Zimą też można mieć warzywa z własnego ogródka
Warunki, jakie w ostatnich latach panują zimą w Polsce, sprzyjają zimowaniu wielu warzyw, a to daje możliwość korzystania z ich dobrodziejstw również w zimowym okresie. Są bowiem rośliny, które wykształciły zdolność przetrwania czasem nawet większych mrozów, dzięki związaniu wewnątrzkomórkowej wody substancjami obecnymi w komórkach roślin, obniżającymi temperaturę zamarzania. Taką właściwość mają np. rośliny zimozielone oraz niektóre rośliny warzywne. Ich części użytkowe mogą nawet zamarznąć, ale podczas odwilży stopniowo rozmarzają i mogą wznowić rozwój.
Zazwyczaj skupiamy się na roślinach sezonowych, a sezon to także zima. Dobrze jest mieć również w tym okresie własne świeże warzywa, zamiast sięgać po drogie i często pochodzące z importu warzywa sklepowe. Poza tym te importowane, pochodzące z innej strefy klimatycznej, stwarzają niebezpieczeństwo zawleczenia różnych przenoszonych na korzeniach, liściach czy owocach obcych mikroorganizmów, z którymi wcześniej nie mieliśmy kontaktu, i nasz organizm różnie może na nie reagować. Czasem nawet dokładne mycie pod bieżącą wodą niewiele pomoże. Bądźmy zatem ostrożni i podchodźmy z rozwagą do importowanych produktów, korzystajmy z warzyw krajowych, a w szczególności z własnych – również zimą.
Którym warzywom służy mróz?
Pozostawione w gruncie pory po przemarznięciu zyskują lepszy, bardziej wyrazisty smak, są delikatniejsze i słodsze, co jest efektem wytworzenia większej ilości cukrów. Jarmuż również zyskuje na smaku po przemarznięciu. Pod wpływem mrozu jego liście tracą charakterystyczną goryczkę, są delikatniejsze, a także stanowią doskonały produkt na zielone koktajle.
Skorzonera, salsefia i pasternak również mogą pozostać na zagonie. Ich częścią jadalną są korzenie, które nawet po przemarznięciu nie tracą na jakości. Można je kopać zimą, a także wiosną. Warto jednak zabezpieczyć grunt przed zamarznięciem matami lub innym materiałem – tylko po to, by można było je kopać również zimą.
Z pozostawionej w gruncie pietruszki możemy zimą zbierać świeżą natkę. Do zimowego zbioru w grudniu i styczniu nadaje się pozostawiona w gruncie brukselka, której główki mogą wielokrotnie rozmarzać i zamarzać, bez uszczerbku na wartościach odżywczych, a zimową porą jej walory smakowe rosną.
Listki i całe rośliny roszponki, które rosną zimą, można pozyskiwać również spod śniegu i stosować do różnych sałatek. W smaku przypomina nieco sałatę, ale tę zimową porą możemy uprawiać jedynie pod osłonami. Sałatę zimową natomiast i szpinak wysiewamy do gruntu jesienią, lecz do zbioru będą dopiero na wiosnę, gdyż dopiero wiosną rozpoczną wzrost.