Trudny wybór dla jury konkursu stał się tradycją. Bo chcielibyśmy nagrodzić wszystkie zgłoszone do konkursu ogrody. To jednak niemożliwe. Regulamin zmusza nas do nagrodzenia jednych i z bolącym sercem – odrzucenia innych. Mamy jednak nadzieję, że nasz konkurs jest dla Was zabawą, dzięki której możecie pokazać Czytelnikom Wasze ogrody, stworzone, jak sami piszecie, z miłości. Widać to na setkach nadesłanych do redakcji zdjęć. Do tegorocznej edycji zgłoszono aż 56 ogrodów małych i dużych, w stylu angielskim, naturalnych i z równiutko przystrzyżoną trawą oraz wymodelowanymi za pomocą sekatora krzewami. Na podstawie zdjęć i krótkich opisów jury dokonało wyboru dziesięciu finalistów. Co wynika z nadesłanych do redakcji fotografii?
Jolanta Rudek, jedna z finalistek tegorocznej edycji konkursu „Zielony Zakątek” twierdzi, że w swoim ogrodzie czuje się jak w raju. Kocha w nim pracować i cieszy oczy pięknem roślin
Że uwielbiacie kwiaty. Dlatego Wasze ogrody, w zależności od pory roku, mienią się dziesiątkami odmian bajecznie kolorowych róż, tulipanów, bratków, dalii, hortensji. Na rabatach sadzicie też kwitnące krzewy. Kolorowe kule różaneczników, azalie w bajecznych niezwykłych i białe jak śnieg kaliny i jaśminowce królują wśród liściastych krzewów.
Drewniana altanka Elżbiety Tecław zaprasza na kawę w cieniu tui i w aromacie róż
Cenicie sobie również miejsca, w których odpoczywacie po ciężkim dniu pracy w gospodarstwie. Na zdjęciach w oczy rzucają się altany. Obrośnięte pnączami stają się oazą spokoju, ale i letnią jadalnią z drewnianym lub kamiennym stołem ustawionym w centralnym miejscu. Innym razem do odpoczynku wystarcza Wam przestrzeń wydzielona kostką brukową, na której kołyszą się podwójne wygodne huśtawki, pod ogromnymi parasolami stoją drewniane stoły lub stylowe drewniane i kute ławki. W ogrodach są też miejsca magiczne. Tak jak u Patrycji Zaremby, jednej z naszych tegorocznych finalistek, gdzie na rozłożystej sędziwej lipie zamocowano prostą drewnianą huśtawkę. I jak na tajemnicze ogrody przystało, kręte kamienne ścieżki prowadzą do zagajników i sadów. Krótko mówiąc – do królestwa natury.
Ogród Patrycji Zaremby zaprojektował tato. Największą atrakcją ogrodu jest ogromna, 150-letnia lipa, na której zamontowana została długa huśtawka. Lipa podczas kwitnienia zmienia się w nieustannie brzęczący i pachnący obiekt. Daje schronienie w upalne dni
Fotografie pełne są również Waszych plonów. Grządki z fasolą, sałatą, pomidorami i cebulą świadczą o tym, że dbacie o zdrowie najbliższych. Te wszystkie zielone zakątki kryją się zarówno w wielkich, jak i małych ogrodach, a piszecie o nich jak o najcenniejszym skarbie. Tak jak Marianna Gajek, również tegoroczna finalistka, która do nas napisała: „Mój ogród nie jest czymś nadzwyczajnym dla kogoś postronnego, ale dla mnie jest wszystkim. Rano chce mi się wstawać. Biegnę zobaczyć co nowego zakwitło. A w upalne dni odpoczywam wśród drzew w brzozowym lasku. I tak sobie żyjemy w zgodzie z naturą”.
W tegorocznej edycji konkursu „Zielony Zakątek” oceny na podstawie nadesłanych do redakcji zdjęć i krótkich opisów dokonało jury, w którego składzie znaleźli się: Paweł Kuroczycki, redaktor naczelny „Tygodnika Poradnika Rolniczego”, Ewelina Hahnel, brand manager TPR i Bożena Maciejewska, asystentka brand managera TPR.
Eugeniusz Dymarczyk, za domem ma ogród warzywny. Hoduje w nim m.in. kapustę, kilka rodzajów sałaty, pomidory I paprykę (także chilli). Na krzaczkach właśnie czerwienieją maliny, na borówki będzie trzeba jeszcze poczekać
Sponsorem i fundatorem nagród w tegorocznej edycji konkursu „Zielony Zakątek” jest firma Ciech Sarzyna i Husqvarna.
Lista finalistów
- Elżbieta Tecław
- Marianna Grajek
- Patrycja Zaremba
- Małgorzata Pawliszyn
- Eugeniusz Dymarczyk
- Jolanta Rudek
- Teresa Augustyniak
- Aurelia Poprawa
- Mirosława Słupczewska
- Stefania Góra
Dorota Słomczyńska