Na czym polega zabieg cięcia malin?
Ogranicza się on do usunięcia wszystkich pędów nisko przy ziemi i ma na celu pobudzenie rośliny do wytworzenia dużej liczby odrostów. Jeżeli chcemy natomiast ograniczyć ich ilość, skracamy przyrosty do wysokości 20 cm. To cięcie sprawi, że w kolejnym roku uzyskamy dodatkowy wczesny plon, lecz bardzo skromny. Dlatego od tej metody cięcia się odchodzi. Nieco inaczej tniemy odmiany owocujące na pędach dwuletnich. W tym przypadku wycinamy pędy, które już owocowały, a pozostawiamy młode, silne odrosty. Tak prowadzimy szpaler, by na 1 m.b. pozostawić nie więcej niż 15 sztuk. Wszystkie nadliczbowe usuwamy, w tym słabe, uszkodzone i ze zgrubieniami.
Ściółkowanie - w jakim celu?
Po cięciu warto przystąpić do ściółkowania szpaleru. Tu zastosowanie znajdą zgrabione wcześniej liście, rozdrobniona kora i trociny drzew iglastych, a także zrębki drewna i wióry. Ze ściółkowaniem poczekajmy do momentu zamarznięcia wierzchniej warstwy ziemi, bo mogą w niej znaleźć schronienie gryzonie, którym sprzyjają panujące jeszcze dodatnie temperatury. Ściółka ochroni nasze rośliny przed działaniem mrozów i przemarznięciem zimą, natomiast latem zapobiegnie wysuszeniu podłoża oraz ograniczy rozwój chwastów.
- Jednym z ważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych w uprawie malin jest cięcie, które wpływa zarówno na jakość owoców, jak i zdrowotność krzewów
Małgorzata Wyrzykowska
Zdjęcie główne: Pixabay
Zdjęcie w tekście: Małgorzata Wyrzykowska