Agnieszka Socińska została zgłoszona do plebiscytu „Wieś jest kobietą” przez koleżankę, wiceprezes Stowarzyszenia Kobiet Wiejskich „Malwa” – Annę Stanowską. Dlaczego? Bo, jak twierdzi, dzięki Agnieszce życie mieszkańców gminy Mała Wieś nabrało kolorów. O dokonaniach grupy trzydziestu dwóch kobiet pisaliśmy już w numerze 13/2016 TPR. „Malwie” nadal przewodniczy pani Agnieszka.
Urodzona społeczniczka
Wychowała się w rolniczej rodzinie w pobliskim Lasocinie. Nieco ponad 20 lat temu wyszła za mąż i przeniosła się do wsi Nowe Gałki, gdzie przez kilka lat była sołtysem. Urodziła dwoje dzieci, których wychowanie godziła z pracą na 45-hektarowym gospodarstwie. Chociaż obowiązki związane z produkcją roślin i zwierząt pochłaniały mnóstwo czasu, pani Agnieszce wciąż chodziła po głowie myśl zaangażowania się w inicjatywy społeczne. Kiedy jej synowie poszli do szkoły, rozwinęła skrzydła.
– Aktywnie działającą grupę gospodyń domowych zawiązałam jako przewodnicząca Rady Rodziców przy Szkole Podstawowej w Małej Wsi. Zachęcałam inne kobiety do podejmowania przedsięwzięć na rzecz szkoły. Organizowałyśmy bale, z których dochód przekazany został na potrzeby szkoły. Dziś część z tych pań należy do stowarzyszenia „Malwa” – wspomina Agnieszka Socińska.
Po co mi to?
Z jej inicjatywy w roku 2010 reaktywowane zostało Koło Gospodyń Wiejskich w Nowych Gałkach, któremu przez pięć lat przewodniczyła. Do dziś jest jego członkinią. Obecnie działa społecznie także jako prezeska Stowarzyszenia „Malwa”. Od kilku miesięcy – z ramienia wojewody mazowieckiego – jest również członkiem Społecznej Rady Nadzorczej Zakładu Opieki Zdrowotnej w Małej Wsi. W ramach działalności kobiecego stowarzyszenia aktywizuje i integruje lokalną społeczność. Bliska jest jej zasada „w zdrowym ciele zdrowy duch”. Dlatego organizuje zajęcia sportowe, m.in. z pilatesu i aerobiku, rajdy rowerowe, spływy kajakowe. Współorganizuje akcje promujące zdrowy tryb życia, w tym naukę samodzielnego badania piersi w ramach profilaktyki raka piersi.
– Czasem, kiedy łapię dziesięć srok za ogon, myślę sobie: „Po co mi to?”. Ale zaraz dochodzę do wniosku, że taka już moja natura – muszę przebywać wśród ludzi i robić wszystko, aby ich życie było weselsze, bogatsze w nowe doznania – mówi z przekonaniem.
Koleżanki z „Malwy” zgodnie podkreślają, że pani Agnieszka zaraża chęcią do działania. Kiedy wpadnie na jakiś pomysł – zbiórki pieniędzy na chore dziecko, wyjazdu do teatru czy zorganizowania ferii zimowych dla najmłodszych – jako pierwsza bierze się do roboty. Potrafi zarwać noce, byle tylko uszczęśliwić ludzi. Co istotne, doskonale łączy różne grupy społeczne – wspólny język znajdzie zarówno z rolniczką, jak i pedagogiem.
– Po prostu kocha ludzi – mówią gospodynie z Małej Wsi.
– Ze skupieniem słucha, co mieszkańcy mają jej do powiedzenia. Jest przy tym pogodna, cierpliwa i otwarta na wszystkie propozycje.
Agnieszka Socińska planuje w najbliższym czasie zorganizowanie cyklu warsztatów, podczas których kobiety będą mogły uzyskać wsparcie psychologa, skorzystać z porad fryzjerki oraz kosmetyczki, poznać tajniki savoire-vivre’u czy wybrać się do teatru.
Organizowane przez nią spotkania to dla kobiet ze wsi odskocznia od codziennych trudów. Wiedzą, że dzięki Agnieszce każdy czuje się wyjątkowy.
Małgorzata Janus