Nasze babcie stosowały suszone pędy z kwiatostanami do odstraszania moli. W uprawach ekologicznych preparaty z wrotyczu są skuteczne w walce ze szkodnikami roślin. Bylina w liściach i kwiatach zawiera gorycze, olejki eteryczne, flawonoidy, witaminę C. Kiedyś wrotycz stosowano jako przyprawę oraz lek przeciwrobaczycowy, do walki ze świerzbem oraz pchłami i wszami. Jednak po badaniach uznano go za roślinę w całości trującą z powodu zawartego w niej toksycznego tujonu. Nie możemy używać jej my, ale przyda się naszym roślinom.
Wczesną wiosną z suszonych roślin robimy preparaty do spryskiwania drzew i krzewów w celu zniszczenia zimowych form szkodników. Latem ze świeżych roślin na bieżąco przygotowujemy mikstury. Gnojówką z 1 kg ziela zalanego 10 l wody po zakończeniu fermentacji polewamy bez rozcieńczenia ścieżki mrówek i mrowiska oraz doglebowo zwalczamy pędraki. Odstraszymy tym również ślimaki. W rozcieńczeniu 1 : 15 opryskujemy rośliny przeciwko mszycom. Wyciągiem sporządzonym z 30 dag ziela namoczonego na 24 godz. w 10 l wody po rozcieńczeniu 1 : 2 spryskujemy rośliny przeciwko śmietce cebulance, mszycom, bawełnicy korówce, gąsienicom bielinka, owocówkom.
Wyciągiem zwalczamy również choroby (rdze). W celu uzyskania wywaru 50 dag ziela zalewamy 10 l wody i po 24 godz. gotujemy przez 20 min. Po wystudzeniu i rozcieńczeniu w proporcji 1 : 5 stosujemy do zwalczania opuchlaków, kwieciaków, mrówek, pchełek, mączlika szklarniowego i mączniaka prawdziwego. Kolejnym preparatem z wrotyczu jest napar, który sporządzamy z 30 dag ziela zalanego 10 l wrzącej wody. Po wystudzeniu i rozcieńczeniu w proporcji 1 : 2 zwalczamy połyśnice marchwianki, wgryzki szczypiorki, wciornastki, z dodatkiem skrzypu – mszyce, a z dodatkiem pokrzywy – pachówkę strąkóweczkę.