Burak ćwikłowy jest znanym warzywem, lecz mało kto wie, że jego bliski krewniak, burak liściowy jest najstarszą formą uprawną tego gatunku. Jego duże mięsiste liście nie tylko wyśmienicie smakują i są zdrowe, lecz także stanowią niezaprzeczalną ozdobę ogrodu. Zwłaszcza, że wśród odmian znajdziemy takie o liściach i ogonkach koloru żółtego, jak również intensywnie czerwone. Te są wyjątkowo dekoracyjne, gdyż na tle ciemnej soczystej zieleni ich bordowoczerwone unerwienie jest widoczne z daleka.
Boćwinę można uprawiać na każdej glebie
Burak liściowy, podobnie jak ćwikłowy, tworzy kłębki nasienne, które służą do rozmnażania. Kłębki wysiewamy punktowo po 2−3 szt. w rozstawie 40 × 30 cm. Uprawiamy go zarówno wiosennie, jak i na zbiór jesienny i wówczas wysiewamy nasiona w lipcu. Po 2 tygodniach od wysiewu zaczynają pojawiać się siewki. Boćwinę uprawiamy w drugim roku po oborniku lub kompoście. Lubi wszystkie gleby, choć ciężkie i zlewne nie bardzo jej służą. Zbioru liści dokonujemy, gdy w rozecie jest ich 6−8. Młode pędy spożywamy na surowo jako dodatek do surówek, starsze gotujemy jak szparagi, a blaszki liściowe mogą być podawane jak szpinak.
Doskonałe na barszcz czerwony
W sprzedaży najczęściej spotykamy odmianę Lukullus, która charakteryzuje się kremowozielonym lub zielonobiałym wybarwieniem ogonków liściowych i zielonożółtymi liśćmi. Równie dekoracyjną odmianą jest Rhubarb Charb o czerwonych ogonkach liściowych z delikatnymi przebarwieniami na blaszkach liściowych. Liście tej odmiany, a także łodygi, doskonale nadają się na barszcz czerwony, który ma subtelniejszy smak od barszczu z buraków ćwikłowych.
Zdrowie z boćwiny
Mięsiste liście i ogonki liściowe boćwiny są źródłem wielu witamin, takich jak: C, B1, B2 i prowitaminy A, czyli beta-karotenu. Oprócz tego zawierają wapń i żelazo oraz łatwo przyswajalne białko. Roślina zaliczana jest do lekkostrawnych, dlatego często stosuje się ją w żywieniu dzieci.
Małgorzata Wyrzykowska
Zdjęcia: Pixabay