Pewne gatunki traw tylko się prześwietla, nie przycina
Niektóre trawy ozdobne, jak kostrzewa, strzęplica i kosmatka, czyli trawy kobiercowe, nie powinny być wiosną przycinane, a jedynie prześwietlane albo wyczesywane. Zabieg ten ma na celu usunięcie obumarłych kłosów, które mogą być nosicielami chorób. Poza tym kępa staje się mało dekoracyjna, wręcz nieestetyczna. Do wyczesania wybierzmy grabie ogrodowe lub małe grabki, dzięki którym ryzyko uszkodzenia jest mniejsze.
Jakie gatunki traw skracamy wiosną, a jakie jesienią?
Inaczej postępujemy z trawami o wyprostowanym pokroju, m.in. śmiałkiem, miskantem, trzęślicą czy rozplenicą. Te gatunki przycina się późną zimą na wysokość 10 do 20 cm. Można skracać je także jesienią, ale tym sposobem pozbawimy zimowy ogród kwiatostanów, które stanowią jeden z dekoracyjniejszych elementów. Trawę pampasową natomiast skraca się dopiero wiosną, bowiem jej związane na zimę w snopek kłosy rozwiązuje się dopiero, gdy minie obawa mrozów.
Jak odpowiednio przyciąć ozdobną trawę?
Sam zabieg cięcia nie powinien sprawiać trudności. W przypadku małych kęp polega na zebraniu w jednej ręce wszystkich pędów, podczas gdy drugą należy ściąć źdźbła na odpowiednią wysokość. W przypadku dużych kęp wysokich gatunków warto związać wszystkie pędy i dopiero skrócić całość. Czasem potrzebna jest pomoc drugiej osoby.
Trawy skracamy do wysokości około 10 cm, natomiast starsze okazy – 20 cm nad ziemią. Należy jednak zwrócić uwagę, czy nie pojawiają się młode pędy, których nie wolno uszkodzić.
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 6/2023 na str. 61. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.