Roślina wytrzymuje zimą znaczne spadki temperatur, ale, niestety, wcześnie rozpoczyna kwitnienie oraz wzrost i często dochodzi do uszkodzeń. W związku z tym aktinidię należy sadzić w miejscach osłoniętych i zacisznych. Gleba pod jej uprawę powinna mieć odczyn pH 5,5–6,5. Wyższe wartości powodują chlorozę liści, co świadczy o nieprzyswajaniu żelaza, magnezu lub manganu. Większą wrażliwość wykazują odmiany o czerwonych owocach. Wybierając stanowisko, zwracajmy uwagę, by nie było podmokłe, a gleba – zbyt zwięzła. Niemal zabójcze jest zastoisko wodne w obrębie korzeni, szczególnie po obfitych opadach deszczu. Rośliny preferują stanowisko słoneczne, choć odmiany pstrolistne wolą częściowo zacienione. Gleba żyzna sprzyja wzrostowi korzeni, więc odpowiednie zaprawienie dołka kompostem bądź przefermentowanym i dobrze rozłożonym obornikiem jest bardzo korzystne.
Męskie egzemplarze posadź wśród żeńskich
Aktinidia jest pnączem, potrzebuje zatem podpór. Pod wieloma względami przypomina winorośl i może być prowadzona w podobny sposób, czyli szpalerowo, np. wzdłuż ogrodzenia, przy pergoli czy trejażu. Podpora musi mieć co na...