Czym różnią się od siebie oba szkodniki?
Przy zniszczeniach pędów różni je to, że bruzdownica przemieszcza się w pędzie z góry do dołu, podczas gdy zwiot niszczy rdzeń pędu od dołu ku górze. Larwy bruzdownicy żerują w pędach, a efektem tego jest zamieranie ich szczytów. Szkodnik zimuje w stanie larwalnym, pod koniec zimy się przepoczwarza, a wiosną z zimowych kryjówek wylatują dorosłe błonkówki. Samice składają jaja na końcach pędów róż na przełomie kwietnia i maja. Z jajeczek wylęgają się larwy, które wgryzają się do pędów, siejąc zniszczenia.
Wapnuj glebę pod różą!
Możemy spróbować zapobiegać inwazji bruzdownicy poprzez wapnowanie gleby wokół krzewów jesienią i dokładnie, lecz ostrożnie ją przekopać, by nie uszkodzić korzeni. Wszystkie zaatakowane pędy powinniśmy niezwłocznie wycinać i niszczyć, najlepiej je paląc. Podpowiedzmy sąsiadom, by podobnie postępowali ze swoimi krzewami, na pędach których są ślady żerowania. Wiadomo przecież, że błonkówka może się przenosić na sąsiednie rośliny.
Oprysk do końca maja
Kolejną sprawą jest ochrona środkami chemicznymi. Oprysk Mospilanem, zwalczający bruzdownicę i zwiota różanego, wykonujemy do końca maja. Mospilan jest środkiem systemicznym, który działa również wewnątrz rośliny, krążąc wraz z jej sokami około 3 tygodni. Tego samego środka możemy używać również do zwalczania nimułki różanej, której larwy powodują zwijanie się liści. Żerowanie nimułki zbiega się w czasie z żerowaniem bruzdownicy i zwiotu różanego.
Małgorzata Wyrzykowska