Po kwitnieniu - oprysk
W dużych sadach towarowych stosuje się przerzedzanie chemiczne, które wykonuje się tuż po kwitnieniu, gdy opadnie ok. 80% płatków kwiatowych. Do tego zabiegu używana jest mieszanina 1,5-procentowego roztworu mocznika z 0,025-procentowym udziałem Pomonitu Super 050 SL. Ten program stosujemy, gdy temperatura wiosną nie przekracza 16oC, czyli podczas chłodnych i zimnych dni wiosennych.
W tym samym terminie, czyli po opadnięciu 80% kwiatów, stosowany jest również oprysk preparatami zawierającymi etefon, np. Agrostym 480 SL. W tym przypadku temperatura powinna oscylować między 18 a 24oC, przy bardzo dużej operacji słonecznej. Do chemicznego przerzedzania podczas gdy zawiązki mają wielkość od 10 do 12 mm, stosujemy Paturyl 100 SL. Zabieg wykonujemy w godz. popołudniowych i tak by przez kilka godzin po jego wykonaniu utrzymywała się temp. 18–24oC. Podobne warunki powinny być zachowane podczas stosowania Bioprzerzedzacza 060 SL.
W tym samym terminie, czyli po opadnięciu 80% kwiatów, stosowany jest również oprysk preparatami zawierającymi etefon, np. Agrostym 480 SL. W tym przypadku temperatura powinna oscylować między 18 a 24oC, przy bardzo dużej operacji słonecznej. Do chemicznego przerzedzania podczas gdy zawiązki mają wielkość od 10 do 12 mm, stosujemy Paturyl 100 SL. Zabieg wykonujemy w godz. popołudniowych i tak by przez kilka godzin po jego wykonaniu utrzymywała się temp. 18–24oC. Podobne warunki powinny być zachowane podczas stosowania Bioprzerzedzacza 060 SL.
Po opadzie czerwcowym
Ręczne przerzedzanie zawiązków rozpoczynamy od najwcześniejszych odmian, następne są odmiany drobnoowocowe, a na końcu skupiamy się na odmianach gruboowocowych i późno zbieranych. Odległość pozostawianych jabłek drobnoowocowych powinna wynosić – ok. 12 cm, natomiast wśród odmian gruboowocowych – 15 do 20 cm. Do usuwania zawiązków używamy wąskiego sekatora bądź specjalnych nożyc, można spróbować wycinać je ostrymi domowymi nożyczkami. Zabieg zaczynamy od korony przechodząc stopniowo do niższych partii. Zawiązki należy obcinać u nasady ogonka bądź w jego połowie. Przede wszystkim usuwamy owoce drobne, z oznakami chorób, uszkodzone, a dopiero później zdrowe, ale te najsłabiej rokujące. W przypadku wiązki zawiązków urwanie u nasady często skutkuje opadnięciem pozostałych. W tym przypadku pozostawmy 1–2 nienaruszone.
Małgorzata Wyrzykowska
(zdjęcia: pixabay)