O co chodzi z tym udarem?
Przecież nasze ciało poddawane jest co jakiś czas działaniu wyższej temperatury. Miewamy gorączki i przeżywamy kilkugodzinne nawet podwyższenie temperatury do 42°C.
Pracujesz w upale?
Przy bardzo ciepłej pogodzie organizm, by utrzymać tę stałą i optymalną temperaturę, musi oddawać ciepło. Robi to za pomocą pocenia się. Ale jeśli w upale, zwłaszcza kiedy jest wilgotno, narażamy się na wysiłek, robi to mniej skutecznie. Efektem może być wyczerpanie z gorąca, czyli najlżejsza postać zaburzeń związanych z wysoką temperaturą otoczenia.
Wycieńczenie będzie silniejsze, jeśli wcześniej naraziliśmy się na odwodnienie, spożywaliśmy alkohol albo byliśmy zbyt ciepło ubrani. Pamiętajmy, że na tę przypadłość narażeni są najbardziej dorośli powyżej 65. roku życia oraz dzieci do 4 lat. Ale też osoby otyłe i zażywające niektóre leki. Wśród nich są te na nadciśnienie (np. beta-adrenolityki) i na choroby serca, ale też na alergię (leki przeciwhistaminowe) czy leki uspokajające albo przeciwpsychotyczne – stosowane w leczeniu schorzeń psychiatrycznych, np. urojeń.
Jeśli doświadczymy słabych objawów wyczerpania z gorąca, natychmiast zaprzestańmy wysiłku, usuńmy się w cień i wypijmy chłodną wodę albo jeden z napojów dla sportowców. Z lekarzem należy skontaktować się natychmiast, jeśli objawy szybko się pogłębiają albo podanie płynów i usunięcie w cień nie przynosi poprawy.
A to już chyba udar
Najcięższą postacią zaburzeń wynikających z przegrzania organizmu jest oczywiście udar cieplny. Jest skutkiem albo wysiłku w wysokich temperaturach, albo przedłużonego wystawienia na działanie promieni słonecznych. Mówimy o nim, kiedy temperatura ciała wzrasta do 40°C i więcej. Jeśli zauważysz jego objawy, nie wolno czekać ani chwili. Minuty mogą decydować o tym, czy uszkodzeniu ulegnie mózg, serce, nerki czy mięśnie. Jeśli interwencja lekarza nie nastąpi wystarczająco szybko, ryzykujemy nawet śmiercią.
W udarze spowodowanym głównie nadmiernym wysiłkiem skóra jest, jak pisaliśmy, wilgotna i chłodna. W udarze cieplnym, czyli spowodowanym głównie działaniem słońca, jest inaczej. Tu skóra jest sucha i gorąca. Robi się też czerwona. Podobnie jak w wycieńczeniu, mogą pojawić się nudności i wymioty.
Udar cieplny rozpoznamy też po przyspieszonym i płytkim oddechu. Dramatycznie wzrasta również tętno, ponieważ serce musi wykonać potężny wysiłek, by obniżyć temperaturę ciała. Często też obecny jest ból głowy.
Jeśli podejrzewamy udar, zanim przyjedzie lekarz, natychmiast przenieśmy chorego do cienia czy pomieszczenia. Rozbierzmy, by ciało było w jak najmniejszym stopniu pokryte odzieżą. I przede wszystkim chłodźmy. Może to być chłodna kąpiel w wannie, chłodny (ale nie zimny!) prysznic albo też spryskiwanie wężem ogrodowym. Możemy chorego przemywać gąbką zanurzaną w chłodnej wodzie, ale też przykładać zmoczony w zimnej wodzie ręcznik lub worek z lodem do czoła, karku, pod pachami i w pachwinach.
Pij w kapeluszu
Jak chronić się przed udarem i wyczerpaniem w upale? Nie będziemy oryginalni. Od wieków zaleca się kapelusze z szerokim rondem i luźne jasne ubrania. Współcześnie zaś – jeszcze nakładanie co dwie godziny kremu z filtrem.
Jeśli źle znosimy upały, potrzebna jest aklimatyzacja. Dlatego kontakt z promieniami słonecznymi i wysiłek na słońcu dozujmy.
Karolina Kasperek