Lato to czas, gdy często kosimy trawniki i mamy nadmiar trawy, którą przeznaczamy na kompost lub oddajemy na zielone odpady. Zamiast wyrzucać pokos, wykorzystajmy go, by poprawić strukturę gleby i wzmocnić rośliny.
Skoszona trawa zapewni roślinom dużą dawkę azotu
Ściółkować trawą możemy przez cały okres wegetacji, ponieważ wciąż mamy jej nadmiar. To bardzo dobry materiał na ściółkę, bogaty w azot, który po rozkładzie trafi do gleby, zwiększając jego zasób. Jedynym minusem trawy jest jej szybki rozkład, ale to możemy rekompensować kolejną porcją.
Najlepszym okresem ściółkowania jest wiosna, jednak ściółkę rozkładamy przez cały okres wegetacji roślin. Przed jej rozłożeniem w międzyrzędziach czy wokół roślin zadbajmy, by glebę pozbawić chwastów, szczególnie tych trwałych, a także podlać.
Skoszona trawa lepiej zabezpieczy ogródek przed suszą
Wówczas ściółka zda lepiej egzamin, gdyż zabezpieczy rośliny przed utratą wilgoci, nawet podczas dłuższych bezdeszczowych okresów, a podczas ulewnych deszczy poprawi wsiąkanie i magazynowanie wody. Dodatkowo ochroni przed zaskorupianiem powierzchni, wymywaniem składników pokarmowych, wzmożonym wzrostem chwastów oraz poprawi środowisko glebowe, dostarczając materii organicznej, czyli próchnicy.
W ten sposób stworzymy lepsze warunki dla rozwoju mikroorganizmów glebowych, w tym grzybów i bakterii, znacznie zwiększając ich ilość. Wesprzemy też środowisko sprzyjające dżdżownicom, które pomagają spulchniać glebę.
Jaką warstwą ściółkować ogród?
Warstwa świeżo ściętej trawy nie powinna przekraczać 5 cm – to spowolni jej rozkład. Jeśli dysponujemy trawą wysuszoną, warstwa może wynosić 10 cm.
Choć rośliny będą wdzięczne za ściółkę ze skoszonej trawy, to jednak należy mieć na uwadze, by warstwa trawy nie stykała się bezpośrednio z łodygami roślin uprawnych. Należy zachować kilkucentymetrowy odstęp od pni i łodyg, by nie narazić ich na gnicie.
Ściółkować skoszoną trawą można kwiaty, warzywa i owoce miękkie
Jeśli dostosujemy się do tej zasady, to ściółkować można zarówno rośliny ozdobne, jak i użytkowe, m.in. maliny, truskawki, pomidory, dyniowate, sałatę, selery, a szczególnie pietruszkę i marchew – będą wdzięczne, bo są wrażliwe na zachwaszczenie.
Wyjątek stanowią rośliny kwasolubne, czyli borówka wysoka, wrzosowate, dla których polecane są ściółki zakwaszające typu kora sosnowa czy trociny pochodzące z drzew iglastych.
Małgorzata Wyrzykowska