Druga edycja Przeglądu Pieśni Pogrzebowych została zorganizowana w remizie OSP w Zabielu. Tegoroczne spotkanie zadedykowano wszystkim, którzy musieli opuścić kraj, a ich mogiły rozsiane są poza granicami Polski. Uroczystość poprowadziła Zofia Mierzejewska – sołtyska i przewodnicząca koła gospodyń wiejskich w Zabielu.
KGW w Zabielu pamięta o tych, którzy odeszli za granicą
Po raz kolejny organizatorkami przeglądu były członkinie Koła Gospodyń Wiejskich z Zabiela. W wydarzeniu uczestniczyło kilkaset osób. Panie zadbały o artystyczną i kulinarną oprawę spotkania. Stoły uginały się pod ciężarem lokalnych przysmaków: ryb, pieczonych mięs oraz słodkości. Spotkanie otworzyła Zofia Mierzejewska. Powitanie rozpoczęła autorskim wierszem – modlitwą pt. „Mój Anioł Stróż ze snu”.
– Drugi Przegląd Pieśni Pogrzebowych w Zabielu dedykowany jest wszystkim zmarłym poza granicami kraju, którzy wyjechali z różnych przyczyn – przymusowo lub za chlebem – a także tym, którzy po drugiej wojnie światowej nie godzili się na nową rzeczywistość. Ich mogiły rozsiane są po całym świecie. To do nich kierujemy dziś pieśni i wspomnienia, otulamy ich pamięcią. Mówimy: „Pamiętamy o was. Tam, gdzie jesteście, zostawiliście ślady naszej ojczyzny” – powiedziała organizatorka. – Przypomnę, że w 1942 roku wywożono mieszkańców naszej gminy w głąb Rosji, na Syberię. Również moi przodkowie byli uczestnikami tego dramatu. W tym miejscu każdy z nas może pomodlić się i wspomnieć o okrucieństwie wojny.
Jak w Zabielu upamiętnia się zmarłych?
Zofia Mierzejewska przybliżyła uczestnikom przeglądu historię Syberii. Dodała przy tym, że wspomnienia przodków powoli się zacierają, dlatego warto spisywać ich historie i przekazywać kolejnym pokoleniom. Opowiedziała jedną z rodzinnych historii – relację swojej mamy z wywózki na Sybir. Historię niełatwą, ukazującą bezsilność, ból i odarcie z człowieczeństwa. Wymieniła nazwiska rodzin z Zabiela, które spotkał podobny los.
– Pamiętamy o wszystkich z terenu gminy, powiatu i całej Polski, którzy przeżyli tragedię osobistą i rodzinną połączoną z brakiem pewności, że uda się im wrócić do kraju – powiedziała. – Mój dziadek został pochowany na Syberii, z garstką polskiej ziemi spod przydrożnego krzyża. Ile jest dzisiaj takich mogił Polaków, którzy nie wrócili do kraju? Otoczmy ich dziś pamięcią.
Zofia Mierzejewska pokazała uczestnikom spotkania rodzinny kalendarz, w którym każda z dwunastu fotografii upamiętniała ważniejsze miejsca na Syberii związane z losami jej przodków. Była i kolej transsyberyjska, i ałtajska mogiła jej dziadka.
– Dziś modlimy się za tych, których śmierć zastała w różnych zakątkach świata. Nie zawsze były to osoby związane z religią chrześcijańską. Dziś jednak mamy zaszczyt pokłonić się im wszystkim, oddać hołd, pomodlić się w szczególności za tułaczy z naszych wsi – mówiła organizatorka.
Podziękowała władzom kościelnym, gminnym i powiatowym, związkom rolników, kółek i organizacji rolniczych, ARiMR i wszystkim, którzy przybyli na uroczystość, za wspólne celebrowanie tego niezwykłego wydarzenia. Nie zapomniała o koleżankach z KGW z Zabielu, które napracowały się nad przygotowaniem przeglądu. Jak mówili jego uczestnicy, panie spisały się na medal!
Jak przebiegał przegląd pieśni żałobnych w Zabielu?
Żałobne utwory zaprezentowało dziesięć organizacji z gminy Rzekuń – kół gospodyń wiejskich oraz klubów seniora. Każde z wystąpień przeplatane było wierszami Zofii Mierzejewskiej. Utwory nawiązujące do przemijania powstawały na przestrzeni czterdziestu lat. Gospodyni cytowała też wzruszające fragmenty poezji cenionych twórców, m.in. wiersz ks. Jana Twardowskiego pt. „W kolejce do nieba”.
Na scenie wystąpili: Klub Seniora Borawe, KGW Kamianka, Klub Seniora Laskowiec oraz koła gospodyń wiejskich z miejscowości: Przedświt, Janki Młode, Zabiele, Żabin, Jednorożec, Szarłat oraz Gąsewo. Utwory, które zaprezentowali, od lat wykonywane są w gminnych wsiach. Tradycja pieśni pogrzebowych wciąż jest tam żywa. Za serca chwytały utwory, takie jak: „Wstanę i pójdę do mojego Ojca”, „ O Jezu mój drogi, Tyś jest źródłem łask”, „Podaruj mi, Panie”, „Już idę do grobu smutnego, ciemnego”, „O Boże, Panie mój” czy „Zrób jej, Matko, zrób”.
Każda z organizacji otrzymała dyplom i upominek. Wręczyli je: Bartosz Podolak – wójt gminy Rzekuń, Krzysztof Parzychowski – wicestarosta ostrołęcki, oraz Barbara Gałązka – prezeska Regionalnego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych.
Po wręczeniu nagród gospodynie zaprosiły do biesiady. Wspominano bliskich, rozmawiano o tym, jak było dawniej.
– Dawniej w domu pod oknem stawiano otwartą trumnę – wspominała Czesława spod Ostrołęki. – Stół był ustawiony w kształt litery „U”, wokół trumny. Od rana jedzono, śpiewano i wspominano zmarłego. Podawano placek drożdżowy, kiełbasę i świeżo pieczony chleb. Śpiewacy pili wódkę. A wieczorem, koło 21.00, kończono uroczystość pożegnalną – dodała.
– Bardzo dziękujemy wszystkim za przybycie – powiedziała na zakończenie Zofia Mierzejewska. – Zapraszamy do dalszych refleksji i wspomnień. Zachęcamy do degustacji potraw regionalnych, które przygotowały nasze panie z Zabiela – zapraszała. – Najcenniejszą nagrodą jest pamięć i hołd oddany tym, których już między nami nie ma, ale wciąż o nich pamiętamy.
Małgorzata Janus
fot. redakcja