Bycie strażakiem to rodzinna tradycja
Porwity to niewielka wieś w powiecie kaliskim, gmina Opatówek, licząca zaledwie stu pięćdziesięciu mieszkańców. Od dwóch lat na czele jednostki stoi prezes dh Andrzej Grabowski.
– Przygodę ze strażą pożarną – wspomina dh Andrzej Grabowski – rozpocząłem wstępując w szeregi OSP Iwanowice, podobnie jak mój ojciec, Jan oraz trzej bracia: Przemysław, Paweł i Roman, którzy do dzisiaj tam służą. Będąc strażakiem czynnym, należałem również do tamtejszej orkiestry dętej. Gdy poznałem żonę Monikę, postanowiliśmy zamieszkać w jej rodzinnej wsi Porwity, gdzie wstąpiłem w szeregi OSP. Monika również służy w jednostce i jest czynnym strażakiem.
26 lutego 1956 r., podczas zebrania wiejskiego zainicjowanego przez Joachima Cybulskiego, Franciszka Kasprzaka oraz Mieczysława Militowskiego, mieszkańcy wsi podjęli decyzję o zawiązaniu ochotniczej straży pożarnej. Funkcję pierwszego komendanta powierzono wówczas dh. Mieczysławowi Militowskiemu.
W jakich akcjach najczęsciej biorą udział druhowie?
– Poza wspomnianymi na wstępie akcjami – mówi prezes Andrzej Grabowski – z racji posiadania węży W-75 sporadycznie bierzemy udział w gaszeniu pożarów. Jesteśmy drużyną wspierającą jednostki dysponujące wozami bojowymi. Powiedziałem – sporadycznie, gdyż w pobliżu pożaru musi znajdować się hydrant wodny, do którego moglibyśmy podłączyć węże. Poszkodowanych otaczamy opieką, również medyczną, gdyż w naszych szeregach mamy trzech druhów przeszkolonych do niesienia pierwszej pomocy. Przed laty braliśmy udział w akcjach ratunkowych podczas zniszczeń, jakich dokonał przechodzący przez nasz region orkan Ksawery. Pracowaliśmy kilka dni, praktycznie od świtu do nocy. Niedawno zyskaliśmy możliwość zakupu 10-metrowej drabiny. Środki finansowe w wysokości czterech tysięcy złotych otrzymaliśmy z Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników. Teraz marzymy o pozyskaniu wozu, choćby lekkiego, którym moglibyśmy tę drabinę transportować na miejsce działań. Z drugiej strony, lekki samochód pozwoliłby nam przewozić młodzież na zawody – powiedział dh Andrzej Grabowski.
MDP w Porwitach tworzy fantastyczna młodzież
W szeregach OSP Porwity służy trzydziestu strażaków, w tym dziesięciu tworzy Młodzieżową Drużynę Pożarniczą. Opiekunem młodzieży jest dh Ewelina Pejaś.
– Jestem przekonany, że nasza młodzież wyrośnie na doskonałych strażaków – mówi prezes. – Jej zaangażowanie i poświęcenie jest ogromne. Efekty tego są już choćby na polu sportowym. 7 lat temu drużyna mieszana wygrała zawody sportowo-pożarnicze na szczeblu powiatowym, tym samym awansowała do rywalizacji w zawodach wojewódzkich. Niestety, kilku naszych młodych zawodników przeszło z racji wieku do drużyny seniorów. Próbowaliśmy braki kadrowe uzupełnić powołując innych, jednak organizatorzy zawodów dopatrzyli się pewnych nieścisłości i ostatecznie zostaliśmy wykluczeni. Niemniej, sam awans do zawodów na szczeblu wojewódzkim jest wielkim sukcesem i mam nadzieję, że wkrótce go powtórzymy, tym razem walcząc o podium – powiedział optymistycznie prezes.
Strażacy od lat angażują się w akcje kulturalno-społeczne
Strażacy z OSP Porwity od wielu lat wolny czas poświęcają na działalność kulturalną, organizowanie corocznych rajdów rowerowych, dożynek, imprez okolicznościowych, m.in. Dni Strażaka, sylwestrów, Dnia Dziecka oraz świąt kościelnych. W przygotowaniach imprez pomaga im miejscowe koło gospodyń wiejskich, na czele którego stoi przewodnicząca Agnieszka Szyszkiewicz. Wcześniej KGW prowadziła żona prezesa.
– Ponadto, od lat dla dzieci i młodzieży z gminy Opatówek urząd gminy, na czele z burmistrzem Sebastianem Wardęckim, organizuje coroczne gminne Rajdy Piesze. Dwa lata temu nam oraz druhom z OSP Szałe powierzono to zadanie – mówi prezes Andrzej Grabowski. – Rajdy mają charakter edukacyjny i poznawczy. Młodzież śledzi historię naszej gminy, dowiaduje się o szczególnych miejscach i lokalnych wydarzeniach. Od lat zabezpieczamy teren na obszarze wsi podczas corocznego wyścigu kolarskiego „Helena Tour”.
W 2019 r. druhowie z Porwit przeprowadzili generalny remont strażnicy. Wykonano ocieplenie budynku wraz z remontem dachu oraz wymieniona została instalacja grzewcza z tzw. kopciucha na ogrzewanie gazowe. Odnowiono garaż, w którym – miejmy nadzieję – wkrótce stanie wymarzone lekkie auto. Remont przeprowadzono dzięki funduszom przekazanym z urzędu gminy. Tegoroczny Dzień Dziecka zorganizowano wraz z sołtysem Elżbietą Knop. W dużej mierze dzięki wsparciu finansowemu ze strony pani sołtys, obchody Dnia Dziecka odbyły się w wyremontowanej w 2021 r. nowej sali bankietowej.
Jak zwykle, na zakończenie spotkania pytamy o marzenia druhów.
– Od dawna mamy jedno, którym jest pozyskanie lekkiego samochodu – powiedział na zakończenie prezes Andrzej Grabowski.