Nowy zarząd OSP w Czartkach postawił sobie nowe, abitne cele rozwoju jednostki
Druhowie OSP Czartki podjęli wówczas decyzję o wybudowaniu nowej remizy, która służy do dzisiaj.
Obecnie jedną z zarządzających jednostką osób – poza prezesem Piotrem Przybylskim – jest naczelnik dh Dawid Cierlaczyk oraz skarbnik dh Dariusz Tarnowski. W gminie funkcjonuje jedenaście jednostek, w tym dwie są zrzeszone w KSRG. Drużyna druhów OSP Czartki pełni rolę jednostki wspomagającej.
Dwa lata temu w OSP Czartki pracę rozpoczął nowy zarząd. Postawione zostały nowe cele i zadania, m.in. wskrzeszenie jednostki, wzmocnienie jej struktur oraz niesienie skutecznej pomocy potrzebującym.
– Jesteśmy na etapie tworzenia drużyny młodzieżowej – mówi naczelnik Dawid Cierlaczyk. – Wymaga to czasu, lecz już dziś od podstaw budujemy drużynę, którą opiekuje się dh Ernest Tupała – wykwalifikowany instruktor pierwszej pomocy medycznej.
OSP czartki zrzesza aż czterdziestu strażaków
W szeregach OSP Czartki służy czterdziestu strażaków, w tym trzynastu czynnych biorących udział w akcjach. Wśród nich jest jedna kobieta, Anna, żona naczelnika. Druhna Anna Cierlaczyk oraz dh. Paulina Tarnowska zajmują się sprawami organizacyjnymi, m.in. pozyskiwaniem funduszy z różnych fundacji.
Strażacy z Czartek dysponują dwoma samochodami, które pozyskano w dużej mierze dzięki wsparciu finansowemu Urzędu Gminy Żelazków, na czele którego stoi wójt Michał Kraszkiewicz.
– Dysponujemy Jelczem GCBA z 1980 r. – komentuje dh Dariusz Tarnowski. – Auto jest w pełni sprawne, choć marzy nam się pozyskanie nowszego samochodu ratowniczo-gaśniczego. Może w niedalekiej przyszłości, dzięki naszym staraniom, los się do nas uśmiechnie? Drugi samochód wyjazdowy to IVECO GLBA z 2013 r., który posiada m.in. zestaw hydrauliczny marki Holmatro oraz zestaw do udzielania pierwszej pomocy wraz z defibrylatorem.
W ubiegłym roku druhowie z OSP Czartki zadysponowywani byli do akcji piętnaście razy. Dominowały zdarzenia drogowe, wiatrołomy oraz pożary. Strażacy przeszli także kontrolę gotowości bojowej, podczas której uzyskali 95 pkt. na 100 możliwych. Kontrole przeprowadziła wówczas Komenda Miejska PSP w Kaliszu.
– Skoro mówimy o akcjach – dodaje naczelnik – już w styczniu tego roku wyjechaliśmy do trzech zdarzeń. Jednym z nich był wypadek, podczas którego zasłabł kierowca i na skutek tego autobus wjechał do przydrożnego rowu. Na szczęście nie było ofiar.
Jakie inwestycje zdążył już zrealizować nowy zarząd jednostki w Czartkach?
Jak wspomnieliśmy, nowy zarząd OSP Czartki działa dopiero od dwóch lat, a już poczynionych inwestycji nie brakuje. Prace rozpoczęły się w 2022 r. od utwardzenia placu na terenie remizy. Wójt Michał Kraszkiewicz z budżetu urzędu gminy przekazał na tę inwestycję sześćdziesiąt tysięcy złotych. Wszelkie prace w czynie społecznym wykonali strażacy. Zajęło im to zaledwie trzy dni. Rok później miała miejsce kolejna inwestycja. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przekazał strażakom siedemdziesiąt pięć tysięcy złotych. Pomógł również urząd gminy oraz mieszkańcy wsi, którzy przeprowadzili liczne zbiórki. Dzięki temu strażnica przeszła kompleksową termomodernizację.
– Od 2022 r. staramy się na własną rękę pozyskiwać środki finansowe – mówią druhowie Dawid Cierlaczyk oraz Dariusz Tarnowski. – Opracowujemy i drukujemy kalendarze strażackie. W ubiegłym roku nakład kalendarza na rok 2024 wyniósł sto pięćdziesiąt egzemplarzy. Dzięki pozyskanym wpłatom ze sprzedaży byliśmy w stanie przebudować część pomieszczeń na szatnię z prawdziwego zdarzenia. Nie ukrywam, że chcielibyśmy zwiększyć nakład na 2025 r. i rozkolportować kalendarz w całości. Chciałbym podziękować skarbnikowi dh. Dariuszowi Tarnowskiemu za wsparcie przy tym przedsięwzięciu oraz jego zaangażowaniu przy wszystkich innych inwestycjach. W tym miejscu składam podziękowania pozostałym naszym aktywnym druhom, którzy w stu procentach oddają się wszystkim działaniom naszej jednostki. Jestem dumny z moich strażaków z ich profesjonalizmu i oddania – powiedział dh Dawid Cierlaczyk.
Druhowie z Czartek od dwóch lat są również zaangażowani w organizację tzw. manewrów szkoleniowych, przy znaczącym udziale strażaków z sąsiedniej jednostki OSP Pólko, z naczelnikiem Tomaszem Góralem na czele. „Manewry” odbywają się cyklicznie dwa razy w roku, zazwyczaj w czerwcu i październiku.
– Chciałbym podkreślić, że organizacja to jedno, ale sfinansowanie tak dużej akcji to drugie – mówi naczelnik. – Bez spełnienia drugiego czynnika, mimo najszczerszych chęci nie bylibyśmy w stanie przeprowadzić „manewrów”. I tym razem mogliśmy liczyć na nasz urząd gminy, który w całości finansuje szkolenia fotowoltaiczne i manewry medyczne. Udział biorą strażacy ze wszystkich jednostek z gminy, a także zawodowi strażacy z PSP Kalisz. Podczas ostatnich „manewrów” naszym poczynaniom z uwagą przyglądał się zastępca Komendanta Głównego PSP nadbrygadier Arkadiusz Przybyła – powiedział na zakończenie naczelnik Dawid Cierlaczyk.
Krystyna Nowakowska
