Co zostawić w karmniku?
Zima niesie wiele niebezpieczeństw. Gdy pola pokrywa śnieg, a mróz skuwa rzeki, czas zadbać, by ptakom ułatwić byt. Budujmy karmniki, wieszajmy i ustawiajmy je w bezpiecznym miejscu. Do karmnika sypmy słonecznik, proso, płatki, kasze, ziarno kukurydzy, nawet łuskane orzechy włoskie i laskowe, które są przysmakiem np. sikorek. Wieszajmy płaty słoniny dla sikor i dzięciołów. Słonecznikiem nie pogardzą kowaliki i sikorki, a z prosa ucieszą się mazurki i wróbelki. Kosy natomiast bardzo lubią jabłka i gruszki. Możemy zatem pokroić owoce na duże cząstki i wysypać tam, gdzie kosy są częstymi bywalcami.
- Sójka chętnie przyleci do nas na bukiew i orzechy laskowe. Często bowiem nie odnajduje swoich spiżarni pod pokrywą śniegu
Nie karmić chlebem i wędzoną słoniną
Wśród ptactwa, które odwiedza ogrody, są też przepięknej urody bażanty. Im też nie żałujmy karmy – ziarna kukurydzy czy prosa. Nie należy dokarmiać ptaków chlebem, a tym bardziej moczonym, który szybko kwaśnieje. Nie dajemy również gotowanej starej kaszy czy ryżu.
Niezdrowe są także resztki zawierające przyprawy, np. sól czy pieprz. Nie wolno wywieszać skórek z wędzonego boczku i wędzonej słoniny. Nie dajemy ptakom również tego, czego sami byśmy nie zjedli. Pamiętajmy, by skórki słoniny po upływie około 2 tygodni zdjąć, ponieważ jełczeją. Oprócz dokarmiania pomyślmy jak zagospodarować ogród, by stworzyć enklawę dla ptaków. Pomyślmy również o wiosennych nasadzeniach uwzględniających zimową stołówkę.
Małgorzata Wyrzykowska