„Wieniawa” powstała w lutym 2014 roku na kanwie istniejącego przed laty zespołu, który działał w latach 1979–1999. Pomysłodawczynią była Alicja Ślifirczyk – dyrektor Gminnego Centrum Kultury i Sportu w Wieniawie.
Muzyka dodaje skrzydeł
– Zespołu bardzo u nas brakowało. Dało się to zauważyć zwłaszcza podczas biesiad czy spotkań o tematyce patriotycznej. Każda uroczystość kończyła się wesołymi przyśpiewkami i tańcami, które inicjowały nasze panie – opowiada Alicja Ślifirczyk.
Kobiety szybko utworzyły grupę, która obecnie liczy trzynaście członkiń. Na akordeonie przygrywa kierownik artystyczny – Marian Kulkowski, organista i nauczyciel muzyki.
- Opoczyńskie, barwne stroje członkiń „Wieniawy” zachwycają żywymi kolorami. Kobiety z dumą zakładają je na lokalne uroczystości oraz... spotkania z zagranicznymi ambasadorami
– Skarbnicą wiedzy są dwie najstarsze panie, jeszcze z poprzedniego składu „Wieniawy” – opowiada Elżbieta Niewadzisz, kierowniczka zespołu. – Nie wyobrażają sobie życia bez śpiewu. Doskonale pamiętają dawne, zapomniane melodie, jak choćby regionalną kolędę „Żydzie, Żydzie, Mesyjasz się rodzi”. Ich doświadczenie i umiejętności przynoszą nam wiele korzyści związanych ze znajomością kultury, melodii, tańca czy obrzędów – dodaje.
Zespół działa pod patronatem Gminnego Centrum Kultury i Sportu przy Urzędzie Gminy w Wieniawie. Kultywuje tradycje, obrzędy, utwory, taniec oraz opoczyńską kulturę ludową. Koncertuje w czasie dożynek, festynów, jarmarków, uroczystości religijnych i patriotycznych w całym kraju. Utwory czerpie ze śpiewników i przekazów ustnych starszego pokolenia – mam, babć, ciotek.
Dobrze ich słychać, ale i widać. Panie występują w stroju opoczyńskim. To haftowane bluzki, pasiaste spódnice, czerwone korale oraz kwieciste chustki szalinówki.
– Duże wrażenie zrobiłyśmy na ambasadorze Chin, którego witałyśmy chlebem i solą w Pałacu Kobylin w Grójcu. Zostałyśmy obfotografowane – śmieją się członkinie. – Zaprezentowałyśmy się również przed delegacją RPA goszczącą w naszym powiecie. Cieszymy się, że jesteśmy „towarem eksportowym” naszego regionu.
Jamajka i polski folklor
Członkinie „Wieniawy” wyzwań się nie boją. Podjęły się współorganizacji… polsko-jamajskiego wesela. Panie zostały poproszone o uczestnictwo w międzynarodowych, staropolskich zaślubinach i próbę rekonstrukcji obrzędu oczepin.
– Ona mieszkała w Anglii, on pochodził z Jamajki. Goście przybyli z różnych stron świata. Z pewnością tradycyjne, wiejskie wesele było dla przyjezdnych atrakcją – opowiada Elżbieta Niewadzisz. – Uroczystość ubarwiłyśmy tradycyjnymi oczepinami. Nie zabrakło również ślubnego orszaku oraz okolicznościowych przyśpiewek w naszym wykonaniu. Młodzi byli zachwyceni.
Członkinie „Wieniawy” współpracują z innymi organizacjami. Chętnie przyjeżdżają na zaproszenie szkół, przedszkoli, seniorów czy Lokalnych Grup Działania. Rokrocznie biorą udział w takich przedsięwzięciach jak Dni Kolbergerowskie w Przysusze, Spotkania z Folklorem w Wieniawie, przeglądy kolęd i pastorałek w Radomiu czy Targi Rolne „Polagra” w Poznaniu, które uatrakcyjniają śpiewem i tańcem, a czasem potrawami. W grudniu 2017 r. gościły nawet na wigilii w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w Warszawie.
- Udział w polsko-jamajskim, międzynarodowym weselu był dla „Wieniawy” nie lada wyzwaniem. Kobiety śpiewały gwarą oraz zrekonstruowały staropolski obrządek oczepin, który zrobił ogromne wrażenie na przyjezdnych z różnych stron świata
– Co tydzień spotykamy się na kilkugodzinnych próbach, ale umawiamy się też na wycieczki po Polsce. Jeździmy też do teatru – mówi Alicja Ślifirczyk.
Nie spoczniemy
Pod koniec 2017 roku zespół nagrał płytę wraz z Kapelą Jana Wochniaka oraz Kapelą Wiesławy Gromadzkiej. Na krążku zatytułowanym „Wieniawo Ty moja…” znalazły się ludowe utwory śpiewane na kilka głosów, a także solowe. Celem przedsięwzięcia było ocalenie od zapomnienia rodzimego folkloru. W kwietniu rozpoczną promocję płyty.
Kobiety starają się zarazić miłością do regionalizmu także najmłodsze pokolenie. Przy szkole podstawowej powstał niedawno zespół folklorystyczny dla dzieci z klas 0–3. Jedna z członkiń „Wieniawy” pełni funkcję instruktora, zaś Elżbieta Niewadzisz, która jest krawcową, uszyła dzieciom kolorowe stroje.
8 marca panie wezmą udział w warsztatach integracyjnych dotyczących profilaktyki raka piersi. Po spotkaniu z lekarzem, dietetykiem i innymi gośćmi, uroczystość uświetnią swoim występem. Dwa dni później zaprezentują się na V Regionalnym Przeglądzie Pieśni Pasyjnej i Pokutnej w Sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego na Świętym Krzyżu.
Elżbieta Niewadzisz planuje założyć kronikę zespołu. Jako członkini Koła Literackiego „Ozimina” w Przysusze oraz autorka licznych wierszy i ludowych przyśpiewek, z pewnością poradzi sobie z rolą kronikarza.
– Chciałybyśmy ocalić lokalną twórczość od zapomnienia. Pomoże w tym internet, który w dzisiejszych czasach dociera pod strzechy. Kto wie, może młodsze pokolenie skorzysta w przyszłości z naszych zapisków na Facebooku i zechce kontynuować rodzimy folklor? – kończy Elżbieta Niewadzisz.
Małgorzata Janus