Jak powstała jednostka OSP Wola Drzewiecka?
W ciągu ostatnich dwunastu lat, w dużej mierze podczas ostatnich jej dwóch kadencji, jednostka z Woli Drzewieckiej pozyskała na inwestycje oraz działalność statutową ponad milion złotych.
Wola Drzewiecka to niewielka wieś licząca ok. trzystu pięćdziesięciu mieszkańców, położona w powiecie skierniewickim, gmina Lipce Reymontowskie.
Prezes Anna Gidrewicz-Krawczyk jest przykładem kontynuacji rodzinnej strażackiej tradycji. Wśród założycieli OSP byli członkowie jej rodziny – dh Józef Paciorek – pierwszy prezes OSP i dh Franciszek Białek – pierwszy skarbnik OSP. W szeregach jednostki służył również ojciec pani Anny, śp. Piotr. Do dzisiaj mama prezeski – Wiesława pełni funkcję skarbnika.
– W domu też czasami jestem prezesem – mówi z uśmiechem dh. Anna. Strażakami są również mąż Michał i ośmioletni syn Mikołaj.
Mikołaj jest członkiem Dziecięcej Drużyny Pożarniczej. Opiekunem najmłodszych strażaków jest prezes Anna Gidrewicz-Krawczyk. Nasuwa się pytanie, czy nie za dużo obowiązków wzięła na siebie pani prezes?
– Obowiązków jest mnóstwo. Niejednokrotnie odbija się to na życiu rodzinnym, ale na szczęście zawsze mogę liczyć na zrozumienie i wsparcie najbliższych
– dodaje prezes.
Ilu strażaków należy do OSP Wola Drzewiecka?
W szeregach OSP Wola Drzewiecka służy 67 druhów, w tym czynnych jest blisko 30. Wśród wyjeżdżających do akcji są dwie kobiety, prezes Anna Gidrewicz-Krawczyk oraz dh. Anna Malka.
– W miejscowej OSP działa nie tylko MDP, ale również Dziecięca Drużyna Młodzieżowa. Obie drużyny liczą w sumie osiemnaście druhen i druhów. Najmłodszy strażak ma zaledwie cztery lata. Zaangażowanie młodzieży napawa mnie optymizmem – mówi dh. Anna.
Jakimi samochodami jeżdżą strażacy z OSP Wola Drzewiecka?
Strażacy z Woli Drzewieckiej dysponują obecnie trzema samochodami, w tym dwoma leciwymi – przeszło czterdziestoletnimi. Piszę „obecnie”, gdyż strażacy liczą, że wkrótce uda im się jedno ze starszych aut wymienić na nowszy wóz.
– To prawda, ale nie jest to takie proste – mówi prezes Anna Gidrewicz-Krawczyk. – Posiadamy sprawne samochody: GBA IFA W 50LA/TLF z 1980 r. sprowadzony wiele lat temu z Niemiec oraz lekki samochód marki ŻUK z 1981 r. Trzeci pojazd pozyskaliśmy dzięki zaangażowaniu dh. Wojciecha Meszki. Z Funduszu Orlen dostaliśmy pięćdziesiąt tysięcy złotych i dzięki temu zakupiliśmy VW Transportera. To doskonałe 9-osobowe auto niezbędne w akcjach zarówno podczas działań np. podczas poszukiwania osób zaginionych, jak również służące nam na co dzień. W każdej chwili jesteśmy w stanie bez problemu przetransportować drużynę DDP, MDP na zawody sportowo-pożarnicze, czy też przeprowadzać akcje wspierające naszych mieszkańców. Choćby podczas pandemii, rozwożąc środki dezynfekujące, maseczki, prowadząc akcje informacyjne itp.
OSP Wola Drzewiecka działa aktywnie
Druhowie z OSP Wola Drzewiecka szczególną wagę przykładają do rozwoju swojej młodzieży. Stąd też są organizowane z myślą o nich różne zajęcia integracyjne, sportowe i szkoleniowe. Duży nacisk kładziony jest też na naukę udzielania pierwszej pomocy, szczególnie wśród najmłodszych członków OSP. W tym roku OSP planuje zorganizować profesjonalny obóz szkoleniowy w Chomiąży w pobliżu Biskupina.
– Od 2012 roku systematycznie sami pozyskujemy środki z różnych źródeł – PROW, NIW-CRSO, PAFW, WFOŚiGW, NFOŚiGW, FSUSR, Fundacja PFR, Fundacja ORLEN, MSWiA, KG PSP, U.M.W.Ł. i wiele innych. Przyznane środki przeznaczyliśmy na remonty: łazienki, sali, pomieszczeń kuchennych i garaży. Zakupiliśmy również stoły, krzesła, zastawę oraz wyposażyliśmy kuchnię. Przeprowadziliśmy różne warsztaty tematyczne (bibułkarstwo, wycinanka, kulinaria itd.). Dzięki pozyskanym z projektu fantomom strażacy oraz najmłodsi druhowie uczą się udzielać pierwszej pomocy. Największym naszym projektem była termomodernizacja budynku OSP. Wykonaliśmy ją dzięki środkom finansowym pozyskanym z WFOŚiGW. Zamontowaliśmy fotowoltaikę i pompę ciepła, przeszliśmy z tzw. kopciucha na ekologiczne ogrzewanie. Można śmiało powiedzieć, że teraz nasza OSP jest EKO. Inwestycja pochłonęła blisko sześćset tysięcy złotych. Pozyskana kwota niestety nie starczyła na wykonanie całego zadania. Na szczęście finansowo wsparł nas urząd gminy w kwocie pięćdziesiąt tysięcy złotych, zaś z naszych strażackich środków dołożyliśmy prawie drugie tyle. Ten projekt kosztował nas wiele nerwów i nieprzespanych nocy – podsumowała inwestycje prezes Anna Gidrewicz-Krawczyk.
– Marzenia? A któż ich nie ma. Myślę, że pozyskanie nowszego samochodu, ucieszyłoby nas najbardziej – powiedziała na zakończenie prezes Anna Gidrewicz-Krawczyk.
Krystyna Nowakowska