Dziś postaramy się przybliżyć fasolnika chińskiego, jako roślinę zarówno ozdobną, jak i użytkową. Jest bardzo ciekawą rośliną, o szczególnie zaskakujących swą długością strąkach sięgających niekiedy do 60 cm.
Należy, jak wszystkie fasolowe, do rodziny bobowatych i wywodzi się z tropikalnych rejonów Afryki. Oprócz jadalnych strąków charakteryzuje się ładnymi, lekko różowymi lub purpurowofioletowymi kwiatami zwabiającymi pszczoły i motyle.
Ma jeszcze jedną zaletę, a mianowicie podobnie jak inne gatunki bobowate, wiąże wolny azot z powietrza dzięki symbiotycznym bakteriom brodawkowym żyjącym w zgrubieniach korzeni.
Lubi ciepło i słońce
Ponieważ pochodzi z tropików, lubi ciepło i słońce, dlatego w naszych warunkach jest rośliną jednoroczną. Musimy zatem pod jego uprawę przeznaczyć grządkę nasłonecznioną, osłoniętą od wiatru i najlepiej o południowej wystawie. Należy zadbać także o solidne podpory, gdyż osiąga do 5 m wysokości. Wymaga gleby lekkiej, przepuszczalnej, o dobrej strukturze i szybko się nagrzewającej.
Nasiona fasolnika wysiewamy dopiero w pierwszych dniach czerwca, gdy minie obawa wystąpienia przymrozków, zachowując odstęp 60 do 80 cm między rzędami i 40 cm w rzędzie. Do kiełkowania wymaga temperatury gleby ok. 15–20°C, a dla dobrego wzrostu i rozwoju potrzebuje temperatury w granicach 20–25°C. Pierwszy plon zbieramy po 8–10 tygodniach, przy sprzyjającej pogodzie zbiorów możemy dokonywać do przymrozków.
Niebywałe strąki
Te okazałe strąki o barwie zielonej, purpurowej lub fioletowej – zależnie od odmiany, które mogą osiągnąć około 60 cm długości, skrywają w sobie, podobnie jak fasola szparagowa, małej wielkości fasolokształtne nasiona. Jednak w przeciwieństwie do fasoli, fasolnik pozbawiony jest łyka, które tak denerwuje konsumenta. Strąki z racji swojej długości często pokładają się na ziemi, te umieszczone w górnych partiach rośliny zwisają obficie, tworząc wspaniały widok. Strąki zbieramy w miarę dorastania i spożywamy po ugotowaniu jak fasolkę szparagową. Z racji swoich rozmiarów strąki tniemy na odpowiednie odcinki bądź gotujemy w całości niczym spaghetti. Fasolnik w smaku przypomina fasolkę szparagową, lecz jest odrobinę słodszy. Ta roślina nie tylko stanowi swego rodzaju ciekawostkę, jest smaczna i oryginalna, lecz również zawiera pewne pokłady witamin i minerałów. Zawiera m.in. wit. B1, B2, B5, B6 i C oraz wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, sód i cynk.
Małgorzata Wyrzykowska