez wcześniejszych konsultacji społecznych, co sprawiło, że oferta karty ich nie satysfakcjonuje. Raport przytacza przykład jednego z mieszkańców spod Częstochowy, który przyznał:
„Wiele sklepów, muzeów nie honoruje karty, a większość polskich rodzin nie chodzi co tydzień do teatru, bo ich na to nie stać, są ważniejsze rzeczy, które trzeba opłacić i tu jeżeli byłyby jakieś ulgi, to polska rodzina mogłaby to odczuć. Dlatego mamy tylko gminną kartę, z której i tak rzadko korzystamy”.
Cały artykuł przeczytacie Państwo w numerze 25/2016 "Tygodnika Poradnika Rolniczego".
Jeżeli jeszcze nie masz prenumeraty "Tygodnika Poradnika Rolniczego", możesz ją zamówić korzystając z zakładki Prenumerata, zadzwonić pod numer (61) 886 06 30 lub skorzystać z e-wydania.