Nie tylko brodawki
Wirus brodawczaka ludzkiego (human papillomavirus) występuje w 100 odmianach mających zdolność zarażania człowieka. Jedne typy powodują brodawki pojawiające się na twarzy i szyi. Inne są odpowiedzialne za narośla na stopach. Z tej setki aż 40 typów może infekować narządy płciowe oraz odbyt zarówno u mężczyzn, jak i kobiet, wywołując powstanie specyficznych narośli, zwanych kłykcinami kończystymi. Grupa wirusów atakujących te okolice ma, niestety, także zdolność wywoływania zmian przedrakowych, mogących przerodzić się w raka szyjki macicy. Typy te wiązane są także z kilkoma innymi rakami okolic odbytu i genitaliów. Zakażenie wirusem brodawczaka ludzkiego następuje najczęściej w trakcie pierwszego kontaktu seksualnego z osobą zarażoną. Zakłada się, że nawet 75% dorosłej populacji w wieku reprodukcyjnym jest nim zarażone. Większość zakażeń przebiega bezobjawowo i nie doprowadza do rozwoju kłykcin czy raka. Organizmy większości z nas radzą sobie z wirusem zanim zdąży on spowodować jakiekolwiek chorobowe zmiany w ciele. Dlatego zakażenie HPV nie równa się rakowi. O tym, jakie objawy daje zakażenie wirusem brodawczaka i w jaki sposób może prowadzić do rozwoju raka napiszemy w kolejnych numerach. Dziś spróbujemy się przyjrzeć szczepionce, która ma zapobiegać samemu zakażeniu.
Obecnie na świecie, także w Polsce, dostępne są dwie szczepionki przeciwko wirusowi. Można je podawać już dziewięcioletnim dziewczynkom, a za optymalny uważa się wiek 12–13 lat. Ważne jest, by zrobić to przed rozpoczęciem życia płciowego. Szczepionkę podaje się jednak kobietom mającym nie więcej niż 26 lat. Uważa się, że w tym wieku ludzie zwykle mają już za sobą tyle kontaktów seksualnych, że najprawdopodobniej doszło do infekcji. Szczepienie chroni dziewczynki i młode kobiety przed zachorowaniem na raka odbytu, szyjki macicy, sromu i pochwy, przed kłykcinami oraz kilkoma innymi chorobami tych narządów. Podobne działanie ma ona u chłopców w tym samym przedziale wiekowym.
Zanim zaszczepisz
Co trzeba wiedzieć, zanim zdecydujemy się na szczepienie? Podczas badania lekarskiego należy ustalić, czy dziecko jest na coś uczulone – pokarmy, barwniki, konserwanty czy zwierzęta. Ważny jest też dokładny wiek. Nie ma dotąd badań stwierdzających czy bezpieczne jest podanie szczepionki dziecku poniżej 9. roku życia. Podobnie jest z osobami w wieku podeszłym. Nie ma też badań co do wpływu szczepionki na płód, dlatego należy z niej zrezygnować, kiedy jest się w ciąży. Ciągle nie wiemy, czy może ona szkodzić dziecku karmionemu piersią.
Lekarzowi należy powiedzieć o wszystkich przyjmowanych przez dziecko lekach. Mogą bowiem wejść w niebezpieczną dla zdrowia interakcję ze szczepionką. Do jej przyjęcia absolutnie dyskwalifikuje ciężka choroba przebiegająca z gorączką bądź rodzinnie występujące osłabienie układu immunologicznego. Może to nasilić efekty uboczne.
Szczepionka podawana jest według ścisłego harmonogramu. Dzieci w wieku do 14. roku życia dostają dwie dawki (drugą po 6 miesiącach), a dzieci w wieku 15 lat i więcej – trzy dawki (w tym drugą po miesiącu, trzecią zaś po kolejnych sześciu). Przy szczepionce o rozszerzonym działaniu, tzw. czterowalentnej (działa na cztery typy wirusa), podaje się w każdym wieku, począwszy od 9. roku życia, trzy dawki.
Jak wielu szczepieniom, tak i temu mogą towarzyszyć objawy uboczne. Jest wśród nich oczywiście gorączka, ale mogą też pojawić się smoliste stolce, krwawienie z dziąseł, krew w kale lub moczu, bóle mięśniowe, dreszcze czy obniżony nastrój. Nie stanowią one jednak zagrożenia dla zdrowia. Wirus brodawczaka ludzkiego odpowiedzialny jest za 70% zachorowań na raka szyjki macicy i 90% przypadków trudnych w leczeniu kłykcin kończystych. Z szacunków wynika, że po obu szczepionkach (podaniu wszystkich dawek) ryzyko zapadnięcia na raka szyjki macicy maleje aż o 70%.
Karolina Kasperek