Jakie jest działanie produktów pszczelich?
Pierwszy wykład poprowadził prof. dr hab. Łukasz Karol Uliasz, specjalista medycyny naturalnej, apiterapii i terapii komplementarnych, pszczelarz, prefekt Akademii Apiterapii Medycznej i Ziołolecznictwa, który na początku skupił się na walorach produktów pozyskiwanych od pszczół. Omówił przy tym sposoby ich pozyskiwania i przechowywania. Prelegent stwierdził, że nawet pszczelarze i ich rodziny w zbyt małym stopniu korzystają z produktów wytwarzanych przez pszczoły.
– Produktem najlepiej kojarzonym z pszczołą miodną jest miód. Miód niezafałszowany ma właściwości prozdrowotne. Niestety, nasz kraj jest zalewany miodami, które często są fałszowane. Jak więc ma działać apiterapia, czyli leczenie produktami pszczelimi, jeśli miód jest zafałszowany? Niektórzy zastanawiają się, jak spożywać miód, gdyż są różne teorie na ten temat. Miód w gorącej wodzie traci część enzymów, mikroelementów i witamin. Traci też enzymy gardzielowe pszczoły, co z kolei powoduje dla nas łatwiejsze trawienie miodu. Jedynym słusznym rozwiązaniem jest między innymi zalewanie wieczorem miodu letnią przegotowaną wodą i wypicie tego rano, np. z sokiem z cytryny. Żeby miód się rozpuścił, powinien odstać minimum 6 godzin – powiedział Łukasz Karol Uliasz.
Czym jest pyłek, a czym pierzga?
Pyłek to niewielkie kuleczki zebrane na nóżkach (obnóżach) pszczół. Pierzga to pyłek zakiszony przez pszczoły.
– Co lepsze: pyłek czy pierzga? Pyłek zawiera więcej hormonów, przez co dla kobiet może być gorszy. Pierzga jako taka pszczela kiszonka działa tak, jak kiszonki dla ludzi, czyli odżywczo na organizm, na układ pokarmowy. I nie ma przeciwwskazań do jej spożywania – powiedział wykładowca.
Prelegent stwierdził, że poławianie pyłku jest pracochłonne i dodatkowo trzeba go jeszcze wysuszyć.
– Profesjonalne suszarki do pyłku są drogie, ale mamy alternatywę w postaci suszarek do warzyw i grzybów, które można kupić za kwotę od 100 do 300 zł. Do pyłku uzyskanego z 10 rodzin takie urządzenie w zupełności wystarczy. Trzeba jedynie położyć np. papier na szalki, żeby uszczelnić szczeliny, przez które pyłek przelatuje. Przed wysuszeniem najlepiej przemrozić pyłek w zamrażarce, dzięki czemu straci część wody. Natomiast po wysuszeniu trzeba go szczelnie zamknąć w słoikach, żeby nie dostała się do niego wilgoć. Jak pozyskać pierzgę? Jedną starą metodą jest zmrożenie plastra z pierzgą, rozkruszenie i zmielenie go, np. w młynku do pieprzu. Następnie miesza się to z miodem i zamyka w słoikach. Można też po prostu ręcznie wyłupać i spożywać podobnie jak miód – zalewając przegotowaną letnią wodą. Można też suszyć pierzgę. Ja robię z pierzgą tak: zmrażam plaster z pierzgą, zrzynam woszczynę do pierzgi i wydłubuję ją. Następnie odgrzewam to w wodzie, w której woszczyna wypływa na wierzch, i oddzielam od pierzgi. Taką pierzgę mieszam z miodem i wkładam do słoików. W ten sposób nie traci ona swoich właściwości – powiedział Łukasz Karol Uliasz.
Która substancja jest najbardziej zalecaną w apiterapii?
Prelegent stwierdził, że najbardziej zalecaną substancją w apiterapii jest propolis.
– Nie jesteśmy w stanie zestandaryzować propolisu, ponieważ nie wiemy, skąd pszczoły go przyniosły. Można robić badania w celu ustalenia pochodzenia propolisu, ale są one kosztowne. Myślę, że najważniejsze jest to, abyśmy sami stosowali propolis codziennie w praktyce. Jakie ma właściwości? Pierwszym działaniem terapeutycznym propolisu jest rozrzedzanie krwi, a obecnie problemy z zatorowością i krzepliwością są powszechne. Sporo osób bierze różne preparaty, które przy okazji wyniszczają żyły. Mało kto używa propolisu na co dzień, a jest on najlepszy w apiterapii. Inną ważną właściwością propolisu jest odgrzybianie organizmu. Proponowałbym stosować profilaktycznie nawet 30 kropel rozcieńczonego z alkoholem propolisu. Jest to mała łyżeczka. Najlepsza dawka terapeutyczna wynosi nawet 2 łyżki stołowe 10-procentowego propolisu dziennie. Można po miesiącu przyjmowania zrobić miesięczną przerwę i później znowu wrócić do stosowania. Można też stosować mniejsze dawki, ale ważna jest systematyczność tej terapii. Ponadto propolis ogranicza rozwój raka, rozrzedza krew, wzmacnia układ krwionośny i podobnie jak miód odtruwa wątrobę – powiedział wykładowca.
