Widno, ale z umiarem
Orchidea ma specyficzne potrzeby dotyczące światła. Gdy jest za ciemno, nie będzie kwitła, gdy za widno – na liściach mogą pojawiać się oparzenia w postaci ciemnych plam. Jak zatem z nią postępować? Musimy jej zapewnić dostęp do światła, lecz rozproszonego. Można ją ulokować na parapecie okiennym, ale od strony wschodniej bądź zachodniej.
Tajniki podlewania
Wszystkie rośliny doniczkowe podlewamy przeważnie systematycznie do podstawki. U storczyków sprawa wygląda nieco inaczej. Podlewamy je zazwyczaj o poranku, by do wieczornych spadków temperatury woda mogła wyparować. Co dwa tygodnie sprawiamy im kąpiel przez zanurzenie doniczki na 20 min w odstałej, miękkiej wodzie o temperaturze pokojowej. Po upływie tego czasu doniczkę wyjmujemy i pozwalamy spłynąć wodzie, by nie pozostała w naczyniu. Ważny jest wygląd korzeni, po którym poznamy, czy już jest konieczne podlanie. Korzenie zielone wskazują na wystarczającą wilgoć, korzenie przyszarzałe – na niedobór wody.
Ciepło, byle nie gorąco
Każdy gatunek orchidei ma swoje wymagania temperaturowe. Phalaenopsis preferuje temperaturę w dzień w okolicach 20–23°C, natomiast nocą najlepiej gdy sięga 18°C. Wahania między dniem a nocą są ważne, gdyż stymulują kwitnienie i rozwój roślin.
W nowe podłoże
Co prawda storczyki nie lubią przesadzania, lecz po 2 latach powinniśmy je przeprowadzić, chyba że do podlewania używamy kranówki – wówczas przesadzamy rokrocznie. Ważne jest, by roślina w tym czasie nie kwitła, jeśli kwitnie, musimy wyciąć pęd kwiatostanowy. Konieczność przesadzenia poznamy po wyglądzie korzeni. Sygnałem jest większość korzeni powietrznych poza podłożem, drugim słaba cyrkulacja powietrza w doniczce spowodowana zbyt zwięzłym i zbitym podłożem. Przy przesadzaniu pamiętajmy o odpowiednim podłożu, które jest do nabycia w sklepach ogrodniczych, i doniczce. W przypadku naszego storczyka doniczka musi być przezroczysta. Jeśli podczas przesadzania usunęliśmy znaczną ilość chorych czy uszkodzonych korzeni, wstrzymajmy się z podlewaniem ok. 2 tygodni, by roślina zregenerowała rany. Jeśli korzenie nie były uszkodzone, podlewamy od razu, a po mniej więcej 2 tygodniach nawozimy.
Małgorzata Wyrzykowska