Wśród zgromadzonych nie zabrakło tych, którzy pamiętają zjazd założycielski. 27 i 28 maja 1968 r. organizację powołało do życia ponad 70 twórców z 12 województw. Postawili sobie za cel m.in. kultywowanie i rozwój ludowej twórczości, opiekę prawną i merytoryczną nad twórcami.
Pierwszym prezesem STL został Bronisław Pietrach – kowal, poeta, prozaik i wycinankarz z Gutanowa. Maria Gleń, poetka i wycinankarka ludowa z Krasnegostawu pamięta jeszcze wcześniejsze początki.
– Trzy lata przed powstaniem Stowarzyszenia zawiązał się Klub Pisarzy Ludowych. Później, już w STL, byłam wiceprezeską zarządu, współorganizowałam działalność stowarzyszenia w Krasnymstawie.
Trzy lata temu pani Maria świętowała swój złoty jubileusz pracy twórczej. W tym czasie wydała czternaście książek, m.in. wierszowane bajki dla dzieci. Jej wycinanki można oglądać w kilkunastu krajach.
– Wojna pozbawiła mnie rodziców, w wieku 11 lat byłam sierotą. Jako dziecko pisałam pierwsze wierszyki. Z wycinankami zaczęło się później. W 1970 r. zafascynowałam się tym, co zobaczyłam podczas kiermaszów – opowiada.
Gromadzą, wydają
Do najbardziej znanych, cenionych i prestiżowych inicjatyw STL należą kazimierskie Targi Sztuki Ludowej i ogólnopolski konkurs literacki im. Jana Pocka. W siedzibie STL przy ul. Grodzkiej w Lublinie znajduje się archiwum fotograficzne podzielone na 10 działów tematycznych, jest biblioteka i taśmoteka. Można zapoznać się z cenną kolekcją sztuki ludowej.
STL prowadzi działalność wydawniczą, ma na koncie tomiki autorskie i antologie pisarstwa ludowego. Do tej pory opublikowało 104 pozycje poezji i prozy ludowej. To dzięki Stowarzyszeniu jest wydawane jedyne w Polsce czasopismo adresowane do twórców, etnografów, animatorów kultury i kulturoznawców – kwartalnik „Twórczość Ludowa”.
- Kazimiera Wnukowska odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi przez premier Beatę Szydło
STL prowadzi też portal internetowy. Organizowanym przez Stowarzyszenie warsztatom towarzyszą spotkania i potańcówki z udziałem tradycyjnych muzyków wiejskich i ich uczniów. Wizytówką organizacji jest Galeria Sztuki Ludowej. Obecnie STL ma 23 oddziały terenowe, w których skupionych jest ponad 2 tys. twórców.
Sztuka na medal
– Historia naszej organizacji nie ma precedensu w obszarze organizacji pozarządowych. Jesteśmy bowiem jedyną organizacją, która systematycznie od 50 lat identyfikuje twórcę ludowego w wymiarach osobowym, regionalnym i artystycznym – mówił podczas uroczystości Waldemar Majcher, prezes STL.
Z kolei wicepremier Beata Szydło dziękowała członkom stowarzyszenia za ich pracę i osiągnięcia w dziedzinie ochrony kultury tradycyjnej. Mówiła o formach wsparcia rządu dla organizacji pozarządowych, zapowiedziała m.in. kontynuację programu „Kultura-Interwencje 2018. EtnoPolska”.
– Chcę Państwu bardzo podziękować i pogratulować. Jesteście wyjątkowymi osobami w swoich środowiskach, jesteście wyjątkowym stowarzyszeniem. Życzę Wam, by kolejne lata przynosiły tak piękne owoce jak te ostatnie pięćdziesiąt lat.
- Odznaczeni odznaką „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Pierwsza z prawej to Anna Słabczyńska
Uroczystość była okazją do wręczenia odznaczeń państwowych oraz nagród. Złotymi Krzyżami Zasługi zostali odznaczeni:
A Srebrnymi Krzyżami Zasługi:
- Zofia Bielecka,
- Stanisław Gracjasz,
- Zygmunt Kędzierski,
- Waldemar Majcher, Maria Michałek,
- Zofia Mierzwicka,
- Bernadeta Reglińska,
- Tadeusz Wichrowski
- Kazimiera Wnukowska.
A Srebrnymi Krzyżami Zasługi:
- Zuzanna Kubaszczyk,
- Tadeusz Leśniak,
- Aniela Murawska,
- Antonina Olszewska
- Stanisław Śliwiński.
Honorową odznaką „Zasłużony dla Kultury Polskiej” zostali wyróżnieni:
- Krzysztof Butryn,
- Maria Kubik,
- Krystyna Ługiewicz,
- Kazimiera Makowska,
- Stanisława Ewa Mucha,
- Danuta Perestaj,
- Anna Słabczyńska,
- Małgorzata Urban,
- Eugenia Wieczorek,
- Krystyna Zagrabska
- Aleksandra Zawacka.
Mistrzyni lubelskiej regionalnej wycinanki tradycyjnej Anna Słabczyńska była szczęśliwa i wzruszona.
– Bardzo się cieszę, że moje prace zostały docenione. Prace, do których wzory zaczerpnęłam od moich przodków. Bo to te prace – a nie ja – są tu najważniejsze.
Krzysztof Janisławski