Czy pozyskiwanie propolisu jest skomplikowane?
Stwierdził, że pozyskiwanie propolisu wcale nie musi być skomplikowane.
– Jak pozyskiwać propolis? W piśmiennictwie opisywane są zazwyczaj bardziej skomplikowane metody pozyskiwania propolisu, ale są też znacznie prostsze. Wystarczy położyć na ramki bez beleczek czyste białe płótno. Po jakimś czasie wyjmujemy to i zalewamy alkoholem. Drugą prostą metodą jest zeskrobywanie propolisu z beleczek odstępnikowych i z ramek. Niestety nie wszyscy pszczelarze obskrobują propolis znajdujący się na ramkach. Nawet jeśli jest on pomieszany z woskiem, warto to robić – powiedział Łukasz Karol Uliasz.
Dużym zainteresowaniem uczestników cieszył się temat wykorzystania ziół w ograniczaniu chorób pszczół. Prelegent wymieniał trzy metody stosowania ziół w pszczelarstwie.
– Pierwszą formą stosowania ziół jest kładzenie świeżych roślin od maja do sierpnia na górnych ramkach. Ich działanie polega na tworzeniu biopola rośliny, ale także wydzielaniu olejków eterycznych. Odbywa się to w wyniku suszenia się ziół pod wpływem temperatury gniazda ulowego rodziny pszczelej – powiedział prelegent.
Prelegent dodał, że w tej metodzie można stosować następujące zioła: wrotycz, miętę, rumianek, krwawnik oraz liście intensywnie pachnące, w tym między innymi: orzecha włoskiego, dębu, porzeczki czarnej, wiśni. Takie liście powinno się zbić, aby wydzielały sok.
Na czym polega odymianie?
Drugą formą stosowania ziół w profilaktyce i leczeniu pszczół jest odymianie.
– Jest to dodawanie ziół do podkurzacza przez cały sezon pszczelarski. Do tlącego się próchna sypiemy suche zioła, które wydzielają nam przyjemny zapach, ale dodatkowo ich olejki eteryczne uwalniane podczas spalania się surowca wspomagają walkę z warrozą i polepszają kondycję pszczół. W większości naturalne roślinne zapachy pszczoły lubią i tolerują – w przeciwieństwie do sztucznych i syntetycznych zapachów, jak np. perfumy czy dezodoranty lub nawet pot, który zmieszany z dezodorantem działa na pszczoły drażniąco – powiedział Łukasz Karol Uliasz.
Jakie zioła stosować do podkurzacza?
Prelegent polecił stosowanie do podkurzacza następujących ziół: wrotyczu, rumianku, mięty, krwawnika, liści czy łupin orzecha włoskiego, liści dębu, kory dębu, kory wierzby, brzozy, huby brzozowej.
– Trzecią i najważniejszą formą stosowania ziół w pszczelarstwie jest dodawanie wywarów do syropu zimowego podczas dokarmiania późnoletniego i jesiennego. Niestety, nie możemy zastosować tej metody przy podawaniu pszczołom gotowych inwertów do podkarmiana, gdyż wywar się z nimi nie połączy. Wywar możemy stosować razem z syropem sporządzonym na bazie cukru. Do jednej czwartej lub nawet połowy wiadra dajemy świeże lub suszone zioła, a resztę uzupełniamy wodą. Przeciw nosemozie – wiosennej biegunce pszczół – dodajemy wywary do całego dokarmiania. Stosujemy w tym celu kobylak (czyli ciemnobrązowe owocnie szczawiu kędzierzawego). Na wzmocnienie odporności pszczół i w walce z warrozą do syropu dodajemy: ziele krwawnika, kwiat rumianku, kwiat mniszka, kwiat kozłka lekarskiego, pokrzywę, korę dębu, skrzyp polny, liście orzecha włoskiego – powiedział Łukasz Karol Uliasz.
Jak przygotować napar z ziół dodawanego do syropu zimowego?
Wykładowca opowiedział też, jak przygotować napar z ziół dodawany do syropu zimowego.
– Pokrzywę, korę dębu, skrzyp polny zalewamy zimną wodą i gotujemy aż do „puszczenia koloru”. Ogólnie wymienione rośliny zaleca się gotować krótko, np. przez 10 minut. Inne zioła, takie jak: krwawnik, rumianek, mniszek, liście orzecha włoskiego, gotujemy przez 15 minut. Po przestudzeniu letni płyn mieszamy z cukrem i dajemy pszczołom jak każdy inny syrop – powiedział wykładowca.
O zasadach ubiegania się o refundację dla pszczelarzy opowiedzieli Lechosław Nowak – kierownik biura RZP w Siedlcach, i Witold Kąkol, wiceprezes RZP w Siedlcach.
Józef Nuckowski