Choinka - symbol Bożego Narodzenia
W naszej kulturze nieodzownym symbolem Bożego Narodzenia jest choinka. Aby mieć tę oryginalną dekorację również w ogrodzie, zakupmy drzewko w donicy. Jeszcze do niedawna rolę drzewka bożonarodzeniowego odgrywały wyłącznie ścięty świerk lub jodła, które po świętach się wyrzucało. Z czasem pojawiło się współczucie dla ciętej choinki, gdy patrzymy, jak powoli zamiera, gubi igły, by w rezultacie trafić do bioodpadów. Pewną rolę może odegrała baśn Andersena opisująca losy choinki, która marzyła, by stać się masztem okrętowym lub znaleźć się w czyimś domu, gdzie zostanie pięknie przystrojona, a skończy na śmietniku. Inni decydowali się na sztuczną, ale zwolennicy naturalności porzucili ten pomysł. Zachęceni szkółkarze zaczęli oferować małe świerki i jodełki w dużych donicach, które można przez kilka lub kilkanaście dni trzymać w mieszkaniu, a po świętach posadzić w ogrodzie, gdzie przeważnie dobrze się przyjmują i cieszyć się nimi długie lata.
Gdzie kupić choinkę w donicy?
Ponieważ choinkę w pojemniku kupujemy z myślą, by w przyszłości zdobiła nasz ogród, wybierając drzewko, nie powinniśmy zdawać się na przypadek. Najlepiej kupić je w renomowanym centrum ogrodniczym. Musimy mieć pewność, że drzewko jest hodowane w doniczce, bo tylko takie ma nienaruszone korzenie, a wysadzone do ogrodu przyjmie się bez problemu. Te rośliny, które trafiają do supermarketów, są, niestety, przed świętami wykopywane z ziemi i sadzone do pojemników, a takie drzewka często są ogołocone z korzeni, których nie są później w stanie odbudować. Wegetują wówczas, dopóki trwa zima, i ich procesy życiowe są spowolnione. Wiosną jednak schną, gdyż nie są w stanie pobrać odpowiedniej ilości wody ani składników pokarmowych. Bardzo często się zdarza, że w donicy tkwi choinka cięta, ale sprawiająca wrażenie rosnącej. Na to też zwracajmy uwagę. Możemy spróbować ją poruszyć, wyjąć i zobaczyć, czy ustąpi.
Jakie drzewko najlepiej nadaje się na choinkę bożonarodzeniową?
Na bożonarodzeniową choinkę najlepszy będzie świerk kłujący, zwany inaczej świerkiem srebrnym. Ma zwartą, bardzo regularną koronę, a jego sztywne, grube igły pokrywają gęsto pędy. Ma niewielkie wymagania – rośnie na każdej glebie, nawet suchej i piaszczystej. Nie powinniśmy kupować świerka pospolitego, którego delikatne gałązki wyginają się pod ciężarem ozdób, a w ogrodzie też prezentuje się nie najlepiej, gdyż szybko traci dolne gałęzie.
Innym drzewkiem wartym uwagi jest jodła, która stanowi idealne świąteczne drzewko. Ma gęsto osadzone igły, które nie opadają, nawet gdy jest sucho. Najczęściej uprawiane są dwa gatunki jodły: kaukaska o ciemnozielonych igłach i jodła szlachetna o zabarwieniu stalowoniebieskim. Oba drzewka wiosną wysadzamy do ogrodu w zacisznym i osłoniętym miejscu, gdyż nie są w pełni odporne na mróz. Gatunkiem mniej okazałym, lecz ciekawym ze względu na szyszki, które zanim się rozwiną, mają fioletowy kolor, jest jodła koreańska. To idealne drzewko do małych ogrodów lub do uprawy w pojemnikach.
Bardzo rzadko kupujemy sosny, bo największą ich wadą jest rozproszona korona, a z tego powodu nie bardzo się nadają na świąteczną choinkę. Jeżeli chcemy jednak mieć oryginalne drzewko, to poszukajmy wśród gatunków pięcio- i trójigielnych. Niedostatki korony wynagrodzą 10-centymetrowe igły sosny wejmutki lub 20-centymetrowe igły sosny żółtej. Te dwa gatunki czasami przemarzają, ale posadzone w zacisznym miejscu dają sobie radę, zwłaszcza w cieplejszych rejonach kraju.
Daglezja, zwana jedlicą Douglasa, to nieczęsty gość w naszych domach i ogrodach, a szkoda, bo to drzewko ma wiele zalet: zwartą koronę i miękkie ciemnozielone, gęste igły, które od spodu ozdobione są, podobnie jak u jodły, dwoma białymi paskami i równie długo utrzymują się na gałązkach. Roztarte w dłoniach pachną jabłkami. Daglezja należy do najszybciej rosnących drzew iglastych i jest wytrzymała na mrozy. Ma przy tym ładne szyszki o fantazyjnie powycinanych łuskach.
Co zrobić z drzewkiem bożonarodzeniowym w donicy po świętach?
Starajmy się nie trzymać drzewka w mieszkaniu dłużej niż kilkanaście dni. Najlepiej wnieść je do domu dopiero w Wigilię i ustawić w najchłodniejszym miejscu, a do ogrodu wystawić tuż po świętach – oczywiście nie podczas silnych mrozów. Na 2–3 dni przed wyniesieniem drzewko trzeba hartować, wynosząc je do nieogrzewanego pomieszczenia, gdzie panuje temperatura w okolicy 5°C, i dopiero po upływie kilku dni wynieść na zewnątrz. Pamiętajmy również, że donica, w której jest drzewko, ma małe rozmiary, co wiąże się z małą ilością ziemi, a korzenie w tych warunkach są narażone na przemarzanie. Możemy temu zapobiec, okładając donicę styropianem, albo zadołować w miejscu zacisznym, ale jest to możliwe, gdy ziemia nie jest zamarznięta lub jeśli jesienią wykopaliśmy dołek w kącie ogrodu. Zdarza się również, że młode drzewko, które dłużej przebywa w domu, wypuści młode igły na czubkach gałązek. Takiej choinki nie można wystawić na dwór, bo zniszczy ją nawet niewielki mróz. Wystawiamy ją wówczas do chłodnego pomieszczenia, gdzie panuje temperatura 5–10°C, i kontynuujemy podlewanie, aby ziemia była wciąż lekko wilgotna. Tę choinkę wystawiamy na dwór, gdy miną przymrozki, czyli w maju. Wcześniej również można ją wystawiać, ale na noc bezpieczniej jest wnosić do pomieszczenia.
Przeczytaj również:
Małgorzata Wyrzykowska