Osłoni od wiatru, zagości na talerzu
Sprawdza się również jako roślina osłonowa, osiągając do 2–3 m wysokości. Nie dość, że chroni od zimnych wiatrów, to również jest dobrą rośliną dla nornic i myszy, które trafiając na bulwy topinamburu, czynią mniejsze spustoszenie wśród roślin uprawnych. Częścią jadalną topinamburu są białoróżowe, fioletowe lub kremowo-różowe bulwy o nieregularnym kształcie i licznych wypustkach. Można go przyrządzać podobnie jak ziemniaki, piekąc, gotując. Łodygi zaczynają zamierać po pierwszych przymrozkach i wówczas można rozpocząć zbiór bulw. Można zbierać bulwy również w czasie zimy, pod warunkiem, że ziemia nie jest zamarznięta.
- Topinambur jest rośliną niesłychanie ekspansywną, więc musimy trzymać go w ryzach
Odporny na mrozy
Jest to roślina, która nie ma wysokich wymagań. Najlepiej czuje się na stanowiskach zacisznych i nasłonecznionych. Rośnie zarówno na glebach żyznych, jak i ubogich w składniki pokarmowe. Ważna jest również próchnica, która jest najlepszym źródłem pokarmowym dla topinamburu. Niewskazane jest wybranie stanowiska mokrego i kwaśnego, choć jak jest duża zawartość próchnicy, to pH gleby jest wysokie. Bulwy topinamburu są w stanie przetrwać nawet dwudziestokilkustopniowe mrozy, a to wpływa na ich smak. Pozostając zimą pod ziemią, stają się bardziej słodkie. Dobrze prowadzoną plantację użytkujemy nawet do 10 lat.
Cechą zniechęcającą do uprawy jest szybkie rozrastanie się roślin, które mogą zdominować wszystko, co rośnie wokół. Nie przesadzajmy z ilością bulw do sadzenia. Na domowy użytek przez pierwsze lata uprawy, aby sprawdzić, czy ta roślina się przyjmie, wypróbujmy uprawę w naczyniu. Wykorzystajmy do tego starą beczkę, balię, do naczynia wsypmy 30-centymetrową warstwę ziemi i posadźmy w podłożu bulwy. Produkcję możemy rozpocząć w lutym lub marcu.
Małgorzata Wyrzykowska