Jest to tzw. choroba dwudomowa, czyli potrzebuje dwóch żywicieli, by przejść cały cykl rozwojowy. Pierwszym żywicielem są niektóre odmiany jałowca, natomiast drugim uprawne gatunki grusz.
Po czym poznamy infekcję?
Już wiosną na porażonych pędach jałowców dają się zauważyć duże, pomarańczowe plamy, skupiska zarodników przetrwalnikowych. To one są źródłem zakażenia w połowie maja liści i pędów grusz. Na liściach pojawiają się pomarańczowe plamki, które z czasem się powiększają i przybierają barwę czerwono-pomarańczową. Na wskutek porażenia blaszka liściowa w tym miejscu grubieje a w centralnym miejscu pojawia się czarna plama. W lipcu i sierpniu w miejscu plam na dolnej stronie liścia tworzą się owocniki, z których uwalniają się zarodniki. Te infekują jałowce i tam odbywa się dalszy ich rozwój. Choroba występując na gruszach niszczy blaszkę liściową, a co za tym idzie niszczy aparaty szparkowe, ogranicza powierzchnię asymilacyjną, osłabia wzrost i plonowanie drzew, a także przedwczesne opadanie liści. To prowadzi do słabego zawiązywania pąków kwiatowych w następnym sezonie oraz osłabia odporność na uszkodzenia mrozowe.
Jak z nią walczyć?
Do uprawy powinniśmy wprowadzać odmiany odporne m.in. Faworytkę, Bonkretę Williamsa, Berę Bosca. Częściowo odporna jest także Paryżanka, Lukasówka, Bera Hardego i grusze azjatyckie. W sadach towarowych łatwiej jest utrzymać zdrowotność, bo ograniczony jest kontakt z jałowcami. Poza tym prowadzona jest systematyczna ochrona środkami chemicznymi zwalczającymi parcha. Te środki również dość skutecznie zapobiegają rdzy i zabezpieczają przed jej rozwojem.
Zwalczanie infekcji jest dość trudne, gdyż pierwszy zabieg powinniśmy wykonać profilaktycznie. Oprysk grzybobójczy wykonujemy w stadium zielonego pąka, zanim wystąpią objawy. Jeśli w ubiegłym sezonie mieliśmy do czynienia z chorobą, to i w tym roku nie unikniemy infekcji. A może nawet nabrać na sile. Następny zabieg przeprowadzamy w fazie różowego pąka i utrzymujemy do zakończenia kwitnienia. Zabieg wykonujemy z częstotliwością ok. 10 dni stosując preparaty przemiennie, by uniknąć uodpornienia się choroby. Jest na rynku kilka preparatów przeznaczonych do zwalczania rdzy m.in. Miedzian, Topsin , Zeto i tylko w temperaturze powyżej 12 stopni C. Zanim wykonamy oprysk należy dokładnie zapoznać się z informacjami zawartymi w etykiecie środków i dokładnie ich przestrzegać. Nie zapominajmy, że np. prowadząc ekologiczną uprawę grusz, oprócz Miedzianu możemy stosować preparaty roślinne wykonane we własnym zakresie. Do nich należą wywar ze skrzypu, cebuli czy czosnku. Przy bardzo dużym porażeniu powinniśmy drzewo wykarczować.
M.W.