Koniec grudnia 2021 roku i początek stycznia 2022 roku termicznie przypominał wiosnę. Anomalie temperatury przekraczały nawet 10°C, a średnia temperatura dobowa zbliżyła się do 13°. Najcieplejszym regionem było południe Polski. IMGW-PIB zauważa, że ostatnio taka sytuacja miała miejsce pod koniec października 2021 r. Co takie anomalnie pogodowe oznaczają dla rolnictwa? Rośliny się hartują, ale szczególne znaczenie ma tutaj obecność pokrywy śnieżnej w czasie mrozów.
Na czym polega hartowanie roślin ogrodowych?
Hartowanie roślin, to proces przyzwyczajania roślin do niskich temperatur. Hartuje się przede wszystkim rozsady.
Rośliny hodowane w temperaturze domowej i przyzwyczajone do wysokich temperatur, powinny być stopniowo przygotowywane do niskich temperatur. Jeśli tego nie zrobimy, to sadzonki narażone są na utrudniony rozwój lub całkowite wyginięcie. Hartowanie pomaga roślinom w sytuacjach, gdy pojawiają się nagle przymrozki, zwłaszcza nocne, które znacznie wyniszczają wszystkie rośliny. Warto zahartować zioła, rośliny ozdobne czy warzywa, które hodujemy najpierw w domu. Najczęściej robi się to ok. dziesięć dni przed planowanym przesadzaniem na stałe stanowiska, mniej więcej w połowie kwietnia i na początku maja.
Wytrzymałość roślin na duże spadki temperatur zależy od przebiegu ich prehartowania i hartowania. Jest to powiązane z fizjologią wymarzania roślin. Więcej dowiecie się na ten temat
na podstawie artykułów:
Jakie temperatury wytrzymają zboża i rzepak z okrywą śnieżna, a jakie bez śniegu?
Jakie czynniki oprócz mrozów zagrażają uprawom podczas zimy?
Jakie strefy mrozoodporności występują w Polsce?
Znajomość specyfiki naszego klimatu pozwala lepiej zrozumieć zmiany zachodzące w pogodzie i uniknąć niespodzianek podczas uprawy roślin. Nie było to obce naszym dziadkom, ponieważ wiosenny okres występowania przymrozków w maju, nazwany jest dniami „zimnych ogrodników”. Dlatego warzywa ciepłolubne takie jak np. pomidory, ogórki, dyni, czy fasolkę szparagową, a nawet niektóre kwiaty balkonowe, sadzimy lub siejemy dopiero w drugiej połowie maja. A wcześniej przygotowujemy ich rozsady.
Strefy mrozoodporności roślin podpowiadają nam na jakim obszarze może być uprawiana dana roślina i określają, jaka jest średnia minimalna temperatura występująca na danym obszarze. Pozwala to dobrać do uprawy rośliny, które mogą zimować w takich temperaturach.
Wg opracowania z 1984 roku w Polsce występują strefy mrozoodporności 5B, 6A, 6B, 7A i 7B. Obszar objęty daną strefą można odczytać z mapki, natomiast zakres temperatur minimalnych w danej strefie można odczytać z tabeli. Jednakże kolejne ostanie lata wskazują na ocieplenie się klimatu, dlatego powstały już opracowania, które obejmują przesunięcie się stref mrozoodporności.
Co zagraża roślinom w trakcie uśpienia zimowego i na przedwiośniu?
Okres zimowy jest niezbędny roślino, aby przeszły w stan uśpienia i spoczynku. Zwłaszcza, aby przetrwać intensywny czas wzrostu, kwitnienia i wydawania plonów. Mają na to relatywnie mało czasu. Tym bardziej, że jesienią powinny „zestarzeć się”.
Zbyt mała ilość wody, która jest specyficzna w trakcie przedłużających się i suchych jesieni, uniemożliwia prawidłową gospodarkę mineralną, więc jest sygnałem dla rośliny, by przejść w stan zimowego spoczynku.
Nie wszystkie gatunki są w stanie naturalnie przetrwać niesprzyjające warunki zewnętrzne bez pomocy człowieka, zwłaszcza te introdukowane z obcych stref klimatycznych. Jesienią powinny zostać osłonięte. Zatem przy wyborze warto kierować się ich stopniem mrozoodporności.
Istnieją dwa rodzaje spoczynku roślin w okresie zimowym. Spoczynek względny jest stanem zahamowanej aktywności wzrostowej rośliny, powodowany np. niską temperaturą, niewystarczającą ilością światła, niskim poziomem wody. Wystarczy natomiast niespodziewana poprawa wyżej wymienionych czynników, a roślina powraca do aktywności metabolicznej.
Coraz częściej można zaobserwować pierwsze pąki, oznaki życia na drzewach czy krzewach w styczniu, lutym, kiedy temperatura powietrza osiąga wskaźnik znacznie powyżej zero stopni Celsjusza. W stan spoczynku może zapadać cała roślina lub jej poszczególne elementy takie jak pędy, bulwy czy kłącza, których rozwój zimą zahamowany jest przez inhibitory wzrostu (np. kwas abscysynowy), które pod wpływem wiosennego słońca ulegają rozkładowi i odblokowują rozwój pędów okazów.
Dlatego takie sytuacje, jak ta, która wystąpiła na przełomie roku, często są dla roślin trudne. Po mroźnych i obfitych w pokrywę śnieżną świętach Bożego Narodzenia, przyszło niemal 20-30 stopniowe ocieplenie do poziomu 10-13 stopni powyżej zera. Następnie w okresie Trzech Króli znowu w Polsce pojawiły się dość mocne mrozy, na szczęście dla roślin nie zabrakło śniegu. Jednak co będzie dalej, czas pokaże.
Oprac. Natalia Marciniak-Musiał
Zdjęcie: arch. red.