Warzywa korzeniowe, a także buraki liściowe, cykoria sałatowa, ogórek, wysiane w maju, a rosnące zbyt gęsto, powinniśmy przerwać. Im szybciej to zrobimy, tym lepiej. Zdrowsza dla roślin jest przerywka, gdy są małe. Pozostawienie zasiewów w wymaganych odstępach gwarantuje lepszy i zdrowszy plon. A w przypadku roślin na rozsadniku, po przerwaniu uzyskamy lepszej jakości rozsadę. Kolejną sprawą są okrywy.
Ściółkujmy rośliny
Na zagonach z roślinami ciepłolubnymi warto ściółkować międzyrzędzia. Ściółka doskonale powstrzyma wzrost chwastów, a także wpływa pozytywnie na środowisko glebowe. Szczególnie ściółkowanie sprawdza się na zagonach z melonami i kawonami, ale dynie, patisony czy cukinie też będą wdzięczne. Te warzywa szczególnie lubią ogrzaną glebę i lepiej rosną. Za ściółkę będą również wdzięczne pomidory, papryka i oberżyna. Warto zaznaczyć, że oprócz podniesienia temperatury podłoża, powstrzymania porostu chwastów, lepsza jest również gospodarka wodna. Gleba tak szybko nie wysycha i dłużej utrzymuje się w niej wilgoć. Takie warunki sprzyjają również nieocenionym dżdżownicom, które poprawiają strukturę gruzełkową gleby.
Chwasty precz
Chwasty stanowią dużą konkurencję dla roślin uprawnych. Zabierają wodę, składniki pokarmowe, światło i miejsce. W czerwcu widzimy jak intensywnie rosną warzywa, lecz chwasty nie pozostają w tyle. Najbardziej wrażliwe na zachwaszczenie są warzywa siane wprost do gruntu, dłużej wschodzą, w początkowym okresie wolniej rosną i bywają zagłuszane przez chwasty. Odchwaszczajmy zatem przede wszystkim marchew, pietruszkę, koper ogrodowy, cebulę z siewu i cykorię sałatową. Niestety, musimy pielenie wykonywać kilkakrotnie podczas wegetacji, bo chwasty rosną szybko i gromadnie, a tylko czyste zagony są gwarancją dobrego plonowania. Międzyrzędzia motyczkujemy, lecz w rzędach wyrywamy chwasty ręcznie. Nie pielmy tuż po deszczu, by nie zniszczyć struktury gleby i nie uszkodzić korzeni roślin uprawnych. Odczekajmy lepiej jeden dzień, by obeschła wierzchnia warstwa i wówczas wzruszmy ziemię, by nie utworzyła się skorupa.
Chwasty stanowią konkurencję dla roślin uprawnych dlatego systematycznie je usuwajmy. Międzyrzędzia po zmotyczkowaniu warto wygrabić
Obcinajmy pędy
Ze szczypiorku siedmiolatki wybijają pędy kwiatostanowe. Musimy je wyciąć, by nie osłabiały rośliny matecznej. Jeśli zakwitną, za rok wydadzą niższe plony. Pędy kwiatostanowe usuwamy również z rabarbaru i szczawiu. W przypadku szczawiu, gdy pędów kwiatostanowych pojawi się wiele, obcinamy rośliny na kilka centymetrów nad ziemią. W miejscu ściętych pędów i liści wyrosną młode listki do zbioru w drugiej połowie lata. Gdy na bobie zawiążą się strąki należy uciąć kwitnące wierzchołkowe pędy. Te kwiaty nie zawiążą już strąków, a pędy staną się siedliskiem żerującej mszycy. Oberwane pędy z całymi koloniami mszyc trzeba czym prędzej zniszczyć. Dodatkowym atutem skracania pędów bobu jest lepszy rozwój zawiązanych strąków.
Ścięcie pędów kwiatostanowych szczypiorku i siedmiolatki pozwoli na uzyskanie lepszych plonów w następnym roku
Ugasić pragnienie roślin
Największe zapotrzebowanie na wodę w czerwcu mają rośliny kapustne, m.in. wczesne odmiany kapusty, kalafiora, brokułu i kalarepy, trochę mniejsze wykazują strączkowe takie jak bób i groszek, szczególnie w czasie zawiązywania strąków. Równie duże zapotrzebowanie ma fasola szparagowa, cukinia, ogórki i inne dyniowate. Wymienione rośliny źle znoszą okresy suszy, szczególnie niebezpieczne podczas kwitnienia, co może skutkować niskim zawiązywaniem owoców. Dla jędrnych i smacznych ogonków liściowych, woda potrzebna jest również w uprawie rabarbaru. Nie żałujmy wody cebuli, czosnkowi, warzywom korzeniowym. W przypadku podlewania pomidorów uważajmy, by nie moczyć liści. Wodę lepiej wlać do utworzonych wcześniej mis. Co ważne, wszystkie rośliny podlewajmy wodą o temperaturze otoczenia. Najlepiej jest ustawić zbiornik bądź beczkę w pobliżu warzywnika, napełnić wodą, a po ogrzaniu używać do podlewania. Nie lejmy wody prosto z wodociągu, przyniesie to więcej szkody niż pożytku. Druga zasada mówi, by podlewać rośliny rzadko, lecz obficie. Po podlaniu gleba powinna być wilgotna na głębokość ok. 8 cm. Pamiętajmy, by podlewać wczesnym rankiem, gdy nie jest jeszcze gorąco a rośliny zdążą obeschnąć. Można również podlewać wieczorem. Po zachodzie słońca temperatura spada, słońce nie powoduje oparzeń, a rośliny po gorącym dniu są spragnione.
Małgorzata Wyrzykowska
