Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 1-2/2023 na str. 35. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Jeśli chce się zobaczyć tego ciekawego bądź co bądź szkodnika z rodziny miernikowcowatych, należy wybrać się do ogrodu, gdy zapadnie zmrok, najlepiej po deszczowym dniu i pierwszych przymrozkach. Właśnie wtedy samce rozpoczynają swe loty godowe między drzewami w poszukiwaniu samic, które pną się w górę pni w celu złożenia jaj. Rzadko im się to jednak udaje, bo coraz więcej sadowników zakłada opaski lepowe na pniach, w które wpadają nieporadne samice jeszcze zanim zostaną zapłodnione.
Roślinami żywicielskimi szkodnika są drzewa liściaste zarówno owocowe, jak i parkowe czy leśne. Największe szkody w sadach wyrządzają na czereśniach, jabłoniach i gruszach, choć i inne gatunki również mogą padać ich łupem, oprócz brzoskwiń, na których liściach piędziki nie mogą żyć.
Jak przebiega aktywność pędzika przedzimka? Wyraźny dymorfizm płciowy samca i samicy
Od kwietnia do maja a czasem czerwca szkody wyrządzają gąsienice, które zżerają rozwijające się liście i pąki kwiatowe a później zawiązki owoców. Początkowo wyżerają okrągłe dziury w liściach i stopniowo pochłaniają całe blaszki liściowe pozostawiając tylko nerw główny. W pąkach kwiatowych wyjadają pręciki i słupki, natomiast w owocach wyżerają głębokie owalne dziury. W owocach śliw i czereśni we wczesnym okresie rozwoju wyjadają cały miąższ łącznie z miękką jeszcze pestką. W starszych owocach wyjadają miąższ do pestki. Na gruszach gąsienice żerują na zawiązkach owoców nie ruszając liści. Jeśli szkodnik występuje w dużym nasileniu, może prowadząc do gołożerów i niszczenia zawiązków i kwiatów pozbawić nas całkowicie plonu, a drzewa tracą mrozoodporność.
Samica wygląda zupełnie inaczej niż samiec. Ma jedynie szczątkowe skrzydła długości nieprzekraczającej 3 mm, które nie pozwalają jej latać. Ma długość do 10 mm, jest brunatno szara, jej odwłok jest gruby i równomiernie zwężający się ku końcowi, porusza się na długich, cienkich nogach. Zaopatrzona jest w długie czułki. Samiec natomiast skrzydła ma normalne, o rozpiętości do 2,5 cm, barwy brązowoszarej lub żółtaworóżowej z ciemnymi poprzecznymi, półkolistymi liniami, tylna para zdecydowanie jaśniejsza. Jajo jest owalne, 0,8x0,3 mm, początkowo zielono żółte, z czasem zmienia się na pomarańczowe lub ciemnoczerwone o lekko siatkowanej powłoce. Jaja, które nie zostały zapłodnione pozostają zielone. Gąsienica po wylęgu ma ok. 1 mm długości, z czasem osiąga 2,5 cm, ma barwę żółtozieloną, z trzema białymi pasami biegnącymi po bokach. Posiada trzy pary nóg na przednich segmentach i dwie pary na ostatnich. Podczas chodzenia wygina się zatem w charakterystyczny dla miernikowcowatych pałąk. Poczwarka jest jasnobrązowa o długości 10 mm.
Cykl życiowy i szkody ćmy listopadowej. Imago, czyli osobnik dorosły jest szczęściarzem
Szkodnik zimuje w formie jaj złożonych w górnej części korony na młodych 2-, 4-letnich pędach, najczęściej w okolicy pąków, rozwidleń, u ich nasady lub w szczelinach kory. W kwietniu, po pęknięciu pąków, z jaj wylęgają się gąsienice, które mogą być przenoszone przez wiatr na odległość nawet kilkudziesięciu metrów. Niszczą pąki kwiatowe, rozwijające się liście i zawiązki owoców zasnuwając przędzę. Dzięki wysnutej z pyszczka cieniutkiej nitce larwy mogą przemieszczać się z rośliny na roślinę, a później w połowie roku również za pomocą nitki schodzą do ziemi, gdzie po wytworzeniu kokonu się przepoczwarczają i już jako poczwarki czekają do jesieni. Wylot motyli następuje w październiku i trwa do grudnia a czasem stycznia, znoszą bowiem spadki temperatury do minus 10 stopni Celsjusza. Samice nie mogą latać z uwagi na szczątkowe skrzydła, oczekują samców na pniach drzew, po czym następuje ich zapłodnienie, które przebiega od zmroku do północy. Samica w ciągu 10 do 30 dni może złożyć do 350 szt. jaj a składanie może przebiegać nawet podczas minusowych temperatur, lecz nie niższych niż minus 9.
Dorosłe owady mają szczęście, że jesienią nie ma już wielu ptaków, czyli wrogów naturalnych. Pozostaje nam zakładanie jesienią opasek lepowych, które zredukują szkodnika. Pułapka powinna być wykonana na wzór lejka z papieru, opasającego pień drzewa. Lejek należy tak założyć, by węższa jego część była skierowana ku górze. Spód lejka pokrywamy substancją klejącą, by wędrujące samice się przykleiły, co powstrzyma je przed dalszą wspinaczką. Inną metodą pozbycia się szkodnika bądź ograniczenia jego ilości jest lustracja zimowa pędów tuż przy pąkach, zbieranie i niszczenie złożonych jaj. Można czynność tę połączyć z corocznym zimowym cięciem drzew owocowych. Dość skuteczną metodą jest oprysk drzew olejem parafinowym lub preparatem na jego bazie w okresie bezlistnym. Oprysk zniszczy zimujące jaja przedzimka, oczywiście pod warunkiem, że zabieg wykonamy bardzo dokładnie i tak, aby preparat aż spływał z drzewa. Od etapu zielonego pąka stosuje się preparaty roślinne takie jak wyciągi i napary z nerecznicy, pokrzywy, wrotyczu, cebuli czy czosnku.
- Poszukując złóż jaj piędzika należy skupić się przede wszystkim na okolicach pąków zarówno kwiatowych, jak i liściowych
fot. Małgorzata Wyrzykowska