Jak objawia się czarna plamistość róż?
Wystarczy kilka godzin, by grzybnia wniknęła w tkankę liścia. Pierwszymi objawami, które spostrzegamy, są pojedyncze czerwonobrunatne plamy o nieregularnych brzegach, które z czasem czernieją i zlewają się ze sobą. Liście żółkną i opadają, a co za tym idzie – zatrzymany jest dalszy rozwój rośliny, a także kwitnienie. Występowaniu porażenia grzybem sprzyja niewłaściwe podlewanie krzewów, pozostawienie opadłych porażonych liści pod rośliną, zbyt gęste nasadzenia, a także podłoże ubogie w składniki pokarmowe.
Mocno porażone rośliny latem tracą niemal wszystkie liście
Późną jesienią grzyb wytwarza specjalne zarodniki, które przetrwają w opadłych liściach, by latem znów zaatakować. Dlatego ważne jest usuwanie opadłych liści, a także odciętych pędów. Mniej zagrożone są gatunki szczepione na pniu, w przypadku których grzyb nie jest w stanie wniknąć w tkankę liści. Sadząc krzewy różane, wybierajmy odmiany odporne na czarną plamistość lub egzemplarze szczepione.
Czym zwalczać czarą plamistość róż?
Korzystajmy z dobrodziejstw pokrzywy w walce z chorobą – zarówno profilaktycznie, jak i interwencyjnie. Krzewy podlewajmy gnojówką z pokrzyw, a dolistnie pryskajmy wyciągiem lub wywarem. Warto również robić z nich ściółkę wokół roślin. Można także zastosować Miedzian, Biosept, Dithane oraz Score czy Skower w formie oprysku, przestrzegając zasad stosowania podanych na opakowaniu.
Małgorzata Wyrzykowska