Co nam daje sierpniowe uszczykiwanie pędów drzewek owocowych?
Druga połowa lata, czyli przełom lipca, sprzyja uszczykiwaniu pędów drzew owocujących, które na skutek złych warunków atmosferycznych lub agrotechnicznych słabo zawiązały owoce. Pęd skrócony stanie się w kolejnym roku owoconośnym krótkopędem.
{embed_photo_L50_tpr}383557{/embed_photo_L50_tpr}
Pędy zbyt szybko i intensywnie się rozwijają, pochłaniają większość składników pokarmowych kosztem rosnących owoców. Poza tym głodzeniu ulegają również formujące się w tym czasie pąki kwiatowe na kolejny sezon. W związku z niedożywieniem są bardziej podatne na niesprzyjające warunki do dobrego przezimowania, co ograniczy owocowanie.
Hamowanie wigoru drzewa przez sierpniowe uszczykiwanie nie tylko wpłynie więc na lepsze zawiązywanie pąków, lecz także poprawi jakość owoców w bieżącym sezonie. Nie sugerujmy się tym, że w sprzyjających warunkach wzrost i wigor drzewa są imponujące, a na drzewach pojawiają się piękne jednoroczne odrosty, silnie pokryte dużymi, intensywnie zielonymi liśćmi. Taki widok może cieszyć oko, lecz zbyt intensywny wzrost nie jest polecany, ponieważ wpływa na słabszy wzrost owoców.
Które pędy powinny być przycięte?
Pędy, które powinny być uszczknięte lub skrócone sekatorem, to te, które rosną, czyli nie wytworzyły jeszcze pąka wierzchołkowego. Pędy tegoroczne o długości ponad 30 cm, rosnące od podstawy gałęzi, skracamy do około połowy ich długości. Przede wszystkim uszczykujemy pędy zagęszczające środek korony. Nie należy natomiast uszczykiwać pędów rosnących w górnej partii gałęzi i koron, gdyż może to spowodować utworzenie wielu rozgałęzień po zewnętrznej partii korony, a to ograniczy doświetlenie jej wnętrza.