Po co odbywa się Olimpiada Młodych Producentów Rolnych?
Organizatorom chodzi nie tylko o sprawdzenie wiedzy przyszłych rolników, ale także – a może przede wszystkim – o zaszczepienie w nich wiary, że to najlepszy wybór, jakiego mogli dokonać.
– Pula nagród jest duża – to nawet 100 tys. zł. Chcemy zachęcić w ten sposób młodych ludzi do uczestnictwa, pomóc im w zdobywaniu wiedzy czy w pracy w gospodarstwie swoim bądź rodziców – wyjaśnia Szymon Migoń, prezes zarządu krajowego Związku Młodzieży Wiejskiej. – W Dolnośląskiem mieliśmy już około trzystu uczestników.
Czy test na Olimpiadzie Młodych Producentów Rolnych jest trudny?
Olimpiada nie była łatwa. Pytania do testów ustnych oraz pisemnych przygotowali naukowcy i wykładowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Krakowie. Uczestnicy OMPR musieli wykazać się wszechstronną wiedzą. Wśród zagadnień były: produkcja roślinna i zwierzęca, bezpieczeństwo pracy, aspekty mechanizacyjne i agrotechniczne związane z technologią, ale i kwestie ekonomiczne oraz wiele tematów związanych z ekologią i odnawialnymi źródłami energii, choćby produkcją biogazu.
Pierwszy i najlepszy we Wrocławiu okazał się Kacper Frydryk z Krzyżowic, gdzie chodzi do szkoły rolniczej.
– Nie było mi łatwo, bo nikt w rodzinie nie ma gospodarstwa, więc mam raczej wiedzę teoretyczną – opowiada Kacper. – Na wiele pytań odpowiedziałem, także tych dotyczących odnawialnych źródeł energii, ale było też pytanie o średnicę peletu. To pokazuje skalę potrzebnej wiedzy.
Kacper nie tylko nie żałuje udziału, ale z sentymentem wspomina swoją rolniczą przeszłość i mówi o teraźniejszości:
– Mam zdjęcia, gdy byłem mały i noszono mnie do krów w gospodarstwie dziadków. To wspomnienia. A teraz nie żałuję wyboru szkoły. W innej bym się nudził – przyznaje.
Swoją przyszłość zawodową widzi w rolnictwie lub szeroko rozumianym sektorze rolnym, po ukończeniu studiów, oczywiście o charakterze rolniczym.
– Nie mamy pola. Co gorsza, rolnictwo przeżywa kryzys, co widać po protestach rolników. Jednak żywność zawsze będzie potrzebna. Mimo ograniczeń związanych z ekologią nie upadnie. Dlatego w przyszłości chciałbym łączyć pracę przy produkcji roślinnej i zwierzęcej – nadmienia Kacper.
Jeśli nie będzie takiej szansy, liczy na pracę w firmach doradczych, konsultacyjnych lub usługowych dla rolnictwa.
Czy młodzi rolnicy widzą swoją przyszłość na wsi?
Nieco podobnie myśli o swojej przyszłości zdobywca drugiego miejsca – Mikołaj Kwiatkowski z Targowicy, który także jest uczniem szkoły rolniczej.
– Jeśli ktoś się wychował na wsi w gospodarstwie rodziców, to chyba naturalne, że chce być rolnikiem albo pracować w tej branży – wyznaje Mikołaj. – Rolnictwo było stabilną branżą, kiedy byłem dzieckiem, a kiedy skończę szkołę, będzie pewnie inaczej. Czy to się ustabilizuje? Tego nie wiem. Wiem jednak, że gospodarstwo rodziców, którzy mają 60 ha, może być zbyt małe. Dziś to wystarcza, ale jeśli w przyszłości tak nie będzie, to można pracować w branży związanej lub niezwiązanej z rolnictwem.
Rolnictwo, a szczególnie jego aspekty mechanizacyjne związane z uprawą, są jego konikiem. Już teraz pomaga ojcu w pracach polowych przy orkach bądź siewach. Rolnictwo, choć jest trudnym sektorem, zawsze mu się podobało.
– Na wsi można zmieniać własnym rękami wszystko, czuje się wolność – zaznacza Mikołaj. – Jednak rolnictwo za jakiś czas może być branżą niszową. Od lat 90. ubiegłego wieku rolników ubywa – i to znacząco.
Mikołaj kocha maszyny, ciągniki, które pod silnikiem mają 400 KM, a przy współczesnej technologii, jak mówi, można się w nich czuć jak w samolocie. Interesuje go wielozadaniowość, która była również zauważalna w czasie zmagań podczas OMPR.
– Pytania były bardzo różnorodne: od teorii dotyczącej budowania i funkcjonowania biogazowni, a skończywszy na księgowości – opowiada uczeń.
Katarzyna Grala, koordynatorka eliminacji wojewódzkiej, podkreśla, iż OMPR to istotne wydarzenie dla środowiska wiejskiego, a szczególnie młodzieży.
– Umożliwia młodym ludziom współzawodnictwo i zdobywanie szeroko rozumianej wiedzy rolniczej, zarówno w wymiarze praktycznym, jak i teoretycznym. Ponadto rozwija zainteresowania wśród młodych producentów rolnych, rozbudza ambicję dalszego doskonalenia zawodowego i popularyzuje osiągnięcia i innowacje w rolnictwie – przyznaje koordynatorka.
Olimpiadę Młodych Producentów Rolnych honorowym patronatem objął minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski.
Artur Kowalczyk