Dlaczego należy ściółkować borówkę?
A wracając do ściółki – najlepsze rezultaty daje ściółka organiczna mieszana. W jej skład mogą wchodzić trociny, kora, torf, oraz liście, a nawet igliwie czy szyszki.
Dlaczego ściółka jest tak ważna? Borówka amerykańska ma system korzeniowy, który charakteryzuje się brakiem korzeni włośnikowych. Główną masą korzeniową są cienkie korzenie płytko zagłębione w podłożu. Ściółka zapewnia im odpowiednią wilgotność, próchnicę, utrzymuje odpowiednie pH, chroni przed chwastami, sprzyja rozwojowi grzybów mikoryzowych, dostarcza łatwo przyswajalnych składników mineralnych, a także zwabia dżdżownice, które tworzą odpowiednią strukturę gleby i nawożą borówki. W bezśnieżne zimy ściółka chroni korzenie przed przemarzaniem.
Czym i jak ściółkować borówkę wysoką?
Bardzo dobrym materiałem do ściółkowania są przefermentowane trociny z drzew iglastych zmieszane z drobną korą pochodzenia iglastego. Ponieważ trudniej jest o trociny, możemy bezpośrednio na ziemi wysypać 5-centymetrową warstwę przekompostowanych trocin, na niej rozłożyć 7-centymetrową warstwę rozdrobnionej kory sosnowej. Do ściółkowania można również stosować zrębki i wióry drzew iglastych, przez które woda opadowa łatwo przedostanie się do gleby i warstwy bryły korzeniowej.
Tuż po posadzeniu borówek ściółkę rozkładamy w pasie szerokim na 80 cm w rzędzie roślin. Natomiast w kolejnych latach pas ściółki poszerzamy do 120 cm, zachowując grubość ok. do 15 cm, przy czym dolna część rośliny może być przykryta materiałem ściółkowym. Co 2–3 lata ściółkę uzupełniamy, gdyż ulega ona rozkładowi i mineralizacji. Nie możemy dopuścić, by pod krzewem pozostała goła ziemia.
Fot. Małgorzata Wyrzykowska
Fot. Małgorzata Wyrzykowska
Pamiętajmy, że tuż pod powierzchnią znajdują się korzenie borówki, które muszą być dokładnie pokryte ziemią i ściółką. To je uchroni przed suszą i zasychaniem, a zimą przed działaniem niskich temperatur. Można również zastosować ściółki syntetyczne, używając włókniny. Zanim rozłożymy włókninę, najpierw dokładnie wyrównujemy powierzchnię wokół roślin, by woda opadowa nie spływała poza jej brzegi, które musimy dobrze przytwierdzić do podłoża.
Dlaczego nie należy stosować świeżych trocin?
Pozyskane z tartaku trociny są zasiedlone przez mikroorganizmy, które do rozwoju wymagają azotu. Ponieważ same go nie posiadają, pobierają go z gleby, doprowadzając do jej wyjałowienia.
Szczególnie jest to istotne w pierwszym roku po posadzeniu. W kolejnych latach uprawy, gdy chcemy wykorzystać świeże trociny, rozsypujemy je jesienią wokół krzewów, natomiast wiosną musimy je potraktować azotem, by przyspieszyć ich rozkład. Stosujemy małe ilości nawozu, lecz często, a kończymy w końcu czerwca. Po częściowej mineralizacji trocin, zawarte w nich składniki stają się dostępne dla roślin.
Małgorzata Wyrzykowska
(Fot. główne: Pixabay)
(Fot. główne: Pixabay)