Do OSP Proboszczowice należą także mieszkańcy sąsiednich miejscowości
Fakt, że mieszkańców jest niewielu, nie przeszkodził w stworzeniu wyjątkowo silnej jednostki OSP, liczącej osiemdziesięciu sześciu druhów, z czego pięćdziesięciu trzech służy w Jednostce Operacyjno-Technicznej. Jak to możliwe? A tak, że w szeregach OSP Proboszczowice działają druhowie, którzy zamieszkują sąsiednie miejscowości i chcą się realizować w niesieniu pomocy w ratownictwie gaśniczym, technicznym wodnym czy w nowo utworzonej Grupie Poszukiwawczo-Ratowniczej.
– Pierwotnie straż ogniową tworzyli mieszkańcy Proboszczowic wraz z druhami pochodzącymi z sąsiedniej wsi Grzybki – mówi prezes Sławomir Janczak. – Po dwóch latach wspólnej działalności strażacy z Grzybków odłączyli się i stworzyli własną jednostkę.
Druh Sławomir Janczak od lat jest zaangażowany w działalność strażacką, co sprawia, że jednostka jest w doskonałej kondycji zarówno kadrowej, jak i sprzętowej. Na jej czele stoi od 1998 r. – szóstą kadencję. Jak mówią druhowie, to najlepsza wizytówka świadcząca o jego profesjonalizmie. Z małej jednostki stali się jednostką OSP znaczącą w gminie, powiecie i województwie. Prezes Sławomir Janczak ponadto od 2001 r. jest komendantem Miejsko-Gminnym ZOSP w Warcie, wiceprezesem Zarządu Powiatowego ZOSP w Sieradzu oraz członkiem Zarządu Wojewódzkiego ZOSP w Łodzi.
- Pamiątkowe zdjęcie druhów OSP Proboszczowice
Proboszczowice posiadają bardzo dobry sprzęt strażacki
– Służba w straży pożarnej to moja pasja – mówi dh Janczak. – W wieku szesnastu lat, wówczas jeszcze jako mieszkaniec sąsiednich Jakubic, wstąpiłem w szeregi tamtejszej OSP. W 1983 roku dołączyłem do Zakładowej Ochotniczej Straży Pożarnej Polmos w Sieradzu. Po kilku latach poznałem swoją żonę Elżbietę, która mieszkała w Proboszczowicach, stąd też moja przeprowadzka i zasilenie szeregów miejscowej OSP – wspomina z uśmiechem prezes.
W ślady dh. Sławomira Janczaka poszła córka Kamila, która jest w MDP oraz syn Marcin – członek w Jednostce Operacyjno-Technicznej.
Strażacy z Proboszczowic dysponują doskonałym sprzętem, co w połączeniu z profesjonalnym wyszkoleniem czyni ich niezwykle skutecznymi w podejmowanych akcjach. W garażach zaparkowany jest ciężki, bojowy wóz GCBA marki Volvo z 2011 r. oraz Opel Motano z 2016 r. Wóz ten jako SLRT jest wyposażony w zbiornik wodny o pojemności 900 litrów.
Pies Blues to strażak pełną parą
– W pobliżu naszej wsi znajduje się zbiornik retencyjny – mówi dh Sławomir Janczak. – Pod względem wielkości jest drugim w Polsce po zbiorniku na Solinie. Stąd też stworzyliśmy w naszych szeregach grupę ratownictwa wodnego. Moment największej mobilizacji w ratownictwie wodnym to czas walki z zagrażającą powodzią dla obszarów wzdłuż rzeki Warty oraz sąsiednich miejscowości w 2010 roku. Obecnie służy w nim kilkunastu druhów, w tym sześciu posiada uprawnienia nurkowe. Podczas akcji używamy pontonu RIB, który sprawuje się bardzo dobrze. Skoro jesteśmy przy sprzęcie, potrzebujemy lekkiego samochodu ratowniczego z miejscem dla psa ratownika. Byłby on używany przez stworzoną w 2018 r. Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą. Jako ciekawostkę dodam, że służy w niej owczarek belgijski o imieniu Blues. Jego panią jest dh. Barbara Juszczak. W sprawie samochodu rozmawiamy z burmistrzem Warty Krystianem Kroguleckim. Obiecał, że pomoże nam w pozyskaniu nowego auta. Pomoc i wsparcie obiecali również strażacy z PSP w Sieradzu oraz Komendant Wojewódzki PSP w Łodzi nadbrygadier Grzegorz Janowski.
- Druhna Barbara Juszczyk z Bluesem
Prezes Sławomir Janczak zapytany o Młodzieżową Drużynę Pożarniczą, nie krył zakłopotania.
Proboszczowicka MDP ma swoje sukcesy
– MDP liczy ośmiu młodych druhów – mówi dh Janczak. – Kilku druhów z MDP z racji wieku przeszło do drużyny dorosłej. Jestem jednak dobrej myśli i wierzę, że odbudujemy silną i liczebną młodzieżówkę. W zawodach sportowo-pożarniczych na szczeblu wojewódzkim stanęliśmy na najwyższym podium, co dało nam awans w 2016 roku na zawody ogólnopolskie w Wiśle. Młodzi druhowie chcieli nawiązać do sukcesów seniorów z końca lat 80., kiedy to wygraliśmy zawody ogólnopolskie. Nagrodą był samochód marki ŻUK i m.in. ten sukces zapoczątkował rozkwit naszej jednostki – powiedział prezes Sławomir Janczak.
Druhowie z Proboszczowic wciąż się rozwijają. Dwa lata temu na terenie będącym własnością OSP ukończyli budowę placu zabaw dla dzieci oraz plenerowej altany. Większość prac wykonali we własnym zakresie, zaś pomoc finansową otrzymali z urzędu gminy – z burmistrzem Krystianem Kroguleckim i przewodniczącym rady Grzegorzem Kopackim na czele, który też jest oddanym i zaangażowanym strażakiem – a także z sołectwa, którym zarządza sołtys, również strażak, dh Jan Smus.
– Ostatnią inwestycję zakończyliśmy w ubiegłym roku – dodaje dh Sławomir Janczak. – To termomodernizacja obiektu OSP. Wymieniliśmy system grzewczy na elektryczny w pełni ekologiczny oraz zainstalowaliśmy fotowoltaikę, wymieniliśmy okna, dociepliliśmy ściany i stropy. Fundusze przy pomocy Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi przekazał nam Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska z tzw. Programu E-Remiza – powiedział na zakończenie prezes
Sławomir Janczak.
fot. OSP Proboszczowice
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 4/2023 na str. 51. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.