StoryEditorWiadomości rolnicze

Pionki kuźnią strażaków

27.01.2017., 16:01h
W wieku 21 lat został strażakiem. Nic w tym dziwnego, skoro mieszkał w pobliżu remizy w centrum Pionek. Wyjazdy na akcje obserwował kilka razy w miesiącu. Los sprawił, że po latach, dh Jan Sekuła przez 16 lat stał na czele tej właśnie Jednostki Zakładowej Straży Pożarnej Zakładów Tworzyw Sztucznych „PRONIT”, o której marzył w dzieciństwie.


Historia OSP Pionki sięga blisko 100 lat, powstała w 1925 r.

W 1967 r. rozpoczął naukę w Szkole Oficerów Pożarnictwa, by po jej ukończeniu w 1970 r. wstąpić w szeregi miejscowej OSP. Następnie ukończył Wyższą Szkołę Pożarnictwa. Całe życie poświęcił społeczności strażackiej. Dzisiaj pan Jan jest honorowym prezesem straży, jednak wciąż bardzo aktywnie zaangażowanym w prace pionkowskiej OSP. Jak mówią młodsi druhowie, nie ma w Pionkach mieszkańca, który nie znałby dokonań oraz drogi zawodowej dh. Sekuły.

Historia OSP Pionki sięga blisko 100 lat, powstała w 1925 r.

– Już od początku istnienia OSP – mówi dh Sekuła – nasi strażacy olbrzymią wagę przykładali do tworzenia i zacieśniania bliskich relacji z mieszkańcami. Stąd też w pierwszej naszej strażnicy, przypomnę drewnianej, wybudowanej w 1934 r., wydzielone zostało pomieszczenie pod tzw. działalność kulturalną. Sala jak powiadano o niej, widowiskowa, gościła wielu znamienitych gości m.in. popularnego wówczas piosenkarza i humorystę Bolesława Norskiego-Nożyca oraz w późniejszych czasach, czołowego polskiego zapaśnika, zwanego ojcem polskich zapasów, mistrza świata Władysława Pytlasińskiego.

Świetnie wyszkolona i prężnie działająca OSP w 1995 r. została na wniosek PSP zrzeszona w szeregi KSRG.

Naczelnik dh Marek Konofalski, mimo iż do straży wstąpił zaledwie siedem lat temu, szybko zdobył uznanie i zaufanie kolegów i dzięki temu na początku zeszłego roku objął tę zaszczytną funkcję.

Praca z młodzieżą

– Nasza działalność jako strażaków jest oczywista, chciałbym jednak podkreślić, że bliska naszemu sercu jest praca z młodzieżą – mówi prezes Oddziału Miejsko-Gminnego Związku OSP Pionki dh Tomasz Kęska. Na genialny, nie tylko moim zdaniem pomysł wpadła dyrektor Zespołu Szkół im. Jędrzeja Śniadeckiego Agnieszka Stępień. W 2015 r. stworzyła klasę o profilu strażacko-informatycznym. Kilka miesięcy temu rozpoczął się drugi rok szkolny, a już kształcimy 62, mam nadzieję – przyszłych strażaków. Jest to młodzież 16–17-letnia, która dzięki pomysłowi pani dyrektor, w dużej mierze będzie miała ułatwione dostanie się do Szkoły Głównej Służby Pożarniczej. Zdobyte w szkole kwalifikacje, wiedza, a także doświadczenie wyniesione z naszej jednostki, z pewnością ułatwią im pokonywanie kolejnych szczebli na drodze do kariery zawodowej. Ci co złapią bakcyla, z pewnością zostaną w niedalekiej przyszłości strażakami i miejmy nadzieję oficerami PSP. Staliśmy się kuźnią strażaków. 

– Skoro mówimy o młodzieży – kontynuuje dh Tomasz Kęska – to nie zapominajmy o obowiązkach, jakie na nas w związku z tym spoczywają. Na nasz wniosek, burmistrz Romuald Zawodnik wyposażył ostatnio wszystkich w mundury strażackie. Organizujemy cykliczne spotkania, szkolenia dla naszej młodzieży. Mówię naszej, gdyż wszyscy wstąpili do OSP Pionki i zasilili szeregi młodzieżowej drużyny pożarniczej.

Na dzień dzisiejszy w szeregach OSP jest 98 mężczyzn i 18 kobiet. Przeszkolonych do udziału w akcjach jest 40 strażaków, w tym 4 kobiety. Równie liczne są drużyny młodzieżowe, chłopców 70 i dziewcząt 24. Jest to w pewnym sensie fenomen wśród krajowych jednostek OSP.

Konkurs kronik

Jednostka OSP Pionki prowadzi kronikę, która jest jej wizytówką, a zarazem dumą. Raz do roku odbywa się ogólnopolski konkurs kronikarski. I na tym polu OSP Pionki może poszczycić się sukcesem. Niedawno, po raz pierwszy w historii jednostki, została laureatem Ogólnopolskiego Konkursu Kronik Strażackich. Olbrzymia w tym zasługa dh. Zbigniewa Neussera, będącego jednocześnie przewodniczącym Gminnej Komisji Rewizyjnej oraz dh Aleksandry Rafy.

W pracy strażaków z Pionek miały miejsce dramatyczne w skutkach akcje – wspomina Zbigniew Neusser. W 1992 r. czterech naszych kolegów brało udział w gaszeniu gigantycznego pożaru w Kuźni Raciborskiej. Płonęło blisko 15 tysięcy hektarów lasów. W sumie z żywiołem walczyło 2500 strażaków. Niestety sześciu zginęło.

Strażacy z Pionek nie próżnują i wciąż stawiają sobie nowe cele. Ostatnio zmodernizowali remizę, otrzymali nowy profesjonalny samochód. Samochód marki Mercedes, który jak mówią strażacy, to zasługa dh. honorowego Jana Sekuły. On sam, z wrodzoną skromnością twierdzi, że to nie tylko jego zasługa.

Plany na najbliższą przyszłość. To przede wszystkim stworzenie z myślą o naszych mieszkańcach na terenach OSP kompleksu mini Orlika z boiskami do piłki nożnej, siatkówki, a może i wybudowanie kortu tenisowego.

Krystyna Nowakowska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. wrzesień 2024 03:01