Papier ogranicza dostęp światła, lepsze jest drewno
Endywia występuje w dwóch odmianach: eskariola o liściach szerokich i falistych oraz endywia kędzierzawa o liściach postrzępionych i kędzierzawych. Roślina nie tworzy główek, lecz szerokie rozety liściowe, przypominające sałatę liściową. Liście endywii zawierają dużo inuliny, która daje gorzki smak. Bielenie pozwala się go pozbyć i uzyskać delikatne liście.
Rozety bieli się w polu, gdy ukształtują pierwsze okółki liści. Podnosimy je i obwiązujemy, odcinając tym samym dopływ światła. Możemy też wykorzystać papierowe opaski, którymi dokładnie osłaniamy rośliny. Nie zakładamy papierowych kołpaków, by nie ograniczać dopływu powietrza i nie doprowadzić do gnicia wewnętrznych liści. Dobrą metodą jest również nakładanie na roślinę szczelnych drewnianych skrzynek. Nie należy kopczykować endywii, bo główki są niedostatecznie zamknięte, co stwarza warunki do rozwoju chorób. Tuż przed mrozami rośliny wykopujemy i przenosimy do pomieszczeń bez dostępu światła, dołujemy, gdzie same się wybielą.
Rozety bieli się w polu, gdy ukształtują pierwsze okółki liści. Podnosimy je i obwiązujemy, odcinając tym samym dopływ światła. Możemy też wykorzystać papierowe opaski, którymi dokładnie osłaniamy rośliny. Nie zakładamy papierowych kołpaków, by nie ograniczać dopływu powietrza i nie doprowadzić do gnicia wewnętrznych liści. Dobrą metodą jest również nakładanie na roślinę szczelnych drewnianych skrzynek. Nie należy kopczykować endywii, bo główki są niedostatecznie zamknięte, co stwarza warunki do rozwoju chorób. Tuż przed mrozami rośliny wykopujemy i przenosimy do pomieszczeń bez dostępu światła, dołujemy, gdzie same się wybielą.
Bielić można także kard i koper włoski
Kard występuje również pod na...