Ponad sto kramów z regionalnymi specjałami z całej Polski stanie od 14 do 17 sierpnia na płycie Starego Rynku. W ramach jarmarku, który towarzyszyć będzie festiwalowi, zwiedzający będą mogli nie tylko popróbować, ale również kupić specjały regionalnej kuchni. Chętni będą też mogli wysłuchać prelekcji na temat polskiej kuchni tradycyjnej. Na festiwalowej scenie zabrzmi folk, jazz i klasyka, a poznańscy kucharze oraz kulinarne gwiazdy swój kunszt zaprezentują podczas pokazów. Organizatorzy zadbali również o atrakcje dla najmłodszych. W ramach festiwalu odbędą się warsztaty kulinarne, których tematem przewodnim będą ziemniaki.
Festiwal to także konkursy. Ten najważniejszy to turniej Polska Nalewka Roku. Co roku jury ocenia około stu nalewek. Do udziału w nim organizatorzy zapraszają nalewkarzy z całej Polski, którzy powinni wydobyć z piwniczek co cenniejsze flaszki. Przewodniczącym kapituły konkursu będzie Piotr Bikont, publicysta i krytyk kulinarny.
Jak co roku, poznańscy i wielkopolscy restauratorzy będą też walczyć o miano mistrza szarych kluch, kaczki po wielkopolsku, tatara i czerniny. Zmierzą się też w przygotowaniu golonki po poznańsku.
– Szukamy tej przygotowanej według wielkopolskiej tradycji, czyli peklowanej w zalewie i gotowanej w warzywnym wywarze. Podawanej z chrzanem i purée z grochu. Ale docenimy też nowatorskie podejście szefów kuchni – przekonuje Andrzej Kulma, organizator konkursu na najlepszą golonkę. Impreza odbędzie się w sobotę 16 sierpnia. Lista zgłoszeń jest jeszcze otwarta.
– W konkursie mogą wziąć udział wszyscy ci, którzy twierdzą, że sztukę przygotowania golonki opanowali do perfekcji – zachęca Kulma. Zapewnia, że to nie lada okazja, gdyż dania będą poddane ocenie wybitnych znawców kuchni, m.in. Piotra Bikonta i Roberta Makłowicza, który jest jednym ze specjalnych gości tegorocznego festiwalu. Ten podróżnik, autor programów telewizyjnych i smakosz po raz pierwszy na festiwalu wcieli się w rolę sommeliera (doradcy w zakresie win).
– Od lat przemierzając Europę kulinarno-winnym szlakiem, wracając do kraju, konstatowałem z bólem, jak trudno jest u nas dostać wino, które najbardziej lubię pijać. Postanowiłem sam takowe sprowadzać. Skupiam się wyłącznie na trunkach z Francji oraz Europy Środkowej, rozumianej jako ziemie dawnego imperium Habsburgów. Skąd taki wybór? Francja była, jest i pozostanie najważniejszym winiarskim krajem świata. Europa Środkowa to wschodząca gwiazda światowego winiarstwa. Często są to miejsca jakże bliskie naszych granic. Tamtejsze wina pasują więc idealnie i do polskiej kuchni – wyjaśnia Robert Makłowicz, który na temat tych win wygłosi prelekcję połączoną z degustacjami. Bilety na Laboratoria Smaku z Robertem Makłowiczem kosztują 40 zł.
W festiwalu zadbano także o imprezy dla dzieci. To dla nich m.in. w piątek 15 sierpnia odbędą się warsztaty kulinarne, których tematem przewodnim będą ziemniaki, bo jak wiadomo, wielkopolska to stolica kartofla, a jej mieszkańców potocznie nazywa się poznańskimi pyrami. Warsztaty dla dzieci w wieku od 5 do 10 lat poprowadzi Katia Roman-Trzaska, założycielka szkoły gotowania dla dzieci Little Chef. Najmłodsi adepci sztuki kulinarnej będą mieli okazję obejrzeć, dotknąć i skosztować kilkunastu gatunków ziemniaków. Które z nich są odpowiednie na szagówki (kopytka), które na plyndze (placki ziemniaczane), a które na ziemniaczaną sałatkę? Jak je rozpoznać? Czy smakują inaczej?
Dorota Słomczyńska
