StoryEditorWiadomości rolnicze

OSP Młochów: Wciąż podnosimy swoje kwalifikacje

04.11.2017., 12:11h
Młochów to niewielka wieś położona w gminie Nadarzyn. W maju tego roku strażacy obchodzili 70. rocznicę powstania tutejszej jednostki. Podczas obchodów jubileuszowych doszło do wyjątkowej ceremonii – ślubowania młodych druhów.
Założycielami i pierwszymi druhami młochowskiej OSP byli Arkadiusz Łydkowski, Jerzy Mernitz, Feliks Kucharski, Kazimierz Kucharski, Józef Tober oraz Witold Buza.

Tuż po powstaniu jednostki, tj. w 1947 r., nie brakowało rąk do pracy. Problemy stwarzał przede wszystkim brak odpowiedniego sprzętu. Druhowie na wyposażeniu mieli jedynie ręczną pompę – sikawkę, bosak i wiadra. Środkiem transportu był wóz konny.


Obecny prezes

dh Krzysztof Tryniszewski, pracujący jednocześnie na stanowisku dowódcy JRG w Grodzisku Maz., dobrze zna historię swojej jednostki. – Pierwszym samochodem w OSP Młochów był stary Chevrolet z drewnianymi szprychami – wspomina z uśmiechem prezes. – Raczkującej jednodnostce z Młochowa pomocy udzieliła Zawodowa Straż z Pruszkowa. Przekazali nam trochę sprzętu i co bardzo istotne, przeszkolili naszych młodych druhów.



Od lewej: Jacek Jagodziński, Krzysztof Krawczyk, Krzysztof Frączak, Krzysztof Tryniszewski, Stanisław Wojciechowski, Dawid Kłapkowski


Dzisiaj w jednostce służy 14 członków Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. – Ci młodzi ludzie ze zdumienia przecierają oczy widząc historyczne fotografie swojej strażnicy – dodaje naczelnik jednostki dh Jacek Jagodziński. – W sumie nasza jednostka liczy 46 strażaków, w tym 25 jest przeszkolonych do udziału w akcjach. Swoją obecnością zaszczycają nas druhowie honorowi, były prezes Zbigniew Rynkal oraz były naczelnik Jan Jarzyński.



Od lewej: Gabrysia Mróz, Anita Pakuła, Nikola Krawczyk, Dawid Kłapkowski, Anna Pakuła, Angelika Pakuła, Natalia Korczyńska


Podobnie jak w większości jednostek OSP i tutaj pielęgnowane są rodzinne, strażackie tradycje. Swoistym rekordem pod tym względem może pochwalić się rodzina dh. Krzysztofa Frączaka. W jego ślady poszły dwie córki Agnieszka i Marta, dwóch synów Bartosz i Grzegorz oraz synowa Edyta, która z kolei swoją pasją zaraziła córkę Majkę.


Dzisiejsza jednostka


z Młochowa prezentuje się wyjątkowo okazale. Ostatnio dobudowano nową halę garażową oraz szatnie. Ponadto na terenie jednostki mieści się świetlica środowiskowa prowadzona przez pracowników Nadarzyńskiego Ośrodka Kultury.

Jesteśmy otwarci na pracę z młodzieżą – mówi opiekun MDP dh Dawid Kłapkowski. – Od lat, na początku roku szkolnego spotykamy się z młodzieżą i przeprowadzamy ćwiczenia z ewakuacji. Również z okazji Dnia Szkoły, połączonego z Dniem Dziecka odwiedzamy nasze dzieci i prezentujemy sprzęt.

Dh Jacek Kłapkowski, pełniący funkcję wiceprezesa, jest jednocześnie kierowcą. – Flotę samochodową mamy do pozazdroszczenia – mówi z dumą dh Kłapkowski. Ostatnio staliśmy się posiadaczami nowego auta GBA 4,7/45 MAN. Pozyskaliśmy go dzięki zaangażowaniu i pomocy finansowej Urzędu Gminy Nadarzyn, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie, Komendanta Głównego PSP oraz marszałka woj. mazowieckiego. W gotowości do wyjazdu czekają Star-Man GBA 2,5/16, specjalny samochód do ratownictwa drogowego Renault Mascott 1,2 oraz bus przeznaczony przede wszystkim do zabezpieczania pracy gospodarczej i przewozu ludzi.


W tym miejscu należy wspomnieć, że doskonałe wyposażenie jednostki, to w dużej mierze zasługa wójta Janusza Grzyba, który jak mało kto doskonale rozumie specyfikę pracy strażaków. Nie może być inaczej, gdyż wójt jest członkiem młochowskiej OSP i jednocześnie prezesem Zarządu Gminnego ZOSP RP w Nadarzynie.



Naczelnik Jacek Jagodziński podczas przeglądu sprzętu w nowym aucie


Druhowie z Młochowa


są otwarci na wiele wyzwań. Od dłuższego czasu współpracują z warszawską Fundacją Prometeusz. – Bardzo cieszy nas współpraca z warszawskim partnerem – przyznaje prezes Tryniszewski. – Często zabezpieczamy imprezy organizowane przez fundację, takie jak: spotkania okolicznościowe, biegi, pikniki. W zamian Fundacja Prometeusz wspiera nas finansowo w działalności statutowej.

Z relacji strażaków wynika, że niczego do szczęścia im nie brakuje, są doskonale wyposażeni, doceniani przez wójta i radę gminy. – Zapewniam, że systematycznie podnosimy swoje kwalifikacje. Sprzęt na bieżąco uzupełniamy, już teraz myślimy, by w przyszłym roku doposażyć nasze najnowsze auto – powiedział na zakończenie naczelnik Jacek Jagodziński.

Krystyna Nowakowska
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
22. listopad 2024 00:44