W Taninie strażacy doczekali się nowego wozu
Przypomnijmy naszym Czytelnikom; Tanina to niewielka wieś położona w powiecie lublinieckim, gmina Herby. Czy ziściły się plany i oczekiwania druhów z tamtejszej jednostki?
– Zdecydowanie tak – mówi prezes Radosław Sęk. – Wówczas wspominałem m.in. o pilnej potrzebie zakupu nowego samochodu. Dzięki wsparciu finansowemu urzędu gminy z panią wójt Iwoną Burek na czele, inwestycja doszła do skutku. Otrzymaliśmy nowe auto GBA 4.2/16 marki Volvo FL 280. Posiada między innymi zbiornik na wodę o pojemności 4200 l. Zakup samochodu w znacznym stopniu wsparły również dofinansowania z MSWiA, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
- Druhowie z wójt Iwoną Burek na tle nowego samochodu Volvo FL
Ochotnicy z Taniny dołączyli do zbiórki sprzętu strażackiego do Ukrainy
Dotychczasowe auto bojowe marki Mercedes z OSP Tanina na apel Komendanta Głównego PSP Andrzeja Bartkowiaka trafiło do strażaków w Ukrainie.
– Ta inicjatywa – mówi dh Radosław Sęk – była ogólnopolską akcją na rzecz walczącej Ukrainy. Uczestniczyły w niej wszystkie jednostki.
Gdy pytamy prezesa, co konkretnie OSP Tanina przekazała wspierając Ukrainę, natychmiast wyjaśnia.
– Znaliśmy potrzeby naszych sąsiadów-strażaków – dodaje prezes. – Przekazaliśmy hełmy, obuwie, rękawice, mundury bojowe, prądownice, węże. Jednocześnie nie zapomnieliśmy o potrzebującej wsparcia ludności cywilnej. Stąd też zorganizowaliśmy zbiórkę dla uchodźców i zapewniliśmy im żywność, środki chemiczne i – co może kogoś zdziwić – wózki dla niemowląt. Wszystkie te dary przekazaliśmy do jednostki OSP Majdan Sieniawski w woj. podkarpackim.
- Szkolenie FireTrap.pl
- Strażackie 998 w Działoszynie
W Taninie brakuje drużyny młodzieżowej
Gdy poprzednio rozmawialiśmy z prezesem Radosławem Sękiem, mówił, że stworzenie silnej, jak przed laty, Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej jest jego priorytetem.
– Myślę, że z tym problemem mierzą się wszystkie jednostki OSP w Polsce. Rodzice i ich dzieci w dzisiejszych czasach borykają się z wieloma problemami. Praca, edukacja oraz inflacja stały się kluczowymi problemami polskich rodzin. Młodzi, co jest naturalne w obecnych czasach, wyjeżdżają do miast. Wierzę, że to wkrótce w Taninie się zmieni – powiedział dh Radosław Sęk.
Sytuacja kadrowa strażaków w porównaniu z tą sprzed lat nie uległa większej zmianie. Jak twierdzi prezes, jest nawet lepiej niż mogłoby się wydawać.
– Standard wyszkolenia naszych druhów wciąż jest na wysokim poziomie – mówi prezes. – Czternastu jest zrzeszonych w Jednostce Operacyjno-Technicznej, biorącej udział we wszystkich najpoważniejszych akcjach. Do JOT dołączyło dwóch strażaków. Mam nadzieję, że po wymaganych szkoleniach wkrótce dołączą do grupy operacyjnej kolejni druhowie. Dla najmłodszych przykładem do naśladowania jest dh Damian Łebek. Strażak, który od lat z wielkimi sukcesami reprezentuje nas w corocznych zawodach Toughest Firefighter Challenge. 9 sierpnia 2021 r. w zawodach, które odbyły się w Płocku, zajął pierwsze miejsce, a tym samym stał się najbardziej utytułowanym zawodnikiem w powiecie lublinieckim. Od dłuższego czasu stara się dorównać mu młodszy brat Adam, który – jak twierdzi Damian – ma wszelkie predyspozycje, by wkrótce osiągnąć mistrzowską klasę. O poziomie trudności tych zawodów niech świadczą konkurencje, które są w nich rozgrywane. Rywalizację rozpoczyna wniesienie węży strażackich o wadze 20 kg na szczyt wieży, następnie przenieść napełnioną wodą linię gaśniczą. Na koniec muszą na odległość 30 m przeciągnąć manekina o wadze 80 kg. Nie muszę dodawać, że jesteśmy dumni z Damiana – powiedział dh Radosław Sęk.
Wsparcie instytucji jest ważne dla OSP Tanina
Prezes podkreśla – i jednocześnie jest wdzięczny – że dzięki wsparciu życzliwych instytucji, jakimi są m.in. urząd gminy, wójt Iwona Burek, poseł na Sejm RP Andrzej Gawron oraz Dyrektor Generalny Lasów Państwowych Józef Kubica, OSP Tanina nie byłaby w stanie poczynić tylu inwestycji w swojej remizie.
– By nie być gołosłownym – komentuje prezes – dyrektor Lasów Państwowych Józef Kubica z własnej inicjatywy zakupił dla nas dwie nowe piły łańcuchowe renomowanej firmy STIHL, które kosztowały – bagatela – pięć tysięcy złotych.
Postawa naszych darczyńców daje nam siłę i wiarę w sens działania ochotniczej straży pożarnej – powiedział na zakończenie prezes Radosław Sęk.
- Druh Damian Łebek z synem Igorem
- Od lewej: prezes Radosław Sęk oraz dh Damian Łebek, który został nagrodzony przez Starostę Lublinieckiego Joachima Smyłę
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 8/2023 na str. 62. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.