Co roku nowa cebula
Corocznie musimy nabywać nowe cebule, gdyż te, które kwitły, ponownie nie wydają kwiatów. To samo dotyczy młodych cebul, które wytworzy kwitnąca roślina. Zostawmy więc rozmnażanie specjalistom, chyba że sami chcemy podjąć się tego trudnego wyzwania i dysponujemy ogrzewaną w sezonie zimowym i dobrze doświetloną szklarnią. Cebule sadzimy w marcu do pojemnika z drenażem i wypełnionego dobrą ziemią kwiatową. Cebulę umieszczamy w podłożu tak, by była przykryta około dwucentymetrową warstwą ziemi. Zazwyczaj cebule sadzimy na trzykrotną głębokość, ale w przypadku tuberozy nie stosujemy tej zasady. Roślina bowiem długo kiełkuje i potrzebuje dużo czasu, by przebić się ponad powierzchnię. To opóźni jej rozwój i nie zdąży zakwitnąć.
Po wysadzeniu do pojemników utrzymujemy temperaturę na poziomie 20°C, a nawet wyższą. Nie możemy również zapominać o systematycznym nawadnianiu, ale uwaga – nie może być zbyt mokro, bo cebula zgnije. Najlepiej pojemnik ustawić na tacy wypełnionej warstwą mokrych kamieni. Tak jak w przypadku innych roślin, lepiej przesuszyć podłoże na 1 cm wierzchniej warstwy, niż utrzymywać zbyt dużą wilgotność. W takich warunkach roślina powinna pozostać do końca maja. Później wysadzamy ją do gruntu. W tym czasie tuberoza powinna już mieć wykształconą rozetę liści podobnych do liliowców.
Lubi słońce po południu
W ogrodzie musimy jej zapewnić żyzną, dobrze uprawioną i wilgotną glebę oraz widne stanowisko. Najlepiej posadzić ją w miejscu, gdzie słońce operuje w godzinach popołudniowych. W żadnym razie nie sadźmy roślin na południowych zboczach i w miejscach mocno nasłonecznionych. W sierpniu z rozety liści wyrośnie pęd kwiatowy o wysokości do 1 m, na którego szczycie gęsto umieszczone będą kwiaty wyglądające jak z porcelany. Przed rozwinięciem pąki są lekko różowe, natomiast w pełnym rozkwicie – kremowobiałe, o średnicy około 3 cm każdy. To, na co czekamy, to niesłychanie przyjemny zapach, który kwiaty wydzielają wieczorem.
Małgorzata Wyrzykowska